Skąd wziął się pomysł na Bump To Transfer i FotoKasę?
Od samego początku tworzenia założeń dla aplikacji Citi Mobile szukaliśmy rozwiązań, które będą czymś więcej niż tylko uproszczoną wersji naszego pełnego serwisu internetowego Citibank Online. Ważnym elementem był tzw. fun banking, a więc ciekawy i, co ważne, prosty sposób na wykonywanie transakcji za pomocą telefonu komórkowego. Ponieważ w obszarze bankowości nie było zbyt wiele wzorów do naśladowania w tym zakresie, szukaliśmy inspiracji wśród fajnych aplikacji niebankowych. Skojarzenie możliwości, jakie dają smartfony z tradycyjnymi przelewami zaowocowało B2T i FotoKasą.
Zobacz również
Jeśli dobrze pamiętam, pomysł na FotoKasę powstał podczas stania w korku w centrum Warszawy, więc jak widać w świecie mobilnych rozwiązań, nawet korki mają jakieś plusy.
A skąd pomysł na to, by na tych funkcjach Citi Mobile oprzeć tak wiele działań marketingowych i uczynić z nich chyba właściwie jedną z najważniejszych przewag konkurencyjnych?
Dysponując tak dobrym rozwiązaniem, dostępnym wyłącznie w naszej aplikacji mobilnej, nie mogliśmy postąpić inaczej. Wielokrotnie doświadczaliśmy efektu „wow!”, prezentując działanie usługi naszym pracownikom i klientom. Osoby, które wcześniej sceptycznie podchodziły do bankowości mobilnej („bo, taki mały ekran”), stawały się zwolennikami nowego rozwiązania. Wykonywanie transakcji za pomocą stuknięcia telefonów czy zlecanie przelewu poprzez robienie zdjęcia kodom 2D umieszczanym na fakturach, działa mocno na wyobraźnię, pokazując inne oblicze bankowości.
#PrzeglądTygodnia [05.11-12.11.24]: kampanie z okazji Movember, suszonki miesiąca, mindfulness w reklamach
Czy Polacy są już rzeczywiście gotowi na te wszelkie innowacje? Szczególnie w kontekście bankowości, która teoretycznie powinna się raczej kojarzyć z czymś… bardziej „tradycyjnym”?
Słuchaj podcastu NowyMarketing
W naszym przekonaniu Polacy są otwarci na innowacje. Udział tzw. pionierów w populacji internautów, którzy chętnie korzystających z nowych technologii jest w Polsce porównywalny z krajami takimi jak Wielka Brytania czy USA. Ponad 80 tysięcy naszych klientów skorzystało do tej pory z Citi Mobile. Biorąc pod uwagę, że niektórzy wciąż określają bankowość mobilną jako usługę niszową, jest to bardzo dobry wynik.
Jak często Wasi klienci skanują kody za pomocą FotoKasy?
Usługa rozwija się zgodnie z naszymi założeniami. Pozyskujemy kolejnych wystawców faktur, tak by zapewnić naszym klientom odpowiedni portfel partnerów obsługujących taką formę płatności. Kody FotoKasy można znaleźć na fakturach UPC, Netia, TP SA, PTK Centertel, PGNiG a także w… taksówkach MTP.
A jakimi wynikami może pochwalić się Bump To Transfer?
B2T z założenia nie jest usługą masową, ze względu na ograniczenie płatności wyłącznie do przelewów wewnętrznych ograniczonych kwotowo. Traktujemy to jako alternatywną formę płatności, z elementem zabawy, która pokazuje możliwości, jakie daje bankowość mobilna.
Marka Citi Mobile jest również bardzo mocno obecna w social media. Dwa fanpage’e na Facebooku z łącznie ponad 112 tys. fanów to świetny wynik. Co jest receptą na taki sukces?
