Podstawą niemal każdego współczesnego przekazu reklamowego są obrazy. Komunikacja wizualna doskonale odpowiada temu, jak działa nasz mózg: lepiej przyswajamy i zapamiętujemy grafiki, zdjęcia czy obrazki niż słowa czy dźwięki. Nic więc dziwnego, że ta zależność jest powszechnie wykorzystywana przez agencje reklamowe i specjalistów od marketingu. Trzeba jednak pamiętać, że nie wszystkie obrazy dostępne w sieci można swobodnie wykorzystać. Jak ustalić właściciela projektu graficznego? W jaki sposób korzystać z obrazów w Internecie, aby nie narazić się na przykre konsekwencje? Odpowiadamy!
Kiedy projekt graficzny uznaje się za utwór?
Projektem graficznym nazwiemy każdą grafikę stworzoną przez agencję marketingową, interaktywną lub wykwalifikowanego artystę. Wszystkie te obrazy będą uznawane za utwór w świetle ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Co więcej, sama ustawa definiuje „utwór” dość szczegółowo, czyli jako:
Zobacz również
- „każdy przejaw działalności twórczej” – w jakiś sposób wyróżniający się, oryginalny;
- „o indywidualnym charakterze” – co według orzecznictwa oznacza „swobodę twórcy w wyborze i uporządkowaniu składników utworu”;
- „ustalony w jakiejkolwiek postaci” – czyli znajdujący się poza strefą intelektualną autora;
- „niezależnie od wartości, przeznaczenia i sposobu wyrażenia” – a więc zapewniono taką samą ochronę dla wszystkich utworów.
Co ciekawe, dzieło nie musi zostać ukończone, aby uznać je za utwór. Nie ma znaczenia również to, czy dany wytwór ma postać trwałą, czy np. został zniszczony po ujawnieniu, a także to, ile osób go widziało. Ważne, aby koncepcja artystyczna opuściła strefę wyobraźni twórcy i została pokazana przynajmniej jednej osobie trzeciej. Ponadto utwór musi być dziełem człowieka, nie może więc zostać stworzony np. przez efekty spowodowane wystąpieniem zjawisk atmosferycznych.
Zgodnie z artykułem 1 ust. 4 ww. ustawy ochrona formalna ma charakter obiektywny. Nie będzie więc zależna od spełnienia dodatkowych warunków (przesłanek). W samej ustawie umieszczono wyłącznie przykładową listę przejawów twórczości artystycznej, które mogą być postrzegane jako utwór.
Bez żadnych wątpliwości można więc uznać, że będzie nim każda zaprojektowana grafika dostępna w sieci – w tym jej pierwszy, wstępny szkic.
#NMPoleca: Jak piękny design zwiększa konwersję w e-commerce? Tips & Tricks od IdoSell
Prawa do utworu: majątkowe i osobiste
Istnieją dwa typy praw do utworu: majątkowe i osobiste. Autorskie prawa majątkowe dotyczą możliwości dysponowania utworem na wskazanych polach eksploatacji, czyli sposobach/rodzajach korzystania z utworu, np. poprzez zwielokrotnianie go lub odtwarzanie w konkretny sposób. Jeśli przepisy nie stanowią inaczej, to każdy twórca ma prawo do uzyskania wynagrodzenia za przeniesienie autorskich praw majątkowych.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Jednak przenoszenie praw majątkowych na osobę trzecią wymaga precyzyjnego wskazania pól eksploatacji, na jakie następuje przeniesienie. Nie można opisać ich zbiorczo lub wprowadzić domniemania, że np. obejmuje wszystkie możliwe pola eksploatacji, nawet te, które nie są znane w chwili podpisywania umowy.
Z kolei autorskie prawa osobiste chronią więź artysty z jego dziełem. Będą więc przysługiwać tylko i wyłącznie samemu twórcy (lub współtwórcy). Są niezbywalne, nieograniczone czasowo i nie można zrzec się ich na rzecz osoby trzeciej. Uwzględniają prawo do:
- autorstwa utworu,
- oznaczenia utworu swoim nazwiskiem lub pseudonimem bądź udostępniania go anonimowo,
- nienaruszalności treści i formy utworu oraz prawo do jego rzetelnego wykorzystania,
- decydowania o pierwszym udostępnieniu utworu publiczności,
- nadzoru nad sposobem korzystania z utworu.
Istnieją także prawa zależne, czyli różnego rodzaju przeróbki oraz adaptacje utworu pierwotnego. Poza tym choć prawa osobiste są teoretycznie nienaruszalne, to czasem następuje ich umowne ograniczenie, np. poprzez zakaz zamieszczania prac w portfolio twórcy.
Podstawa zatrudnienia, a prawa do projektu graficznego
To, kto jest właścicielem praw do projektu graficznego, zależy od podstawy zatrudnienia twórcy grafiki. Ustawodawstwo uwzględnia dwie opcje:
- umowę o pracę,
- umowę cywilnoprawną lub B2B.
