Pobierz Trendbook NowegoMarketingu 2022
Na rynku pracy w Polsce trwa ożywienie rekrutacyjne. Potwierdzają to liczby – na Pracuj.pl w minionym roku pojawiła się rekordowa liczba 974 294 ofert. Niska stopa bezrobocia i rosnąca liczba ogłoszeń o pracę wskazują na dość pozytywną perspektywę rynkową dla pracowników. Jednak jak te dane przekładają się na branżę marketingową? O czym powinni pamiętać kandydaci w 2022 roku, w który weszliśmy wraz z kolejnymi niespodziewanymi zmianami?
Ożywienie rynku pracy po pandemii
Ponad połowa respondentów najnowszego badania Pracuj.pl, przeprowadzonego w marcu 2022 roku, zauważa, że na rynku pracy pojawia się więcej ofert zatrudnienia. Badani podkreślają jednocześnie, że jest to wzrost, który dotyczy tylko części branż. Tzw. rynek pracownika utrzymuje się według 38% badanych, a odmiennego zdania jest podobna liczba – 36% respondentów[1]. Co istotne – mimo że nie każdy pracownik odczuwa bezpośrednio skokowy wzrost liczby ofert, kandydaci są świadomi ogólnej poprawy sytuacji na rynku pracy. Koniunktura niewątpliwie przekłada się na decyzje o przeglądaniu nowych ogłoszeń o pracę i większe ożywienie rekrutacyjne. Jednak czy o ożywieniu rekrutacyjnym mówimy także w kontekście branży marketingowej? Jak kształtuje się rynek pracy w marketingu po dwóch latach od pojawienia się pierwszej fali koronawirusa i jakie wyzwania czekają branżę w obliczu kolejnych wyzwań, niesionych przez 2022 rok?
W 2020 roku lockdowny i obostrzenia zmusiły wiele branż do ograniczenia swojej działalności, a setki pracowników w krótkim czasie zostało zmuszonych do znalezienia nowej pracy. Dziś, po dwóch latach od pojawienia się nagłych zawirowań na rynku pracy widzimy, że obok poczucia niepewności pojawia się większa elastyczność, a nawet większa gotowość do zmiany ścieżek kariery zawodowej. Badania podsumowujące ostatni kwartał 2021 roku pokazują, że liczba ofert pracy wzrosła skokowo, a w wielu branżach luzowanie obostrzeń i otwieranie gospodarki rzutuje na liczbę wolnych stanowisk pracy.
Mimo że marketing na początku pandemii odczuł straty przez ograniczenie budżetów reklamowych, liczba ogłoszeń o pracę w tej branży na Pracuj.pl w ciągu dwóch lat wzrosła ponad dwukrotnie. Popyt na specjalistów najprawdopodobniej został napędzony ogromnym wzrostem sektora e-commerce i reklamy internetowej [2]. Badania pokazały, że w czasach niepewności od marketerów wymaga się, bardziej niż zwykle, umiejętności improwizacji i kreatywnego myślenia, co przełożyło się na wzrost znaczenia działów marketingu.
#NMPoleca: Jak piękny design zwiększa konwersję w e-commerce? Tips & Tricks od IdoSell
Transformacja rynku pracy
Jedną z najbardziej zauważalnych zmian na rynku pracy w ostatnich 2 latach jest upowszechnienie elastycznego modelu pracy. Okazało się, że wiele firm „zdało test” na przejście na home office i dziś praca zdalna – mimo że nie jest już konieczna – jest ważnym aspektem branym pod uwagę w procesie rekrutacyjnym. Lokalizacja miejsca pracy nie stanowi już bowiem takiej bariery jak wcześniej, co przekłada się na większą liczbę ofert, które kandydaci biorą pod uwagę, a tym samym wzrasta ogólna liczba potencjalnych stanowisk pracy. Efekt ten nie pozostał bez znaczenia dla branży IT, e-commerce czy marketingowej – ta ostatnia opowiada się za co najmniej 3 dniami pracy zdalnej w tygodniu[3].
