1. Michał Dunin, Dyrektor Zarządzający WebTalk
2. Jarosław Kubisiak, Dyrektor Zarządzający w i-systems
3. Andrzej Charyta,Senior Media Planner & Buyer, Dom mediowy UM
4. Piotr Ślęzak, Senior Digital Planner Buyer, Dom mediowy UM
5. Joanna Gardulska, Senior Analyst, IPG Mediabrands Analytics
6. Monika Wójcicka, Head Of Mediabrands Studios, IPG Mediabrands
7. Mateusz Klawiter, Członek Zarządu/Event Director w Agencji VMR
8. Aleksandra Glinko, Content Designer w The Nets
9. Paweł Bieniek, CEO The Nets
10. Dominik Cymer, Dyrektor kreatywny agencji Cyber Kids on Real
Zobacz pozostałe odcinki cyklu
Zobacz również
Michał Dunin
Dyrektor Zarządzający WebTalk
sport: crossfit
#PrzeglądTygodnia [05.11-12.11.24]: kampanie z okazji Movember, suszonki miesiąca, mindfulness w reklamach
Czym dla Ciebie jest sport? Jak bardzo jest istotny?
Sport jest dla mnie nieodłącznym elementem codziennego życia. Sprawia mi radość i jest niezbędnym źródłem endorfin. Gdy trenuję wyłączam się, myślę tylko o tym. Jestem też z natury osobą, która lubi rywalizację – sport pozwala mi się w tym aspekcie spełniać. Nawet kiedy rywalizuję na poziomie amatorskim, to jednak jest to coś, co napędza mnie do działania. Kolejnym aspektem motywującym mnie do sportu, jest utrzymanie dobrej kondycji fizycznej – w zdrowym ciele zdrowy duch.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Ile lat trenujesz? Co Cię do tego skłoniło?
Obecnie trenuje crossfit od około 1,5 roku. Wcześniej przez około rok ćwiczyłem wspinaczkę i od kilku lat siłownię.
Ile czasu poświęcasz na treningi?
Na treningi poświęcam od 6 do 10 godzin tygodniowo, w zależności od planu tygodnia. Trenuję codziennie rano (oprócz niedzieli) i próbuję dokładać drugi, mniej intensywny trening wieczorem.
Czego nauczyłeś się uprawiając sport, jakie wartości wyciągnąłeś? Co z tego ma bezpośredni wpływ/przełożenie na Twoją pracę?
Największy wpływ jaki sport ma na mnie na codzień, to możliwość zrelaksowania się. Ustalenia nawet na godzinę innych priorytetów niż mam przez resztę dnia – co pozwala mi podchodzić do bieżących działań codziennie rano z czystą głową. Zaczynam dzień od sportu – co daje mi pozytywnego kopa na resztę dnia. Zacząłem uprawiać sport bardziej aktywnie już będąc osobą dorosłą, dlatego nie widzę większego jego wpływu na mój charakter lub sposób pracy. Ale żeby trenować intensywnie i osiągać efekty trzeba do sportu podchodzić jak do pracy – konsekwentnie, regularnie i na sto procent – nawet gdy się nie chce.
Co sport daje w życiu?
Myślę, że dla każdego ważnym jest czuć się dobrze w swoim ciele. Dzięki sportowi czuję się zdrowy, wiem, że dobrze wyglądam. Możliwość sprawdzenia się w rywalizacjach i zawodach jest świetnym testem własnych zdolności i progresu i daje poczucie spełnienia.
———————————————————–
Jarosław Kubisiak
Dyrektor Zarządzający w i-systems
sport: bieganie
Czym dla Ciebie jest sport? Jak bardzo jest istotny?
Sport jest ważną częścią mojego życia. Poza tym, że jest to moja pasja i hobby, traktuję bieganie jako niekończącą się lekcję, pomagającą mi w funkcjonowaniu. Oznacza dla mnie wolność, oderwanie się od codziennych spraw i wysiłek fizyczny, który po treningu daje przyjemność.
Ile lat trenujesz? Co Cię do tego skłoniło?
Swoją przygodę z bieganiem rozpocząłem pięć lat temu.
Ile czasu poświęcasz na treningi?
Biegam około 4 godziny tygodniowo.
Czego nauczyłeś się uprawiając sport, jakie wartości wyciągnąłeś?