Przede wszystkim należy podkreślić, że pod marką CitiMobile funkcjonuje tylko jeden fanpage. Drugi to „Rabatowcy” poświęcony tematyce smartshoppingu. CitiMobile to z kolei strona, stworzona z myślą o osobach nowoczesnych, lubiących nowinki z zakresu technologii mobilnych. Jednak w obu przypadkach receptą na sukces jest ciągła interakcja z fanami, a także zamieszczanie ciekawych postów na fanpage’ach. Cyklicznie organizujemy też na nich ciekawe konkursy dla fanów, które dodatkowo motywują ich do zaglądania na nasze fanpage. Jeśli chodzi o CitiMobile, to warto podkreślić, że w kwietniu fanpage ten znalazł się na pierwszym miejscu w rankingu stworzonym przez Socialbakers w kategorii response rate. Oznacza to, że najczęściej spośród uwzględnionych w badaniu profili, odpowiadamy na posty użytkowników.
Jakie są wymierne korzyści dla Citi Mobile z posiadania tych fanpage’y?
Przede wszystkim jesteśmy w stanie komunikować wszelkie nowości, które docierają do zainteresowanych zdecydowanie szybciej niż poprzez tradycyjne kanały komunikacji. Dzięki fanpage’owi jesteśmy w stanie przekonać klientów, którzy z różnych powodów nie korzystają z nowych funkcjonalności jak np. B2T lub FotoKasa, że są to usługi nie tylko wygodne, ale i całkowicie bezpieczne. Ponadto za pomocą organizowanych konkursów docieramy do bardzo dużej grupy osób, jak wynika z danych, niektóre z konkursów zasięg nawet 1 300 000 osób. Dzięki komunikacji poprzez portal Facebook mamy również duży feedback, które produkty bądź usługi spełniają oczekiwania klientów, a które wymagają jeszcze udoskonalenia. Klienci nie wahają się pisać do nas o swoich doświadczeniach.
Ponadto staramy się promować nie tylko CitiMobile, ale także samą ideę bankowości mobilnej. Wiemy, że docieramy z nią do olbrzymiej liczby osób, również tych nie będących naszymi klientami. Chcemy promować przekonanie, że bankowość mobilna jest bankowością przyszłości, prostą w użytkowaniu i całkowicie bezpieczną.
Marki Citi Mobile i Citi Handlowy są obecne również na Twitterze i na YouTubie. Tutaj wyniki są jednak sporo słabsze. Z czego to wynika?
Na Twitterze i YouTube jesteśmy obecni jako Citi Handlowy. Nasz profil na Twitterze uruchomiliśmy dosłownie kilka tygodni temu, dlatego też w tym momencie trudno tutaj jeszcze mówić o wynikach. Natomiast jeśli chodzi o kanał CitiHandlowy na YouTube, to działa on od października 2011 r. Nie powiedziałbym jednak, że notuje on słabe wyniki. Obecnie znajduje się na nim ponad 130 filmów, które zostały obejrzane niemal 30 tys. razy.
Czy w życiu codziennym często korzysta Pan z aplikacji mobilnych?
Każdego dnia i o każdej porze. Najczęściej jest to Facebook, Twitter, LinkedIn i Foursquare – jeśli chodzi o social media. Shazam do odkrywania tytułów i wykonawców utworów , radio internetowe (nie wyobrażam sobie poranków bez radia), porównywarki cen z funkcją odczytywania kodów paskowych, serwisy aukcyjne, komunikatory, tłumacze, prognozy pogody, nawigacja, serwisy rezerwujące bilety lotnicze i hotele, aplikacja chroniące hasła i oczywiście bankowość mobilna. Na każdą okazję znajdzie się jakaś aplikacja.
Jeśli chodzi o platformę, to po pięciu latach uzależnienia od iOS zrobiłem odważny krok (ku przerażeniu moich współpracowników), przesiadając się dla odmiany na platformę Windows Phone. Jestem zachwycony interfejsem, szybkością działania i łatwością znajdywanie tego, co potrzebuję. Jednak trzeba liczyć się z tym że nie jest to priorytetowa platforma dla twórców, ze względu na swój obecny udział w rynku i wiele aplikacji trafia na WP nieco później niż na iOS czy Android. Nie odstawiłem jednak iOS i nadal korzystam z iPada. Czekam na iPhone 5 i wtedy zdecyduję, co dalej.