W pierwszej sytuacji, gdy strony nie uzgodnią inaczej lub przepisy nie stanowią czegoś innego, zastosowanie znajduje artykuł 12 ustawy prawo autorskie:
(…) pracodawca, którego pracownik stworzył utwór w wyniku wykonania obowiązków ze stosunku pracy, nabywa z chwilą przyjęcia utworu prawa autorskie majątkowe w granicach wynikających z celu umowy o pracę i zgodnego zamiaru stron (…).
Czyli strony stosunku pracy nie muszą zawierać dodatkowych omów, wskazywać pól eksploatacji i ustalać dodatkowego wynagrodzenia. Pracodawca ma pełne prawo korzystać z obrazu stworzonego przez zatrudnionego przez siebie grafika.
Jednak przy umowie cywilnoprawnej lub kontrakcie B2B, autorskie prawa majątkowe do utworu, nieprzeniesione w ramach osobnej umowy, wciąż przysługują twórcy i nikt inny nie może się nimi posługiwać. W związku z tym, współpraca z freelancerem wymusza na agencji kreatywnej zawarcie umowy o przeniesienie praw autorskich. Należy zawrzeć w niej takie elementy, jak:
- utwór będący przedmiotem ustaleń,
- pola eksploatacji,
- wynagrodzenie (za każde pole eksploatacji osobno lub za wszystkie zbiorczo),
- zezwolenie na dokonywanie zmian w utworze,
- czas obowiązywania umowy,
- moment przejścia praw majątkowych.
Zgodnie z artykułem 53 ustawy prawo autorskie, umowa o przeniesienia autorskich praw majątkowych musi mieć formę pisemną (pod rygorem nieważności). Jak widać, stworzenie skutecznej umowy chroniącej interes zamawiającego lub twórcy wymaga znajomości prawa i specyfiki danej branży. Dlatego podczas jej spisywania, warto zasięgnąć porady kancelarii prawnej, która specjalizuje się w prawie autorskim.
Opracowanie cudzego utworu lub inspiracja dziełem
Wiele projektów graficznych powstaje pod wpływem inspiracji już powstałymi utworami. Często są one wynikiem nieświadomego wzorowania się na pracach innych artystów, które już zdobyły uznanie. Sytuację komplikuje fakt, że w dobie powszechnej cyfryzacji każdy z nas ma dostęp do prac grafików z całego świata.
Według przepisów prawa autorskiego wyróżniamy dwa pojęcia, które określają podobne do siebie dzieła:
- opracowanie – utwór zależny,
- utwór inspirowany.
Opracowanie to dzieło, w którym wkład twórczy artysty jest niewielki. Grafik wykorzystuje już istniejące utwory, uzupełniając je o swoją własną twórczość. Robi to jednak w stopniu niewystarczającym, aby uznać jego dzieło na odrębne i samodzielne. Co ważniejsze, do stworzenia utworu zależnego nie potrzeba zgody pierwotnego twórcy. Jednak do jego dalszej dystrybucji już tak.
W przypadku inspiracji mamy do czynienia z utworem samodzielnym, powstałym w wyniku oddziaływania na twórcę dzieła pierwotnego. Tutaj także występuje utwór pierwotny, ale tylko jako luźna inspiracja/wzór dla dalszej kreatywności autora. W przypadku inspiracji twórca może całkowicie nią zarządzać i to nawet jeśli zawiera ona wszystkie cechy utworu pierwotnego.
Odróżnienie opracowania od inspiracji bywa trudne. Zwłaszcza że ocenia się tylko twórcze aspekty dzieła, a nie style charakterystyczne dla konkretnej koncepcji. Dlatego w razie zaistnienia sporu należy skorzystać z pomocy specjalisty od prawa IP.
Jak używać grafik znalezionych w sieci? Rodzaje licencji
Gdy chcemy ustalić, czy możemy skorzystać z jakiejś grafiki znalezionej w Internecie, powinniśmy sprawdzić, jaką licencję została objęta. Najczęściej stosowane to:
- Creative Commons – czyli pewne prawa zastrzeżone; CC posiada kilka rodzajów, w tym: uznanie autorstwa, użycie niekomercyjne, bez utworów zależnych i na tych samych warunkach. Każdy rodzaj może występować w różnych kombinacjach. Jednocześnie każdy wymieniony typ licencji wskazuje inne prawa i ograniczenia.
- Royalty Free – zobowiązuje do jednorazowej opłaty licencyjnej przez licencjobiorcę, a następnie może on korzystać z utworu wielokrotnie i w dowolny sposób. Jednak Royalty Free zazwyczaj wyłącza prawo do dalszej redystrybucji utworu.
- Copyleft – umożliwia dowolne użytkowanie, modyfikowanie i dalszą redystrybucję utworu, ale z zastrzeżeniem, że będzie on oznaczony klauzulą Copyleft.
