Spowodowany pandemią koronawirusa lockdown wywrócił nasze życie do góry nogami. Zamknięci w czterech ścianach marzyliśmy tylko o dniu, kiedy to wszystko się skończy i ponownie będziemy mogli wyjść z domu, pójść do restauracji czy pubu, spotkać się ze znajomymi czy rodziną.
Prozwierzęca organizacja Born Free postanowiła zapytać kilku Brytyjczyków o to, jak lockdown wpływa na ich zdrowie psychiczne, za czym najbardziej tęsknią, czego im najbardziej brakuje. Następnie wypowiedzi te fundacja wykorzystała w swojej najnowszej kampanii.
Zobacz również
W jej ramach stworzona została animacja, której bohaterami są trzymane w niewoli zwierzęta, takie jak np. tygrysy, małpy, słonie czy też wieloryby. W spocie głosami Brytyjczyków opowiadają o swoich trudnym losie, cierpieniach.
W ten sposób organizacja Born Free chce zwrócić uwagę na to, że uwięzione w cyrkach czy też ogrodach zoologicznych zwierzęta nie wybrały swojego losu – zostało im to narzucone. I choć w naszym przypadku lockdown w końcu się zakończył, tak trzymane w niewoli zwierzęta prawdopodobnie nigdy nie będą mogły cieszyć się długo wyczekiwaną wolnością.
Za realizację odpowiada londyńska agencja Engine i studio Aardman.
#PrzeglądTygodnia [05.11-12.11.24]: kampanie z okazji Movember, suszonki miesiąca, mindfulness w reklamach
PS
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Na terenie 8 polskich miast pojawiły się billboardy i citylighty przedstawiające kurczaka na fermie przemysłowej. Nośniki reklamowe nawiązują do minionej kwarantanny, pokazując, że brojlery w chowie przemysłowym, w przeciwieństwie do ludzi, nie mają możliwości uciec od swojego zamknięcia i choroby.
PS2
Masowe wymieranie zwierząt to już nie jest fikcja, a przykra codzienna rzeczywistość. Aby pokazać skalę tego problemu, pewien użytkownik portalu Reddit rozpikselował zdjęcia wybranych zwierząt. Im bardziej niewyraźne zdjęcie – tym mniej żyjących osobników danego gatunku pozostało jeszcze na świecie.