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Nie da się ukryć, że pandemia nasiliła postęp technologiczny i spowodowała, że na znaczeniu zyskały konkretne kompetencje związane z obsługą digitalową. Ze względu na to, że spora część życia „przeniosła się” do sieci, e-commerce i digital odnotowały ogromny wzrost, a budżety reklamowe zostały skierowane na działania internetowe, rynek pracy otworzył drzwi przed kandydatami posiadającymi kompetencje cyfrowe. Aby zapewnić odbiorcom spersonalizowane doświadczenia, w branży marketingowej pożądane umiejętności wiążą się z doświadczeniem w platformach technologicznych – martech. Jest to szerokie spektrum rozwiązań istotnych w kontekście analizy i przetwarzania danych, dbania o dobre relacje z klientami czy poszukiwania nowych klientów. IT, CRM czy e-commerce, które w pandemii odnotowały ogromny wzrost, to główne działy, do których delegowane są zadania wdrażania narzędzi martech. Badania pokazują, że umiejętność obsługi narzędzi cyfrowych przez marketerów jest coraz bardziej pożądana. Potwierdza to aż 59% badanych, którzy uznali, że jako pracownicy zaawansowani technologicznie czują się bardziej docenieni przez pracodawców[4].
Nowe trendy rekrutacyjne
Jak dynamiczna sytuacja gospodarczo-społeczna, doświadczenia ostatnich dwóch lat pandemii, nowe trendy i natężenie rekrutacji wpłyną na proces poszukiwania pracy?
Branże, które notują duże ożywienie na rynku pracy, dostosowują swoje rekrutacje do kandydatów, którzy śmielej wyrażają swoje oczekiwania i potrzeby, i coraz bardziej świadomie będą podchodzić do poszukiwania zatrudnienia. Już teraz kandydaci aplikują do mniejszej liczby miejsc jednocześnie, poszukując u pracodawców konkretnych informacji i weryfikując ogłoszenia według własnych oczekiwań. Rekrutacja staje się uproszczona i jeszcze bardziej dostosowana do profilu poszukiwanych kandydatów[5]. Ożywienie rynku pracy przekłada się na większą liczbę zróżnicowanych ofert, co z kolei sprawia, że kandydaci aplikują tam, gdzie proces rekrutacji jest wygodniejszy, a także są bardziej skłonni wziąć udział w rekrutacji, która nie wymaga od nich wypełniania dodatkowych formularzy. Największą popularnością wciąż cieszą się portale rekrutacyjne, które pozwalają na aplikowanie bez potrzeby logowania się czy zakładania konta, a jedynie szybkie wysłanie CV. Można powiedzieć, że na ożywionym rynku pracy pracodawcy konkurują między sobą o zwrócenie uwagi kandydatów. Portale stają się coraz bardziej user friendly, co idzie w parze z ogólną cyfryzacją społeczeństwa.
W gąszczu ogłoszeń na pierwszy plan wysuwają się oferty pracodawców, którzy dbają o marketing rekrutacyjny. Firmy, aby zachęcić kandydatów do aplikowania na dane stanowisko i pozytywnie wpłynąć na markę pracodawcy, będą nie tylko usprawniały, ale i uatrakcyjniały procesy rekrutacyjne. Już widać, że pracodawcy coraz częściej stosują oryginalne sposoby pozyskiwania pracowników takie jak grywalizacja czy wideo-ogłoszenia o pracę. W ostatnich latach kandydaci na stanowiska w różnych działach marketingu mocno docenili media społecznościowe, w których pracodawcy prowadzą intensywne i przykuwające uwagę działania promocyjne samego ogłoszenia rekrutacyjnego.
Jeśli chodzi o formę rekrutacji – badania z marca 2022 roku pokazują, że wciąż aż 37% ofert pracy na Pracuj.pl dotyczy rekrutacji zdalnej. Co więcej, tylko 13% kandydatów niechętnie podchodzi do tej formy kontaktu z rekruterami. Bez względu na sytuację pandemiczną, rekrutacja online i zdalny onboarding w branży marketingowej pozostaną z nami na długo.