Podczas treningów nic nie przychodzi łatwo. Na początku biegniesz kilometr przez kilkanaście minut. Systematycznie zwiększasz dystans i zmniejszasz czas. To konsekwencja sprawia, że stajesz się coraz lepszy. To chyba największa wartość, jaką daje sport w naszym codziennym życiu.
Co z tego ma bezpośredni wpływ / przełożenie na Twoją pracę?
Sport uczy, że warto próbować pokonać kolejne ograniczenia. Nie wszystkie próby są udane, ale chęć przełamywania kolejnych ograniczeń, strachu, czy wytrzymałości są niezwykle istotne w biznesie. Bez prób zrobienia czegoś więcej, czegoś lepiej lub czegoś ponad oczekiwania, każda firma popada w stagnację. Sport sprawia, że nie boisz się wyzwań.
Co sport daje w życiu?
Poza lepszą kondycją, sport pomaga się odstresować. Wtedy nie „przenosisz” stresu do domu. Można wymienić wiele korzyści biegania: kształtowanie charakteru, konsekwencji, wytrwałości, czy wyzwalanie emocji, pozwalających z optymizmem patrzeć przed siebie. Poza tym, a może przede wszystkim, to dużo frajdy i satysfakcji z każdego pokonanego kilometra.
Co sport daje w pracy?
Sport pokazuje, że nie każda nasza aktywność może przynieść pożądane rezultaty. Tylko dzięki wytrwałości, odporności i czasami nawet uporowi, możemy realizować założone plany i cele. Sport to także najlepsza droga by przygotować się na pracę w środowisku wysokiej zmienności. Musimy być gotowi na nowe wyzwania i nowe okoliczności – tak jak w biznesie.
———————————————————–
Andrzej Charyta
Senior Media Planner & Buyer, Dom mediowy UM
sport: crossfit
Czym dla Ciebie jest sport? Jak bardzo jest istotny?
Sport był zawsze obecny w moim życiu, od podstawówki grałem przez 8 lat w tenis, później przerzuciłem się na gry zespołowe i końca studiów uprawiałem siatkówkę. W międzyczasie intensywnie jeździłem na rowerze, traktując to po części jako hobby, a po części jako środek transportu. Obecnie trenuję crossfit, który zrobił się modny kilka lat po tym jak ja zacząłem. 🙂
Można powiedzieć, że sport był, jest i mam nadzieję będzie częścią mojego życia, sposobem na spędzanie wolnego czasu, poruszanie się, zużywanie pokładów nagromadzonej energii, które bez tej dawki ruchu mogłyby przybrać negatywne formy. Nigdy jednak sport nie kierował moim życiem, nie wchodziłem na poziomy „zawodowstwa”, bo to też ograniczałoby mnie w jakiś sposób i w zasadzie byłby tylko sport. Życie przecież ma tyle atrakcji do zaoferowania, że nie warto aż tak się zamykać i ograniczać. Było kilka momentów kiedy mogłem spróbować na poważnie zostać zawodnikiem, ale to mnie nie interesowało.
Ile lat trenujesz? Co Cię do tego skłoniło?
Crossfit trenuję od 6 lat, zaraził mnie nim kolega z pracy z którym na zwykłej siłowni robiliśmy niemałe poruszenie, wykonując niestandardowe ćwiczenia, podnosząc ciężary, skacząc, podciągając się, rzucając piłką lekarską o ścianę przez 10 minut, żeby potem leżeć na podłodze i ledwo dyszeć. Było to coś nowego, szybkiego, dynamicznego, połączenie kilku dyscyplin, brak specjalizacji, zmienność, czyli to co lubię – nie można się nudzić. Początki były trudne, nabawiłem się kontuzji, teraz jestem bogatszy o wiedzę i doświadczenie i nikomu, kto zaczyna, nie polecam tego co sam robiłem na początku.
Ile czasu poświęcasz na treningi?
Za mało, bo trening nie kończy się po skończonej sesji. Trenuję o 6 rano przez godzinę, potem szybko szykuje do pracy, siedzę 8-10 godzin za biurkiem i to powoduje, że ciężko jest wstać z krzesła. Wieczorem poświęcam czas rodzinie, kładę się późno, rano wstaję, taka spirala, która niestety nie pozwala mi się odpowiednio regenerować, bo za mało śpię. W ciągu dnia powinienem się porozciągać, ale w biurze to trudne. Płacę za to opóźnionym DOMS, czyli zespołem opóźnionej bolesności mięśni. Co 2 – 3 dni muszę zrobić sobie dzień odpoczynku i się wyspać.
