Więcej informacji o Young Creatives 2014 >>>
Na nasze pytania odpowiada Bartłomiej Wyszyński – wiceprezes Artegence, Przewodniczący kategorii Young Creatives CYBER:
Zobacz również
Dlaczego warto zgłaszać swoich pracowników do konkursów takich jak Young Creatives 2014?
Po pierwsze dlatego, aby błysnąć w świecie reklamy i przyspieszyć sobie karierę. Wiadomo, że wszystkie agencje potrzebują dopływu świeżej krwi. Szukamy młodych i zdolnych. Young Creatives to idealne miejsce, aby się zaprezentować. Oczywiście niektórzy startujący mają już dobrą pracę w agencjach. Dla nich jest to możliwość błyśnięcia przed swoimi szefami i również zwrócenie na siebie uwagi. Oczywiście mówimy tu o przypadku wygranej. Jeśli jednak nie wygrasz, to nie martw się – Young Creatives jest świetnym miejscem do weryfikacji swoich umiejętności. Porównaj się z innymi, zobacz jak miałeś blisko lub daleko do wygranej i wyciągnij właściwe wnioski. Popraw to w następnym roku lub jutro pracując na briefie dla klienta.
Jakie element/cechy prac konkursowych będą dla Pana najważniejsze podczas oceny?
Jak zawsze pomysłowość. Oczywiście mamy tu co najmniej jej trzy wymiary. Pomysł jako taki. Ja nazywam go zgrabną metaforą. Chcesz powiedzieć, że te chipsy są świetne? Znajdź właściwą metaforę, która urzeknie swą inteligencją i humorem odbiorców. Drugi wymiar to zapis słowny. Chcę przeczytać slogan, który zapadnie w mojej pamięci na zawsze. Niech będzie trafny, niech będzie przewrotny, niech będzie śmieszny lub do bólu prawdziwy. Tak czy siak, ma mi zostać w głowie. Słowo jest ważne. Na końcu, choć wcale nie najmniej istotna jest warstwa wizualna. Jak to wygląda? Warstwa wizualna też musi mnie uwieść. Ciekawa konstatacja. Jeśli masz dobry pomysł i słabą egzekucję na poziomie wizualnym, to raczej nie możesz liczyć na wygraną. Takie rzeczy zdarzają się niezwykle rzadko. Zdarza się jednak, i to nierzadko, że słaby pomysł opakowany w dobrą egzekucję (czytaj: warstwę wizualną) wygrywa. W tę stronę prawdopodobieństwo wygranej jest znacznie większe niż w przeciwną. Dlatego warstwa wizualna jest z pewnością ważniejsza niż kolejność, w której ją wymieniłem.
Dlaczego warto jeździć na Festival Cannes Lions?
Z prostego powodu. Po to, aby zobaczyć gdzie jest świat, po to aby postawić sobie cele, po to aby uczyć się od innych. A na końcu, po to aby upić się szczęśliwie w gronie znajomych na plaży.
Movember/Wąsopad: jak marki zachęcają do profilaktyki męskich nowotworów [PRZEGLĄD]
Co najbardziej ceni Pan w swojej pracy?
Nieprzewidywalność. Nieprzewidywalność implikuje ciekawość. Ciekawość jutra, ciekawość kolejnego projektu. Nic tak nie wkurza kreatywnego, jak nuda i przewidywalność.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Gdyby miał Pan wskazać projekt/kampanię, którą powinien znać każdy z uczestników konkursu, co by to było?
„Mocno pomocni agenci PZU” w wydaniu internetowym. W skrócie chodziło o rozwinięcie myśli „Zadaj kilka pytań i zgadnę o czym myślisz”. Naprawdę idealne dopasowanie narzędzia do kontekstu. Drugi projekt to „Mumio w Play”, gdzie udało się wyjść ze znanego z poprzednich reklam formatu i stworzyć nową, wkręcającą wszystkich historię. Kampania ruszyła, ale jestem przekonany, że kwestią czasu jedynie są miliony obejrzeń na YouTube. Po 4 dniach sam trailer miał już prawie 200 tys. obejrzeń. Prasa branżowa przyjęła format entuzjastycznie. Na koniec należy dodać, że jesteśmy jako agencja zaangażowani w kampanię więc istnieje małe prawdopodobieństwo, że jestem subiektywny ;). Najlepiej oceńcie sami.
Nikt się piłki z ławki nie nauczył – Jurorzy Young Creatives 2014 o konkursie cz. 1 >>>
NowyMarketing jest patronem medialnym konkursu Young Creatives 2014.