Nowa rzeczywistość sprawiła, że zmieniło się także podejście do benefitów pracowniczych. W pracy zdalnej owocowe czwartki czy darmowe miejsce parkingowe są zastępowane przez udogodnienia, z których pracownicy mogą korzystać poza biurem. W miejsce firmowych lunchy pojawiły się dopłaty za catering z dostawą do domu, a na znaczeniu zyskują też benefity związane ze zdrowiem takie jak dodatkowe ubezpieczenia, dostęp do prywatnej opieki medycznej czy dofinansowania do okularów. W czasie pandemii kandydaci docenili także zapewnianie przez pracodawców dostępu do wsparcia psychologicznego.
W dynamicznie zmieniającej się rzeczywistości nie tylko kandydaci podnoszą poprzeczkę i coraz śmielej wyrażają swoje oczekiwania wobec drugiej strony w procesie rekrutacyjnym.
Firmy poszukujące specjalistów w branży marketingowej wyraźnie stawiają na określone kompetencje twarde i miękkie. Niezmiennie w branży kluczowa jest komunikatywność, umiejętność pracy w zespole i pod presją czasu. W czasach niepewności bardzo cenna jest też elastyczność i umiejętność dostosowywania się do zmiennych warunków, a także chęć ciągłego dokształcania się i poszerzania wiedzy. Jest to szczególnie istotne w branży, która dynamicznie się zmienia i jest silnie powiązana z rozwojem technologii.
2022 rokiem kolejnych zmian?
W rok 2022 weszliśmy z powiększającą się inflacją, do której w kolejnych tygodniach doszedł niespodziewany kryzys migracyjny związany z wojną w Ukrainie. Nie da się ukryć, że są to czynniki silnie oddziałujące na rynek pracy. Niestabilność gospodarcza wpływa na to, że pracownicy szczególnie cenią sobie stabilność zatrudnienia i niechętnie podejmują ryzyko zmiany pracy. W czasach dużej niepewności organizacje stawiają na pracowników z doświadczeniem, cechujących się kreatywnością, dobrze znających potrzeby klientów i przede wszystkim posiadających umiejętności dostosowania się do zmieniających się realiów i nowych sytuacji[6].
W najbliższych miesiącach i latach polski rynek pracy będzie musiał sprostać ogromnej fali migrantów zza wschodniej granicy, którzy od pierwszych dni pobytu w Polsce starają się o znalezienie zatrudnienia. Choć wielu z nich poszukuje pracy, która da im jakiekolwiek zabezpieczenie finansowe, agencje już przygotowują się na przyjęcie specjalistów z zakresu szeroko pojętej branży marketingowej – reklamy, mediów, e-commerce’u czy PR-u. W sieci powstają platformy skierowane wyłącznie do specjalistów z Ukrainy, a istniejące już serwisy z ogłoszeniami o pracę tworzą specjalne zakładki pomagające uchodźcom w znalezieniu pracy. Taką zakładkę można znaleźć również w Pracuj.pl. Ponadto serwis wspiera obywateli Ukrainy, rozbudowując stronę porady.pracuj.pl/ua/, na której znajdują się artykuły z poradami w języku ukraińskim.
Czy w obliczu tych zmian rynek pracy przejdzie kolejne modyfikacje? Na co kandydaci powinni zwracać szczególną uwagę podczas poszukiwań pracy? O komentarz poprosiliśmy Różę Szafranek, CEO HR Hints.
Najprawdopodobniej na rynku pracy będziemy mieć dużo większą grupę osób chętnych i zdolnych do pracy niż mamy teraz. Managerowie będą musieli nabyć nowe kompetencje w obszarze People & Culture, np. bardziej precyzyjne określanie person rekrutacyjnych, czyli opisywanie wymarzonych kandydatów czy lepiej skonstruowane i poprowadzone oceny performance’u i jakości pracy pracowników. To są kompetencje, których wielu managerów nadal nie ma, bo ich pracą była w ostatnich latach częściej walka o dobry talent niż znalezienie go pośród wielu innych. A to wcale nie jest proste, bo managerowie podczas rekrutacji powinni odpowiedzieć sobie m.in. na takie pytanie, jak „Zatrudniam w oparciu o doświadczenie kandydata czy biorąc pod uwagę jego potencjał?” Aby odpowiedzieć na to pytanie potrzeba wielu lat rekrutowania i zbierania doświadczenia.