Czego nauczyłeś się uprawiając sport, jakie wartości wyciągnąłeś? Co z tego ma bezpośredni wpływ/przełożenie na Twoją pracę?
Sport wymaga cierpliwości, wszystkiego trzeba się nauczyć, na to potrzeba czasu i treningu. W pracy też niczego nie dostajemy od razu, trzeba poznać wszystkie aspekty, sprawdzić się na wielu płaszczyznach. Sport uczy też spokoju, źle nastawiona głowa sprawia, że coś co przychodziło nam z łatwością jest trudne. Bywa, że jakieś wydarzenia są poza nami, my możemy tylko dobrze wykonać swoją pracę i być w zgodzie ze sztuką. Tak samo w sporcie, wykonujemy coś najlepiej jak możemy osiągając wynik na jaki nas stać, czasami wygramy, innym razem ktoś będzie lepszy. Należy być w zgodzie z samym sobą, jeżeli zrobiło się wszystko, co było w naszej mocy, a mimo to przegrało, to wtedy porażka jest doświadczeniem i najcenniejszą nauką.
Co sport daje w życiu?
Zdrowie – nawet jeżeli zdarzą się kontuzje, to i tak w ogólnym rozrachunku jesteśmy sprawniejsi, zyskujemy energię do działania. To także sposób na spędzanie wolnego czasu z bliskimi, który rozładowuje napięcia. Zmęczenie fizyczne sprawia, że na dalszy plan schodzą błahe sprawy, o które najczęściej są kłótnie między partnerami i nie trzeba rzucać monetą kto teraz idzie ze śmieciami.
Co sport daje w pracy?
Spokój, opanowanie, uczy cierpliwości w dążeniu do celu, pokazuje metodę małych kroczków, energię, żeby przetrwać dzień w dobrym nastroju, opanowanie, łączy ludzi, zupełnie inaczej patrzy się na kogoś, z kim wylewa się siódme poty, stajemy się wtedy bardziej ludzcy, szef nie kojarzy się nam tylko
z krawatem i „asapem”. Reebok po podpisaniu projektu sponsorskiego z Crossfit’em zintegrował biuro dla pracowników w Bostonie z siłownią i zamiast 5 kawy mogą oni zejść „na dół”, zrobić 30-minutowy trening i wrócić do biurek. Pracownicy są zachęcani do takich aktywności, można biegać, jeździć rowerem, brać udział w zbiorowych zajęciach. Takie aktywności wpływają pozytywnie nie tylko na ciało ale i na umysł.
———————————————————–
Piotr Ślęzak
Senior Digital Planner Buyer, Dom mediowy UM
sport: boks tajski
Czym dla Ciebie jest sport? Jak bardzo jest istotny?
Sport jest ważnym elementem mojego życia i od wielu lat jest dla mnie czymś więcej, niż tylko dbaniem o sylwetkę. Pozwala się odstresować, wyrzucić z siebie negatywne emocje i naładować mentalne baterie.
Ile lat trenujesz? Co Cię do tego skłoniło?
Regularnie od około 8 lat, zaczynając od zwykłego chodzenia na siłownię, a obecnie, od mniej więcej roku, amatorsko ćwiczę boks tajski. Głównym motorem rozpoczęcia tej przygody była chęć nabrania masy, co następnie przerodziło się w coś więcej niż pogoń za kilogramami.
Ile czasu poświęcasz na treningi?
Obecnie na zajęcia chodzę raz w tygodniu z trenerem indywidualnym, który pracuje ze mną nad techniką, szybkością i siłą. Poza tym robię kilkadziesiąt kilometrów tygodniowo na rowerze oraz czasami zdarza mi się ćwiczyć w domu z sandbagiem lub na siłowni na świeżym powietrzu, którą mam niedaleko swojego osiedla. W ramach aerobów dorzucam bieganie po mieszkaniu z moją 6-miesięczną córką, która uwielbia latać.
Czego nauczyłeś się uprawiając sport, jakie wartości wyciągnąłeś? Co z tego ma bezpośredni wpływ/przełożenie na Twoją pracę?
Przede wszystkim uporu i nie poddawania się oraz tego, że ciężka praca popłaca. Efekty nigdy nie są natychmiastowe, ale wraz z progresem rosną umiejętności, wiara w siebie i w końcu okazuje się, że to, co kiedyś było poza zasięgiem, nagle staje się proste, łatwe i przyjemne.
