zdjęcie: twitter.com/jameelajamil
W styczniu br. marka Avon zaprezentowała swoją nową kampanię promującą kremy antycellulitowe. Nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie fakt, że jedno zdjęcie reklamujące produkty brandu było okraszone podpisem „Dołeczki są urocze na Twojej twarzy (nie na udach)”.
Zobacz również
Kampanię szybko skrytykowali internauci, którzy zarzucili marce, że prezentuje cellulit jako defekt i takim przesłaniem promuje swoje produkty. Kontrowersyjne zdjęcie skomentowała również aktorka i aktywistka Jameela Jamil – „Przestańcie zawstydzać kobiety z powodu wieku, wagi czy cellulitu. To rzeczy nieuniknione i zupełnie normalne”.
Ostatecznie Avon przeprosił za kampanię za pośrednictwem swojego Twittera. Marka dodała też, że pracuje nad usunięciem kontrowersyjnego przekazu ze swoich materiałów marketingowych.
Movember/Wąsopad: jak marki zachęcają do profilaktyki męskich nowotworów [PRZEGLĄD]
Słuchaj podcastu NowyMarketing
PS
Tutaj z kolei przykład kampanii, która promuje naturalność.
PS2
Marka Dove też ma na koncie kampanię stworzoną w nurcie #BodyPositive, którą chciała pomóc Polkom w odkryciu swojego piękna.