Rynek na pewno wyhamuje – tak, jak wyhamował na początku pandemii. To jest biologiczna potrzeba zatrzymania się w sytuacjach nowych – zwierzęta w sytuacji sobie nieznanej, zanim skorzystają z jednego z dwóch podstawowych mechanizmów: walcz albo uciekaj, zastygają na parę sekund w bezruchu. Ja uważam natomiast, że na poziomie podjęcia świadomie indywidualnej decyzji, nowej pracy warto szukać zawsze wtedy, gdy obecna nie daje nam już satysfakcji. Czynniki zewnętrze zawsze mogą zmienić się dla nas z korzystnych w niekorzystne, dlatego ja nie wierzę w „przeczekiwanie” i wstrzymywanie się od działań. W trakcie roku również mamy takie okresy, o których mówi się, że są rekrutacyjnie „martwe”, jak wakacje czy koniec roku. Firmy jednak nie czekają z otwarciem ciekawych stanowisk na okres gorący, więc jeśli ktoś – wiedząc już, że pracę będzie zmieniać – nie czyta ofert i zwleka ze sprawdzaniem „co słychać” na rynku pracy, przegapi po prostu interesującą propozycję.
Moment na zmianę pracy zawsze jest dobry, jeśli jesteś pewien/pewna, że czas się rozejrzeć. Po prostu. Znaczenie mają tu wyłącznie nasze potrzeby jako kandydatów i nasza decyzja „to już”. Na pewno warto być świadomym mechanizmów obronnych, które każdy z nas może uruchomić, by usprawiedliwiać swój brak działań albo prokrastynację. Możemy szukać przeróżnych uzasadnień, część z nich na pewno będzie racjonalna i logiczna, ale warto monitorować swoje myślenie, by wiedzieć, dlaczego odwlekamy tę zmianę, czego tak naprawdę się boimy i czy nasza motywacja jest wystarczająco wysoka, by naprawdę ten krok zrobić.
Zawsze, biorąc udział w procesie rekrutacji, pamiętajmy, że jest to proces obustronnej weryfikacji – firma rekrutuje nas, ale my również rekrutujemy ją, tzn. musimy się dowiedzieć, czy chcemy pracować z tymi ludźmi, czy poznaliśmy wszystkich swoich współpracowników i przełożonych, w jakiej atmosferze odbyły się rozmowy. Zaskakująco mało kandydatów sprawdza firmę w trakcie procesu rekrutacyjnego. I nie mówię tu o czytaniu wpisów w internecie. Mówię o zadaniu managerowi lub HR-om trudnych pytań, mówię o zapytaniu tych osób o problemy, które są w firmie, o realne trudności, z którymi trzeba sobie będzie radzić. Jeśli usłyszymy odpowiedzi gładkie, pokazujące nieskazitelną organizację bez problemów i wad, oznaczać to może dwie rzeczy: albo skład rekrutujący ma ogromnie dużo do ukrycia, albo nie jest świadomy, jakie firma ma problemy. Obydwie te opcje dla nas jako przyszłego pracownika są złe, więc warto na pewno się dobrze zastanowić, czy chcemy z taką firmą pracować – mówi Róża Szafranek, CEO HR Hints.
[1] Raport Pracuj.pl, Dwa lata nowej normalności. Pracownicy i kandydaci w nowym świecie pracy
[2] Raport Pracuj.pl, Rynek Pracy Specjalistów 2021. Wyjątkowy rok rekrutacji
[3] Sektorowa Rada ds. Kompetencji SKM, Monitoring rynku edukacji, pracy i komunikacji marketingowej. Październik 2021-styczeń 2022
[4] Deloitte, Badanie CMO Survey 2021
[5] Raport Pracuj.pl, Dwa lata nowej normalności. Pracownicy i kandydaci w nowym świecie pracy
[6] Deloitte, Badanie: wpływ COVID-19 na kondycję marketingu
Pobierz Trendbook NowegoMarketingu 2022
Artykuł powstał we współpracy z Pracuj.pl.