Co sport daje w życiu?
Pewność siebie, kontuzje, kondycję oraz siniaki i czasami zdrowie. I masę. Nie zapominajmy o masie.
Co sport daje w pracy?
Mi sport w zasadzie więcej daje po pracy. Pozwala się wyciszyć, uspokoić i odciąć od stresu związanego z wykonywanym zawodem. Gdy staję naprzeciwko trenera, który lada chwila zacznie mnie okładać i wymagać różnych rzeczy, deadline’y, excele i prezentacje bardzo szybko schodzą na dalszy plan. Muszą, bo siniaki i obicia schodzą dłużej!
———————————————————–
Joanna Gardulska
Senior Analyst, IPG Mediabrands Analytics
sport: sporty wodne/zimowe
Czym dla Ciebie jest sport? Jak bardzo jest istotny?
Sport to dla mnie przede wszystkim odpoczynek i droga do radzenia sobie z emocjami. Po trzech dniach bez sportu zaczynam odczuwać jego dotkliwy brak, nie wyobrażam sobie tygodnia bez sportu, roku bez paru sportowych urlopów.
Ile lat trenujesz? Co Cię do tego skłoniło?
Bardziej aktywna zaczęłam być dopiero na studiach, kiedy okazało się, że nie mam siły jeździć na rowerze po pagórkach bieszczadzkich z bardziej aktywnymi rówieśnikami. Rok później sił już mi nie brakowało. Szukałam wśród wielu dyscyplin, dopóki przypadkiem, już ponad 3 lata temu, nie znalazłam się na zajęciach ashtanga jogi – jogi, która poza elastycznością ciała i uważnością umysłu, buduje także siłę – zajęcia są kondycyjnie i siłowo sporym wyzwaniem. Obecnie, poza wakacyjnymi sportami wodnymi i zimowymi oraz rowerem do pracy, zrezygnowałam z innych dyscyplin.
Ile czasu poświęcasz na treningi?
Praktykuję rano, przed pracą, kiedy tylko mam na to czas, z reguły 4 razy w tygodniu, pracuję nad znalezieniem czasu na codzienne zajęcia.
Czego nauczyłaś się uprawiając sport, jakie wartości wyciągnęłaś? Co z tego ma bezpośredni wpływ/przełożenie na Twoją pracę?
Na pierwszym miejscu wymieniłabym świadomości ciała. Poza tym: systematyczności, lepszej umiejętności koncentracji, wytrwałości oraz z jednej strony wiary we własne możliwości, ale drugiej też pokory w stosunku do własnych ograniczeń. Nauczyłam się lepiej rozumieć własne emocje, być ich obserwatorem. Bezpośrednie przełożenie na moją pracę widzę w każdym z tych obszarów, choć najbardziej widoczne dla mnie jest to, że lepiej radzę sobie ze stresem, jestem bardziej zrelaksowana, mój umysł jest bardziej spokojny, dzięki czemu łatwiej mi się skoncentrować i myśleć.
Co sport daje w życiu?
Hobby, odpoczynek, rozładowanie napięcia, ciągły rozwój i naukę, przyjemność, radość i satysfakcję, zgrabną sylwetkę przy możliwości jedzenia ponad miarę. 🙂
Co sport daje w pracy?
Dzięki jodze szybko ładuję baterie, nie jestem zmęczona psychicznie. Jestem zdrowa i zadowolona, nie bolą mnie plecy, jestem wypoczęta, czyli bardziej produktywna. Widzę z każdym rokiem lepszą umiejętność koncentracji, do czego na pewno przyczynia się także joga. W czasie większego stresu w pracy, sport pomaga mi radzić sobie z emocjami. Jestem bardziej cierpliwa i wytrwała. Poza tym widzę dodatkowy bonus: szkoła, do której chodzę, znajduje się w połowie drogi do pracy, więc dojazd do Mordoru jest poprzedzony zajęciami i podzielony na dwie części. Tylko dzięki temu nie przyjeżdżam sfrustrowana długim dojazdem do tej przygnębiającej części miasta 😉 , a pełna energii po zajęciach.
———————————————————–
Monika Wójcicka
Head Of Mediabrands Studios, IPG Mediabrands
Czym dla Ciebie jest sport? Jak bardzo jest istotny?
