W wyniku zawarcia umowy Przybora oraz Zaniewski stają się właścicielami 100 proc. udziałów w spółce.
„PZL to skrót od Przybora Zaniewski Limited. I powinno wystarczyć to za cały mój komentarz do dzisiejszego wydarzenia. Naszym wieloletnim partnerom: Kotu, Iwo oraz całemu zespołowi PZL życzę powodzenia i mocno trzymam kciuki za dalsze sukcesy. Dziękuję im za przyjemność współpracy w ramach grupy i płynącą z PZL kreatywną inspirację.” – powiedział Tomasz Hilt, CEO Grupy Leo Burnett, w skład której wchodziła PZL.
Zobacz również
„Od wielu miesięcy toczyły się rozmowy na temat przyszłości PZL. Ogromna wdzięczność należy się naszym wieloletnim, ale też i zupełnie nowym klientom za wsparcie, które skłoniło nas do przejęcia w 100 procentach dotychczasowo tylko częściowej własności. Dziękujemy też Tomaszowi Hiltowi – CEO grupy Leo Burnett za wieloletnią współpracę i zarówno jemu, jak i Stephane’owi Estryn z Publicis Groupe za pozytywną, konkretną atmosferę rozmów. Specjalne podziękowania należą się Marioli Sobieraj – CFO grupy Leo Burnett za pomoc we wszelkich aspektach związanych z finansami. Mamy nadzieję, że niezależna PZL będzie w dalszym ciągu cennym partnerem dla wielu firm i instytucji” – powiedział Kot Przybora – prezes zarządu PZL.