W połowie września br. pod wiaduktem na ulicy gen. Maczka i Świętokrzyskiej w Białymstoku doszło do śmiertelnego wypadu, w którym zginął rowerzysta potrącony przez samochód osobowy. W związku z tym aktywiści z organizacji Rowerowy Białystok postanowili uczcić pamięć rowerzysty i jednocześnie złożyć hołd wszystkim tym osobom, które straciły życie na drodze, jadąc rowerem.
W miejscu, w którym doszło do śmiertelnego wypadku, aktywiści umieścili pomalowany na biało rower-duch – ruchomy „pomnik” jest bowiem stawiany przez aktywistów rowerowych na całym świecie w miejscach, w których życie straciły osoby poruszające się rowerem.
Zobacz również
Jednocześnie rower-duch ma również za zadanie zwrócić uwagę na problem bezpieczeństwa rowerzystów, którzy są zabijani przez kierowców nie tylko w miejscach niebezpiecznych, ale także na dedykowanych im przejazdach rowerowych.
– Wiele czynników mogło odgrywać rolę w tej tragedii. Na tzw. czynnik ludzki wpływ powinna mieć edukacja kierowców i uświadomienie im, że czasy się zmieniły i nie są w pasie drogowym sami. Zmian wymaga także infrastruktura, faworyzująca auta na niekorzyść tzw. niechronionych uczestników ruchu – rowerzystów, ale też pieszych. Do zrobienia jest dużo, bo celem jest 0. Zero wypadków na drogach – napisali aktywiści w poście na Facebooku.
zdjęcie: facebook.com/rowerowybialystok
#PrzeglądTygodnia [05.11-12.11.24]: kampanie z okazji Movember, suszonki miesiąca, mindfulness w reklamach
PS
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Dumnie prezentowane blizny i wyraźne ślady po pasach bezpieczeństwa to główny element kampanii społecznej, której inicjatorem jest nowozelandzka agencja rządowa do spraw transportu. Akcja ma za zadanie pokazać, że to właśnie pasom bezpieczeństwa nieraz zawdzięczamy życie.
PS2
Każdego dnia wskutek wypadków na drogach ginie mnóstwo ludzi. Może nie jesteśmy ewolucyjnie przystosowani do jazdy samochodem? Jak powinien wyglądać człowiek, aby zminimalizować urazy ciała przy zderzeniach drogowych?