Sport to dla mnie moja pasja, moja energia, rozmowa z moim ciałem i sobą oraz moje paliwo.
Ile lat trenujesz? Co Cię do tego skłoniło?
Trenuję chyba od zawsze… Zawsze lubiłam podejmować wyzwania, uwielbiałam się zmęczyć, kochałam to uczucie bolących mięśni i radości, że dałam radę.
Ile czasu poświęcasz na treningi?
Minimum to 2 razy w tygodniu. A idealnie to aktywność 4 x w tygodniu. Ćwiczę też w domu.
Czego nauczyłaś się uprawiając sport, jakie wartości wyciągnąłeś? Co z tego ma bezpośredni wpływ/przełożenie na Twoją pracę?
Sport bardzo weryfikuje charakter, pozwala badać granice te Twoje i te w kontakcie z przeciwnikiem, poznać drogę do osiągania celów, smak zwycięstwa i smak porażki. To także nauka pracy w grupie i pracy samego ze sobą.
Co sport daje w życiu?
Radość oraz energię.
———————————————————–
Mateusz Klawiter
Członek Zarządu/Event Director w Agencji VMR
sport: Triathlon
Czym dla Ciebie jest sport? Jak bardzo jest istotny?
Dla mnie sport to coś w rodzaju recepty na wszystko. Trening pozwala mi rozpocząć dzień w sposób aktywny i naładować się energią na kolejne godziny w pracy. Przekonali się również o tym inni pracownicy VMR, dla których trzy razy w tygodniu prowadzę zajęcia z indoor cyclingu. Z kolei długie, indywidualne treningi biegowe lub kolarskie pozwalają mi w zależności od potrzeb, wyciszyć się lub przemyśleć jakiś temat sam na sam. Od trzech lat sport stał się również sposobem na życie zawodowe, bo jako Prezes spółki Caracoles odpowiedzialnej za cykl imprez kolarskich Bike Challenge, muszę mieć zawsze odpowiednią ilość watów „pod nogą”. 🙂 Jak bardzo istotny? Wydaje mi się, że po kilku latach systematycznego treningu nie można już zadawać sobie takiego pytania 🙂 To jest część mojego życia, sposób w jaki funkcjonuje i w jaki też jestem postrzegany przez otoczenie, część mojej tożsamości.
Ile lat trenujesz? Co Cię do tego skłoniło?
Niecałe 4 lata temu zacząłem mocniej interesować się triathlonem, głównie za namową Bogumiła Głuszkowskiego. Siedzący tryb pracy nie pomagał w utrzymaniu formy, a gra w golfa, którego dalej jestem ogromnym fanem, nie pozwalała spalić odpowiedniej ilości kalorii. Nie ukrywam, że pierwsze kilka miesięcy było trudne, szczególnie próby wstawania na basen przed godziną 5:00 rano aby zdążyć na trening. Dzisiaj nie wyobrażam sobie, żeby na wyjazd, nawet golfowy, nie zabrać butów do biegania.
Jestem osobą, która poszukuje wyzwań w życiu i na pewno jednym z nich był i jest IRONMAN. W tym przypadku nie trzeba pytać co mnie skłoniło do trenowania, sam termin zbliżających się zawodów sprawia, że rano nie potrzebujesz budzika. Mało pamiętam z pierwszych zawodów na pełnym dystansie, ale bieg do wody o wschodzie słońca razem z 3000 innych zawodników za każdym razem jest czymś co trudno jest zapomnieć i co bardzo uzależnia.
Ile czasu poświęcasz na treningi?
Byłem, jestem i będę amatorem. Obowiązki związane z prowadzeniem firmy nie zawsze pozwalają na odpowiednie przygotowanie do zawodów. Staram się wykonać przynajmniej 4-5 treningów w tygodniu co daje razem jakieś 10 godzin. Prawda jest taka, że zawsze jesteś w stanie wygospodarować godzinę dziennie na ćwiczenia, potrzebna jest tylko odrobina chęci i dyscypliny.
Czego nauczyłeś się uprawiając sport, jakie wartości wyciągnąłeś? Co z tego ma bezpośredni wpływ/przełożenie na Twoją pracę?
