Podczas posiedzenia Parlamentarnego Zespołu ds. Przeciwdziałania Uzależnieniom miały miejsce burzliwe dyskusje dotyczące zmian mających objąć zapisy w ustawie o wychowaniu w trzeźwości. Wiceminister Zdrowia, Wojciech Konieczny, poruszył m.in. kwestie związane z zakazem sprzedaży alkoholu na odległość (również w internecie) i koniecznością każdorazowego sprawdzania przez sprzedawców alkoholu dowodów tożsamości klientów. Ministerstwo Zdrowia apeluje również o to, aby na rynku napoje alkoholowe były dostępne wyłącznie w płynnej formie.
Przypomnijmy, że ustawa o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, która ma zostać znowelizowana, weszła w życie 26 października 1982 r., czyli ponad 40 lat temu. Przedstawiciel Ministerstwa Zdrowia zwraca uwagę na fakt, że obecnie w Polsce ilość spożywanego alkoholu jest wyjątkowo wysoka, do czego przyczyniać mogą się m.in. dyskontowe promocje typu „wielosztuki” („weź 12 i zapłać za 6”) oraz ogólna łatwość w dostępnie do wyrobów alkoholowych.
Zobacz również
– Jak pokazują badania, osiągnięcie efektu w postaci spadku spożycia alkoholu w Polsce jest możliwe w sytuacji ograniczenia jego dostępności fizycznej i ekonomicznej, tj. zmniejszenia liczby punktów sprzedaży i podniesienia cen – podkreślał podczas wspomnianego posiedzenia Konieczny.
Zakaz sprzedaży alkoholu nieletnim tylko teoretyczny
Jak się okazuje, oficjalnie obowiązujący w Polsce zakaz sprzedaży wyrobów alkoholowych osobom poniżej 18. roku życia w rzeczywistości nie jest respektowany bez zarzutów. W 2023 roku na skutek naruszenia tych zasad przez sprzedawców doszło do cofnięcia w sumie 46 zezwoleń na sprzedaż napojów alkoholowych. Aby uniknąć sytuacji, w których osoby nieletnie mają możliwość zakupu alkoholu, wiceminister zdrowia postuluje wprowadzenie bezwzględnego obowiązku kontroli dokumentów potwierdzających wiek przez osoby pracujące przy obrocie wyrobami alkoholowymi. W przypadku nieokazania dokument konsument spotkałby się z odmową sprzedaży alkoholu.
Ministerstwo Zdrowia wnioskuje o jednoznaczny zakaz sprzedaży alkoholu na odległość
Kolejna kwestia dotyczy sprzedaży alkoholu poza miejscem sprzedaży, tzn. na odległość. Sytuacja ta obejmuje m.in. przypadki handlu wyrobami alkoholowymi w internecie. Reguły polskiego prawa nie są w tej kwestii jednoznaczne, co może rodzić niejasności i powodować powstawanie luk w ustawodawstwie, a w rezultacie prowadzić do ułatwienia dostępu do alkoholu osobom nieletnim.
PrzeglądTygodnia [11.02-17.02.25]: Karol Paciorek w #InfluLAB, zaręczyny w stylu LEGO, upoluj bilet na IAB HowTo: Wideo Marketing
Aby rozwiązać ten problem, Ministerstwo Zdrowia zaproponowało wprowadzenie całkowitego zakazu sprzedaży alkoholu na odległość, w tym również za pośrednictwem środków komunikacji elektronicznej (tj. w internecie).
Słuchaj podcastu NowyMarketing
– W ocenie resortu zdrowia sprzedaż alkoholu przez internet nie zmniejszy jego dostępności – będzie wręcz odwrotnie. Ponadto zwiększy się nie tylko jego dostępność fizyczna, ale i ekonomiczna, ponieważ można się spodziewać, że alkohol kupowany tą drogą będzie tańszy niż w sklepie – przekonywał wiceminister Konieczny.
Alkohol dostępny tylko w postaci płynnej
Ostatnia podjęta podczas posiedzenia Parlamentarnego Zespołu ds. Przeciwdziałania Uzależnieniom przez przedstawiciela Ministerstwa Zdrowia kwestia dotyczyła postaci, w której alkohol jest dopuszczany do sprzedaży. Wojciech Konieczny jednoznacznie opowiedział się za wykluczeniem z obrotu wyrobów alkoholowych w postaci żelu, pasty lub proszku, a pozostawienie go na sklepowych półkach wyłącznie w formie płynnej. W ten sposób minister chce m.in. ograniczyć nakłanianie do spożycia alkoholu młodzież, która wydaje się chętniej sięgać po alkohol w postaci alternatywnej niż płynna.
Odpowiednim rozwiązaniem byłoby według Koniecznego również wprowadzenie polityki cenowej na alkohol, dzięki czemu możliwy stałby się spadek jego spożycia. Zbyt niska cena, a co za tym idzie – zwiększona dostępność, jak podkreśla wiceminister zdrowia, jest bowiem jednym z najczęstszych powodów nadmiernego sięgania po alkohol przez Polaków.
Warto zauważyć, że w Sejmie trwają również rozmowy na temat przepisów ograniczających sprzedaż alkoholu na stacjach paliw w godzinach od 22 do 6 rano.
Zdjęcie główne: Freepik