Analizą objęto kraje z Europy Środkowo-Wschodniej, w których Gemius prowadzi pomiar ruchu na stronach internetowych, tj. Białoruś, Bułgarię, Chorwację, Czechy, Estonię, Litwę, Łotwę, Mołdawię, Polskę, Słowenię, Słowację, Ukrainę i Węgry. W zestawieniu uwzględniono także Danię. Dane pochodzą z kwietnia 2012 i 2013 roku.
Okazuje się, że choć Dania jest najbardziej rozwiniętym mobilnie rynkiem (ponad 31 proc. całego ruchu w internecie pochodzi z urządzeń przenośnych, wzrost o 86 proc. w porównaniu do kwietnia 2012 roku), to największy wzrost w liczbie odsłon dokonywanych za pośrednictwem telefonów oraz tabletów nastąpił na Słowacji i w Czechach (o ponad 200 proc.).
Zobacz również
Na tle regionu najniższy przyrost udziału odsłon mobilnych w ruchu internetowym odnotowano na Białorusi (34 proc.), na Litwie (81 proc.) oraz w Polsce (wzrost o 87 proc.). Na pozostałych rynkach wzrost liczby odsłon dokonywanych za pośrednictwem urządzeń przenośnych wyniósł między 100 a 200 proc.
Krzysztof Rosiński, ekspert Gemiusa w obszarze mobile, zwraca uwagę, że mimo widocznego w Europie Środkowej i Wschodniej trendu wzrostowego, tylko cztery kraje mogą się pochwalić liczbą odsłon mobilnych powyżej średniej regionalnej. – Słowacja, Węgry, Chorwacja i Litwa. To wpływ funkcjonowania na tych rynkach silnych lokalnych marek, które wysoką popularność wśród użytkowników urządzeń przenośnych zdobyły dzięki swoimi mobilnym serwisom www – uważa.
Zdaniem Rosińskiego, fakt, że takie kraje, jak Czechy czy Polska plasują się poniżej średniej regionu może wskazywać na to, że część wydawców, oprócz mobilnych wersji swoich serwisów internetowych, posiada w portfolio także wersje działające w formie aplikacji mobilnych przeznaczonych na smartfony i tablety.
Movember/Wąsopad: jak marki zachęcają do profilaktyki męskich nowotworów [PRZEGLĄD]
– Przedstawione dane pozwalają przypuszczać, że na każdym z analizowanych rynków jest jeszcze duża przestrzeń do rozwoju mobilnych usług – podsumowuje Rosiński.
Słuchaj podcastu NowyMarketing