Doświadczenie jakie zdobywam podczas zawodów, ma bezpośrednie przełożenie na to jak postrzegam siebie i to co robię. Każde zawody to ogromna lekcja pokory, niezależnie od tego jak dobrze jesteś przygotowany. Jeśli startujesz na 100%, zawsze przychodzi moment, w którym walczysz ze sobą. Jeśli miałbym szukać analogi pomiędzy życiem sportowym i zawodowym to wiem, że wszystko rozgrywa się w głowie. Spokój, opanowanie, trzeźwy umysł, brak pochopnych decyzji, skupienie się na celu, konsekwencja w działaniu to mój sposób na sukces sportowy i zawodowy.
Co sport daje w życiu?
Zdrowie! I nie chodzi mi o bycie fit… Od czasu kiedy zabrałem się za systematyczne treningi i zmieniłem nawyki żywieniowe czuje się znacznie lepiej i nie choruję. Żeby sprawa była jasna, nadal jadam czerwone mięso i popijam je czerwonym winem 🙂 Jest też satysfakcja po ukończonych zawodach, ale największą przyjemność sprawia mi moment, kiedy wracam do domu po przejechaniu na przykład 150km na rowerze, siadam w fotelu i czuje w nogach, że wykonałem dobrą pracę.
Co sport daje w pracy?
Wytrzymałość, wydajność, konsekwencję. Tak jak wspomniałem wcześniej, poranny trening daje energię na cały dzień i pozwala wyładować niepotrzebne, złe emocje.
———————————————————–
Aleksandra Glinko
Content Designer w The Nets
sport: żeglarstwo morskie
Czym dla Ciebie jest sport? Jak bardzo jest istotny?
Sport jest dla mnie pasją, sposobem na spędzanie wolnego czasu, poznawanie własnych słabości oraz sprawdzanie swoich możliwości. Jest czymś, bez czego trudno żyć, co przyciąga jak magnes, dzięki czemu się uśmiecham, co daje mi ogromną radość, satysfakcję i poczucie spełnienia.
Ile lat trenujesz? Co Cię do tego skłoniło?
Właściwie od zawsze sport jest znaczącą częścią mojego życia. W dzieciństwie uważałam, że dzień bez gier zespołowych i biegania za piłką jest dniem straconym. Dlatego obowiązkowym punktem dnia były mecze piłki nożnej, a po kilku latach koszykówki. Zimą najpierw jeździłam na nartach, ale zamieniłam je na bardziej wymagający snowboard.
Próbowałam wielu dyscyplin, bo lubię być w ruchu, uczyć się nowych rzeczy i stawiać sobie wyzwania. W stronę nowego i nieznanego pcha mnie ciekawość, chęć poznawania i, jak to niektórzy mówią, wrodzone ADHD Jednak udział w zawodach i regularne treningi przyczyniły się do kontuzji, które nie pozostawiły mi wyboru – musiałam znaleźć alternatywę. Pochodzę ze Szczecina, gdzie funkcjonuje kilka przystani żeglarskich. Pojawiła się okazja, żeby spróbować i… tak już zostało 😉
Ile czasu poświęcasz na treningi?
Żegluję od 10 lat, jednak nie jest to żeglarstwo regatowe, znane z Igrzysk Olimpijskich. Nie trenuję zatem codziennie przed zbliżającymi się zawodami. Do długich rejsów morskich potrzebna jest kondycja, która pozwoli wykonywać czynności związane między innymi ze stawianiem żagli czy wybieraniem lin. Dlatego na co dzień przemierzam świat na rowerze. Dzięki niemu kondycja murowana! 😀
Czego nauczyłaś się uprawiając sport, jakie wartości wyciągnęłaś? Co z tego ma bezpośredni wpływ/przełożenie na Twoją pracę?
Uprawiając sport nauczyłam się przede wszystkim pracy zespołowej. Piłka nożna, koszykówka, a teraz żeglarstwo – wszystkie te sporty opierają się na współpracy. Bez niej nie osiągnie się sukcesu. Na morzu jest to wyjątkowo ważne, ponieważ wchodząc na pokład jachtu, stajesz się częścią załogi, z którą musisz współpracować, żeby bezpiecznie dopłynąć do kolejnego portu. Załoga na jachcie działa jak zespół współpracowników. Każdy odpowiada za pojedyncze elementy układanki, które jednocześnie są ze sobą mocno powiązane. Dlatego wszyscy wykonują powierzone zadania, najlepiej jak potrafią i dzięki temu uczą się sumienności.
Co sport daje w życiu?
