Zdjęcie royalty free z Fotolia
Dla porównania branża e-commerce będzie mogła pochwalić się wzrostem na poziomie zaledwie 13 proc. W Polsce liczby te będą wynosić odpowiednio 33 i 10 proc. na korzyść branży mobilnej. W tej sytuacji nie dziwi, że kluczowi gracze na rynku robią wszystko co w ich mocy, by „umobilnić” jak największą liczbę grup społecznych. Ostatnio taką akcję mogliśmy obserwować w stosunku do osób, które można określić jako studenci trzeciego wieku.
Zobacz również
Mowa o projekcie T-Mobile, który wypuścił na rynek tablet zaprojektowany specjalnie z myślą o osobach w wieku 60-65+. Media szybko podchwyciły nazwę „Tablet III wieku” i dość szeroko rozpisywały się na temat wspierania procesu mobilności seniorów przez takich gigantów, jak Intel czy Microsoft.
W praktyce sam produkt nie jest jakimś technologicznym przełomem cywilizacyjnym. Paczka danych (20 GB), urządzenie 2w1 Modecom, ekran o przekątnej 10,1” – wszystko to złożone ze sobą z myślą o osobach, które stawiają dopiero swoje pierwsze kroki w świecie nowych technologii. Co więcej, wspomniany tablet ma zainstalowanych 15 specjalnie wyselekcjonowanych aplikacji, które ułatwiają codzienne życie oraz mają przyjazny i prosty w obsłudze interface.
Przykładowo, dzięki aplikacji Firmy.net użytkownik bez trudu, w każdym miejscu znajdzie najbliższą aptekę czy inny punkt usługowy, którego akurat w danej chwili potrzebuje. W aplikacji Ceneo porówna sobie koszty planowanych zakupów, a po powrocie do domu przeczyta sobie jedną z kilku tysięcy książek w aplikacji Legimi. Nie brak też aplikacji rozrywkowych takich jak TVN Player czy Tuba.FM. Wszystkie one są dostępne na „otwartym” rynku i żadna nie ogranicza swojego pola działania wyłącznie do sektora seniorów.
#PrzeglądTygodnia [05.11-12.11.24]: kampanie z okazji Movember, suszonki miesiąca, mindfulness w reklamach
Wychodzi więc na to, że „Tablet III wieku” to nic innego jak produkt powstały z połączenia sprawdzonych i starannie dobranych komponentów. Wystarczyło odpowiednio nazwać kluczowe potrzeby, wybrać z obecnych na rynku odpowiednie rozwiązania i polać to wszystko marketingowym, CSR-owym sosem z hasłami promocji aktywności społecznej seniorów. Wyszła z tego całkiem ciekawa i bardzo dobrze przyjęta przez media akcja.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Trudno jednak nie zadać pytania, dlaczego rynkowi liderzy decydują się angażować swoje zasoby w działania na rynku, który wszyscy uznawali za stracony? Czyżby marketingowcy T-Mobile czy Microsoft popełnili błąd, kierując swój produkt do źle dobranej grupy docelowej?
Nic z tych rzeczy. Osoby 55+, choć ciągle jeszcze nie stanowią kluczowej grupy odbiorców kampanii e- i m-commerce, coraz wyraźniej zaznaczają swoją obecność na rynku nowych technologii, stając się automatycznie odbiorcami nadawanych tymi kanałami komunikatów marketingowych.
Wystarczy zajrzeć do wspomnianych już badań IRCenter (raport Social Media 2014), by zobaczyć, że aktywność starszych wiekowo osób w sieci rośnie. Tylko w ciągu ubiegłego roku wzrost internautów 55+ korzystających z serwisów social media sięgnął 5 proc. Najwięcej nowych userów z tej grupy zyskały Twitter (+5 proc.) oraz Facebook (+3 proc.). Aż 8 proc. internautów 55+ to użytkownicy blogosfery, a z Youtube’a czy LinkedIna korzysta już 11 proc. z nich. Nawet Instagram, kojarzony jako wybitnie młodzieżowy serwis, doczekał się użytkowników wśród seniorów.
Poza spojrzeniem czysto socjologicznym te dane można interpretować również w pod kątem marketingowym. Czy grupa 55-60+ jest atrakcyjna w ujęciu konsumenckim? I tak, i nie. Z jednej strony przedstawiciele tej grupy w większości nie należą do finansowej elity, z drugiej jednak strony to klient stabilny finansowo i w miarę przewidywalny.
Zaangażowanie dużych firm w akcje społeczne, takie jak organizowana przez Ogólnopolską Sieć Centrów Wolontariatu „Aktywni do setki”, to wyraźny sygnał dla rynku. Obecne pokolenie seniorów w wieku 60+ wbrew temu, co niektórzy twierdzili, wcale nie musi być dla branży straconym pokoleniem.
Marek Dornowski
Head of Communication & Development w firmie NNV; zarządzającej w Polsce między innymi serwisami www.firmy.net oraz www.nieruchomosci-online.pl, generujących łącznie kilkanaście milionów odsłon miesięcznie. Odpowiada za działania komunikacyjne oraz analizę możliwości rozwoju sprzedaży. Pełni funkcję redaktora naczelnego magazynu Firmer skierowanego do mikro i małych przedsiębiorców. Pomysłodawca i pierwszy redaktor naczelny magazynu e-Profit poświęconego monetyzacji nowych technologii IT. Wcześniej pełnił między innymi funkcję Dyrektora ds. marketingu & PR w InQbe, wehikule inwestycyjnym, notowanej na warszawskiej giełdzie spółki IQ Partners specjalizującej się w inwestycjach w młode spółki technologiczne. Jest absolwentem studiów MBA na Akademii Leona Koźmińskiego w Warszawie. Szkolił się także w ramach programu Chartered Institute of Marketing.