Poza tym przepisy o prawie autorskim mówią o modelu ochrony Copyright, który najlepiej chroni interesy twórcy.
Oprócz popularnych systemów licencyjnych dostępna jest również domena publiczna. To obszar, w którym występują utwory, których ochrona wygasła, albo które nigdy nie stanowiły przedmiot prawa autorskiego, np. symbole czy znaki urzędowe.
Wniosek? Jeżeli zamierzasz oprzeć swój projekt na grafikach pochodzących z popularnych stockowych serwisów, np. shutterstock, koniecznie sprawdź ich licencję. Jest możliwość, że będziesz mógł korzystać z nich bez żadnych przeszkód. Jednak zdarzają się sytuacje, w których licencja to ogranicza.
Problematyczne fonty (czcionki)
Pewne wątpliwości może wzbudzać też utrwalenie tekstu w postaci tzw. fontów, czyli czcionek. Każda czcionka jest indywidualnie zaprojektowanym utworem, czyli jej użycie jest równoznaczne z korzystaniem z niego.
Tak samo jak w przypadku grafik, tak i tutaj zakres dopuszczanego używania utworu wskazuje licencja, na jakiej jest opublikowany. Jeżeli chcesz więc wykorzystać litery do projektu komercyjnego, przeczytaj postanowienia licencji i sprawdź, czy przypadkiem ich nie naruszasz.
Wśród licencji na czcionki istnieje kilka najczęściej spotykanych, czyli:
- SIL OpenFont License,
- Apache Software License 2.0,
- Massachusetts Institute of Technology License (MIT, X11)
Wszystkie pozwalają na swobodne używanie i zmienianie fontów, także w celach komercyjnych. Istnieje jednak warunek: efekt pracy również musi zostać objęty analogiczną licencją. Dlatego w przypadku tych licencji możliwe jest wykorzystanie do rozmaitych ulotek, projektów graficznych, designu stron www, czy bannerów. Wystarczy wówczas, że podamy w dokumentacji projektowanej dane autora fontu i wskażemy, jakie elementy zostały zmodyfikowane.
Zdarza się jednak, że zastosowanie jakiejś czcionki powoduje problemy. Otóż w sieci są projektu fontów tworzone na zamówienie. W związku z tym każdorazowo najlepiej przeczytać umowę licencyjną użytkownika końcowego załączoną do danego zasobu (End User License Agreement, EULA).
Czym skutkuje naruszenie praw autorskich do projektu graficznego?
Ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych reguluje to w art. 78, zgodnie z którym twórca, którego osobiste prawa autorskie zostały naruszone cudzym działaniem, może zażądać:
- zaniechania danego działania,
- dokonania czynności niezbędnych do usunięcia skutków naruszenia zwłaszcza poprzez złożenie publicznego oświadczenia odpowiedniej formy i treści,
- zadośćuczynienia za doznaną krzywdę,
- zapłaty określonej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny.
Jeśli dojdzie do naruszenia jego autorskich praw majątkowych, np. w ramach korzystania z utworu na polu eksploatacji, którego nie obejmuje umowa, twórca może wymagać:
- zaniechania naruszenia i usunięcia jego skutków (sąd może też nakazać uiszczenie określonej sumy, jeśli pierwotne żądanie byłoby dla sprawcy zbyt dotkliwe),
- wydania bezprawnie uzyskanych korzyści,
- naprawienie wyrządzonej szkody poprzez zapłatę odszkodowania,
- ogłoszenia w prasie oświadczenia lub opublikowanie wyroku sądowego.
Dodatkowo sąd morze orzec o przepadku środków, przedmiotów czy materiałów wykorzystywanych do naruszenia.
Bez względu na odpowiedzialność cywilną, zgodnie z art. 115 ustawy przewiduje się odpowiedzialność karną za:
- przywłaszczenie sobie autorstwa,
- wprowadzenie w błąd w kwestii autorstwa całości lub części cudzego utworu bądź artystycznego wykonania,
- rozpowszechnianie bez podania nazwiska lub pseudonimu twórcy cudzy utwór w wersji oryginalnej albo zmienionej.
Każde z powyższych wykroczeń może skutkować karą grzywny, ograniczenia wolności lub nawet pozbawienia wolności do lat trzech.
Dlatego, zanim użyjemy grafiki znalezionej w Internecie, sprawdźmy, czy nie działamy niezgodnie z licencją. W innym przypadku ryzykujemy nieprzyjemną, czasochłonną sprawą w sądzie.
Nie ma wątpliwości, że ustalenie prawa do projektu graficznego bywa skomplikowane. W tym celu konieczne jest uwzględnienie podstawy zatrudnienia grafika, źródeł jego inspiracji, czy poziomu twórczości, jaki reprezentuje. Dlatego podpisując umowę na stworzenie projektu graficznego, należy zawrzeć w niej wszystkie ważne elementy, w tym m.in. sposób wynagradzania specjalisty.