Żeglarstwo to dla mnie alternatywa dla codziennego życia na lądzie. Możliwość zdystansowania się od problemów i rzeczywistości, ponieważ traci się kontakt ze światem, na te kilka czy kilkanaście dni płynięcia po morzu. To sport, dzięki któremu można sprawdzić się w ekstremalnych warunkach, kiedy buja, doskwiera choroba morska i brakuje rąk do pracy, więc trzeba pracować ze zdwojoną siłą. Może zabrzmi to nieco górnolotnie, ale morze to szkoła życia, zupełnie innego niż to lądowe. Jeśli tylko ktoś chce słuchać i się uczyć, to z pewnością na falach odbierze lekcję sumienności, pokory, zaradności oraz pracy zespołowej.
Co sport daje w pracy?
Wyjazd na rejs, nawet ten kilkudniowy, sprawia, że do pracy wraca się z pokładami pozytywnej energii i pomysłów. Kiedy urywa się łączność, telefony nie mają już zasięgu, jest mnóstwo czasu na przemyślenia i inne spojrzenie na otaczający świat. Bardziej dostrzega się ludzi dookoła, współpracuje się z nimi, razem planuje i wdraża pomysły. Właściwie jacht i załoga to taka mała firma z ekipą bardzo zgranych współpracowników Wystarczy przenieść te dobre cechy do biura.
———————————————————–
sport: paralotniarstwo
Czym dla Ciebie jest sport? Jak bardzo jest istotny?
Sport jest dla mnie narzędziem samorozwoju oraz sposobem na mierzenie się z własnymi ograniczeniami. Pozwala spojrzeć na świat z perspektywy niedostępnej dla większości ludzi. Jest dla mnie na tyle istotny, że obecnie nie wyobrażam sobie życia bez latania.
Ile lat trenujesz? Co Cię do tego skłoniło?
Latam od roku 2012. Ukończyłem wtedy kurs paralotniowy. Do rozpoczęcia latania skłoniły mnie dwie rzeczy: lęk wysokości, z jakim chciałem się zmierzyć oraz chęć latania, która towarzyszy mi od dziecka.
Ile czasu poświęcasz na treningi?
Dzieląc czas pomiędzy pracę i rodzinę, bardzo trudno jest wygospodarować dodatkowe wolne chwile na tego typu sport. Jeżeli warunki pogodowe są obiecujące, staram się latać w każdy weekend. Dodatkowo zabieram paralotnię na wszystkie dłuższe wyjazdy zagraniczne, o ile w okolicach miejsca pobytu znajdują się odpowiednie miejsca, w których można oderwać się od ziemi i bezpiecznie wylądować. Sumarycznie w ciągu roku spędzam w powietrzu od 20 do 40 godzin.
Czego nauczyłeś się uprawiając sport, jakie wartości wyciągnąłeś? Co z tego ma bezpośredni wpływ/przełożenie na Twoją pracę?
Latanie nauczyło i nadal uczy mnie bardzo wiele. Kilka najważniejszych rzeczy, które mogę wymienić to:
- Bycie tu i teraz. Utrzymywanie się przez kilka godzin w powietrzu na paralotni, która cały czas opada, wymaga ciągłej koncentracji oraz umiejętności „czytania” zachowań powietrza i terenu. Nawet krótka chwila dekoncentracji może zakończyć się przymusowym lądowaniem w nieciekawym terenie.
- Pozbycie się kompulsywnej potrzeby kontroli. Wszechobecna technologia, procesy i modele starają się wmówić nam, że posiadamy pełną kontrolę nad wszystkim, co się wokół nas dzieje. Paralotniarstwo, jako sport oparty na odpowiednich warunkach atmosferycznych, pokazuje, że jest inaczej. Pomimo doskonałych prognoz pogody zbyt silny lub słaby wiatr, jego lekka odchyłka lub zbyt wysoka wilgotność powietrza potrafią zepsuć niejedną wyprawę w Alpy, która zgodnie z prognozami po prostu nie mogła się nie udać.
- Cierpliwość. Czasami trzeba przeczekać na startowisku ładne kilka godzin w oczekiwaniu na dogodne warunki do startu. Osoby niecierpliwe, próbujące startować przed nadejściem odpowiednich warunków przeważnie kończą lot szybkim lądowaniem.
- Zawsze jest kolejny level do zdobycia. W paralotniarstwie zawsze można poprawiać swoje umiejętności, latać coraz dalej, ścigać się w zawodach, latać akrobatycznie (acro), w tandemie (z pasażerem), z napędem (PPG), na nartach (speed riding) lub biwakowo (hike & fly). Dodatkowo mnogość pięknych miejsc do latania na świecie sprawia, że jest to sport dający praktycznie nieograniczone możliwości rozwoju.
