Jak pandemia wpłynęła na branżę eventową? Szczególnie tą związaną z organizacją festiwalu muzycznych?
Trochę ta nasza branża się przemeblowała i my także musimy działać trochę inaczej niż przed pandemią. Przykład: Audioriver nie mógł odbyć się w pełnej formule przez dwa lata i od 2019 roku sprzedajemy karnety na tę samą edycję festiwalu. Po takim czasie wejściówki są już nieco droższe, a niektórzy są przyzwyczajeni, że w podobnym okresie zawsze startujemy od zera i oczekują od nas niższych cen. Uważamy jednak, że nie byłoby to w porządku wobec tych, którzy – pomimo przełożenia festiwalu – obdarzyli nas zaufaniem i trzymają swoje bilety od ponad dwóch lat. Zdarzały się też kilkukrotne renegocjacje kontraktów z artystami, czasem odwoływanie występów…. Często przez te dwa lata wykonujemy pracę, której najnormalniej nie widać.
Co się działo w 2020 roku, kiedy po raz pierwszy nie mogliście zorganizować festiwalu Audioriver?
Staraliśmy się nie załamać!. Poświęciliśmy też czas na rozwinięcie innej działalności firmy oraz na przygotowanie nowych projektów. Mam nadzieję, że już za kilka tygodni będziemy mogli przynajmniej część z nich ogłosić. Pracujemy nad nowymi festiwalami oraz dużym całorocznym projektem miejskim.
Zobacz również
Jak wygląda zainteresowanie festiwalami podczas pandemii? Czy jest coraz więcej chętnych do uczestniczenia w koncertach?
Czy więcej? Tego nie wiem. Na 100% jednak zmienił się sposób i czas kupowania biletów na wydarzenia. Bardzo często wejściówki są teraz kupowane na ostatnią chwilę. Fani czekają by mieć pewność, czy dane wydarzenie się odbędzie, czy będą zdrowi i czy po drodze nie wydarzy się jeszcze nic nieoczekiwanego.
Jak w ostatnim czasie wyglądało pozyskiwanie partnerów biznesowych?
Cześć partnerów i sponsorów wstrzymało sponsoringi. Pojawili się też inni – firmy z branż, które wcześniej się nami nie interesowały. Jaki będzie bilans tych zmian? To będziemy mogli określić dopiero po pierwszej „normalnej” edycji festiwalu.
#PolecajkiNM cz. 32: czego szukaliśmy w Google’u, Kryzysometr 2024/25, rynek dóbr luksusowych w Polsce
Czy pandemia pokrzyżowała plany związane z zaproszeniem konkretnych artystów?
Proces bookingu to wiele miesięcy. Często bookujemy artystów na kolejną edycję przed zakończeniem poprzedniej. Aby ocenić, czy w 2022 roku będziemy mogli zapewnić lepszy line-up, jest jeszcze za wcześnie. Na dziś mamy przy Audioriver zabookowanych około 60% występów z wszystkich zaplanowanych (łącznie ok. 130).
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Czego nauczyliście się podczas organizacji Audioriver w okresie pandemii? Czy dostrzegliście wtedy problemy, które były popełniane i które można skorygować?
Jeszcze większego znaczenia nabrało dobre budżetowanie. Większość przychodów festiwalu jest trudna do oszacowania, szczególnie na rok przed kolejną edycją. Sponsorzy, partnerzy, liczba sprzedanych biletów, kurs walut obcych wpływających na cenę artystów czy szczególnie widoczne od początku pandemii skoki, a właściwie wzrosty cen – czy to np. paliwa czy materiałów, z których tworzymy dekoracje.
Czy Twoim zdaniem koncerty mogą być czymś więcej niż rozrywką? Tzn. czy taki festiwal jak Wasz może też odnosić się do zagadnień z zakresu ochrony środowiska czy problemów społecznych?
Dla mnie to bardzo ważne. Tych kilka dni festiwalowych to tylko wierzchołek góry lodowej, bo chcemy być eko przez cały rok. Wiemy, że ekologia to problem znacznie szerszy niż tylko darmowa woda na festiwalach, dlatego cały czas staramy się z Jagną Niedzielską poruszać wiele ważnych tematów, przekazywać wiedzę przydatną na co dzień. Każdy może zacząć od siebie, małymi krokami poprawiać błędy, które popełniał i sprawić, by żyło nam się lepiej i byśmy nie niszczyli tak bardzo naszej ukochanej planety.
Co do naszego drugiego programu #audiohome, to chyba wszyscy widzimy, w jakim kraju żyjemy. Jak bardzo polskie społeczeństwo jest skłócone i spolaryzowane. Jak dużo jest braku tolerancji. Staramy się pokazywać te problemy i nawet, jeśli uda nam się przekonać do naszych wartości kilka osób, to już będzie mały sukces. Wierzymy, że warto rozmawiać, polemizować i na końcu – nawet jeśli się nie zgadzamy – szanować, by na koniec podać sobie rękę.
W 2022 roku planujecie powrót w „normalnej” formie. Jak będzie wyglądała tegoroczna edycja festiwalu?
Oj bardzo chcemy wrócić w „normalnym” wymiarze! Planujemy dla komfortu powiększyć trochę teren festiwalu, dojdzie nowa strefa i scena, będzie jeszcze więcej dobrej, różnorodnej muzyki, a także więcej debat, spotkań, dyskusji z artystami, ludźmi kultury, sztuki czy nawet może polityki. Jeszcze więcej uwagi poświęcimy ekologii, tolerancji, czy problemom które nas otaczają.
Piotr Orlicz-Rabiega – prezes Fundacji Jest Akcja! zajmującej się działalnością w świecie kultury i muzyki, a także doświadczonej w organizacji imprez korporacyjnych i eventów dla firm. Fundacja jest odpowiedzialna za produkcję setek wydarzeń m.in. w takich lokalizacjach, jak Soho Factory, Pin-Up Studio, Szwedzka 2/4 i Times Event Center oraz w najlepszych klubach czy salach koncertowych w Polsce. Głównym i najbardziej znanym projektem Fundacji jest odbywający się od 15 lat festiwal Audioriver.