Polskie narzędzie Gamenation sprzedane do Rupie Network – amerykańskiego startupu tworzącego platformę finansowania i dystrybucji gier w oparciu o blockchain i Ethereum

Gamenation powstało w październiku 2017 roku jako nowy projekt założycieli agencji marketingu gamingowego Gameset i Szymona Peplińskiego, który objął rolę CTO. Celem zespołu było stworzenie platformy wykorzystującej technologię blockchain do łączenia gier i influencerów.
O autorze
1 min czytania 2018-03-19

Polskie studio gier Think Trunk razem ze startupem Gamenation wydało grę “Book of Demons” na platformie blockchain. Grę można było zakupić na dedykowanej stronie za pomocą waluty Ether. Była to pierwsza na świecie gra wydana z wykorzystaniem technologii blockchain i z użyciem tzw. smart contractów do obsługi zamówień. Dzięki temu pieniądze za każdy zakup gry trafiają do twórców szybciej (w ciągu kilku sekund), z pominięciem pośredników i natychmiastową dystrybucją prowizji między strony transakcji.

Od marca br. Gamenation staje się częścią Rupie Network – firmy z USA założonej przez byłych inżynierów LinkedIn, Google i Facebook, która docelowo ma się stać nową platformą finansowania i budowy gier. Maciej Skrzypczak, CEO & Partner w Gameset, reprezentując zespół – Piotr Bombol, Łukasz Turkowski i Szymon Pepliński – obejmuje funkcję doradcy w Rupie. Planowany Token Generating Event i airdrop tokenów planowane są na Q2 2018. Transakcji obejmuje przekazanie technologii i zasobów do USA, wartość transakcji jest niejawna. 

Włączenie naszego projektu do Rupie Network daje nam dostęp do niesamowitego networku na poziomie globalnym i możliwość realizacji największych ambicji. W projekcie doradcami są między innymi twórcy Bread czy Polymath – absolutnie topowych blokchainowych projektów z ostatniego roku. W konsekwencji robimy krok w kierunku celu jaki założyliśmy sobie powołując Gamenation: zmianę modelu finansowania i promocji gier. Cieszymy się, że tak szybko po naszym “proof of concept” z wydaniem gry “Book of Demons” środowisko startupowe zauważyło i doceniło naszą pracę – mówi Maciej Skrzypczak.

LinkedIn logo
Na LinkedInie obserwuje nas ponad 100 tys. osób. Jesteś tam z nami?
Obserwuj