Co sport daje w życiu?
W życiu paralotniarstwo daje możliwość oderwania się na moment od ziemi, dosłownie i w przenośni. Jako że wymaga 100% skupienia na procesie latania, doskonale odciąga umysł od pracy i bieżących problemów. Jest to właściwość szczególnie ważna dla managerów wysokiego szczebla oraz właścicieli firm, w których umysłach praca funkcjonuje zazwyczaj 24 godziny na dobę.
Co sport daje w pracy?
Sport w pracy pozwala unikać wypalenia zawodowego. Nierzadko pozwala także nawiązać interesujące znajomości biznesowe.
———————————————————–
Dominik Cymer
Dyrektor kreatywny agencji Cyber Kids on Real
Czym dla Ciebie jest sport? Jak bardzo jest istotny?
Sport jest dla mnie odskocznią od codziennych zadań, pracy, w której dużo czasu spędzam przy komputerze, siedząc. Mój mózg może wówczas podziałać w odmiennym „środowisku”. Od kilku lat gram w piłkę nożną i odkrywam jak ważna w Polsce jest edukacja w tej dziedzinie. Niestety, szkolnictwo podąża ślepo za „biznesem sportowym” i szkoli tylko utalentowanych piłkarzy. Zapominając o tych, dla których piłka nożna nie będzie ścieżką życia, ale po prostu przyjemnym i zdrowym sposobem spędzania czasu w ruchu. W mojej ocenie to duży błąd. Na przykład w Hiszpanii i Portugalii każdy umie grać w piłkę: na ulicy stoją rodziny z dziećmi, a piłkę odbijają między sobą trzy pokolenia. W Polsce na lekcjach WF-u nikt nigdy nie uczył mnie na przykład przyjmowania piłki, uczę się tego dopiero teraz. Sport jest dla mnie istotny, ale nie w wymiarze profesjonalnym. Dlatego, jakkolwiek mogę traktować modę na maratony z przymrużeniem oka, to jest to dobre zjawisko. Profilaktyka w postaci uprawiania sportu jest dobrą alternatywą do chodzenia do lekarza.
Ile lat trenujesz? Co Cię do tego skłoniło?
Nie mogę tego nazwać trenowaniem. Kontynuuję formę WF-u. Czyli raz, dwa razy w tygodniu, plus rower na którym się „snuję” po mieście w weekendy. Sporadycznie chodzę także po górach. Skłoniła mnie do tego wewnętrzna potrzeba, przyjemność, którą daje mi bycie w ruchu i chęć zachowania zdrowia.
Ile czasu poświęcasz na treningi?
To nie są treningi. I jest tego stanowczo za mało. Bo jest to około 5 godzin tygodniowo.
Czego nauczyłeś się uprawiając sport, jakie wartości wyciągnąłeś? Co z tego ma bezpośredni wpływ/przełożenie na Twoją pracę?
Uprawiając sport człowiek dowiaduje się, że można przekraczać siebie, że nie ma rzeczy niemożliwych. Ja na przykład przekonałem się, że potrafię strzelić gola i to nie raz, że mogę 141 razy podbić piłkę, być pierwszym. To buduje pewność siebie. Byłem dobry w sportach solowych. Szybko biegałem, skakałem daleko. Zastanawiałem się nawet, czy nie zapisać się do klubu. Ale sporty solowe są dla mnie nudne, więc wolałem grać w piłkę, niestety jest to dziedzina w której nie byłem zbyt dobry. Szczęśliwie, przekonałem się, że mogę być trochę lepszym. Tego właśnie uczy sport – „trening czyni mistrza”.
Co sport daje w życiu?
Zdrowie, dobre samopoczucie i kolorowe buty.
Co sport daje w pracy?
Dla mnie ciekawa jest analiza rynku produktów sportowych, który jest bardzo dynamiczny, duży i bardzo interesujący. Śledzę poczynania firm odzieżowych i tych, które specjalizują się w sportowych produktach. Marketing i reklama w tej działce są bardzo fascynujące i mi bliskie, to dobry materiał do inspiracji. Dodatkowo, w pracy mamy temat do rozmów o zakwasach. 🙂
Zobacz pozostałe odcinki cyklu