Jako marka wystartowaliście z nową kampanią zegarków z serii PRX, które inspirowane są modelem z 1978 roku. Dlaczego marka wraca do retro designu?
To było przede wszystkim przeczucie. Kiedy dołączyłem do Tissot, odkrywałem bogactwa archiwów sięgających momentu założenia marki i muszę przyznać, że na początku ich nie doceniłem. Od roku 1853 powstało aż 7 000 wyjątkowych modeli! Kiedy otwierałem archiwalne zdjęcia i materiały, czułem się jak dziecko w Boże Narodzenie, za każdym razem zaskakiwało mnie coś innego, pięknego. Nagle losowo trafiłem na materiały z lat 70. i poznałem Tissot PRX. Oczywistym było dla mnie, że kampania marketingowa tego modelu musi nawiązywać do końca lat 70.
Czym ten model różni się od pierwowzoru?
Nie musieliśmy niczego nowego wymyślać, ponieważ PRX w dużej mierze oparty jest na oryginale z 1978 roku. Co więcej, ważne jest, aby nie tylko pozostać wiernym pierwowzorowi, ale również ulepszyć go korzystając z nowoczesnych technologii, pozyskanemu przez lata „know-how” i świetnym materiałom. Oryginalny projekt ma doskonały retro design i zintegrowaną bransoletę, która 44 lata później nadal jest na czasie. Nie zmieniliśmy niczego oprócz udoskonalenia wykończenia. Dopracowaliśmy również czynniki odpowiadające za komfort noszenia, który jest dla nas kluczowy.
Zobacz również
Czy chcecie tym samym dotrzeć do nowej grupy docelowej? Zegarek kojarzy się z serialami „Euforia” i „Stranger Things”, co mogłoby oznaczać, że marka chce zaistnieć w świadomości młodych konsumentów.
Masz całkowitą rację. PRX 20 405, czyli model wprowadzony jako pierwszy, przemówił do młodszej publiczności. Wyposażony jest w mechanizm kwarcowy i swój sukces zawdzięcza stylowemu wyglądowi. Przemawia do osób, które są zafascynowane nowoczesnym vintage i pragną idealnego wyglądu w ponadczasowym stylu retro.
Po jego wprowadzeniu na rynek otrzymaliśmy wiele próśb od miłośników zegarków, którym spodobał się jego design, ale szukali wersji automatycznej. Odpowiedzieliśmy na te zapytania tworząc w zeszłym roku wersję z mechanizmem Powermatic 80.
W tym roku poszliśmy krok dalej wprowadzając na rynek model, wierny oryginałowi, ale w rozmiarze 35 mm. Ten zegarek skierowany jest do młodszego pokolenia i pasuje na każdy nadgarstek, niezależnie od płci. Nie zapomnieliśmy też o pasjonatach zegarków, którzy szukają bardziej wyrafinowanego egzemplarza. Dla nich mamy wersję z chronografem oraz wersję pokrytą 18-karatowym złotem.
#PolecajkiNM cz. 32: czego szukaliśmy w Google’u, Kryzysometr 2024/25, rynek dóbr luksusowych w Polsce
Jedną z mocnych stron Tissot jest to, że mamy zegarki dla każdego, a sama kolekcja PRX jest tego dowodem. To jedna z naszych flagowych kolekcji, a w przyszłości pokażemy jeszcze kolejne modele.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Czy Tissot chce iść z duchem czasu, czy raczej coraz bardziej będzie podkreślać ponadczasowość klasyki?
Jesteśmy „Innowatorem z tradycją”! Będziemy nadal robić to, co robimy najlepiej, czyli starać się przekraczać granice, pozostawać pionierem i innowatorem rynku oraz dostarczać naszym klientom jeszcze więcej przydatnych funkcji, doskonałych materiałów i wzorów, bazując na naszej wiedzy i bogatej historii zegarmistrzostwa. Zawsze chcemy być na bieżąco z nowoczesnymi trendami, aby oferować naszym klientom to, co najlepsze.
Czym jest w ogóle dzisiaj ZEGAREK według marki Tissot? Z jakich okazji ludzie je dzisiaj kupują?
Ludzie kupują zegarki z przeróżnych okazji, ale przede wszystkim, aby uczcić wyjątkowy moment – np. z okazji świąt czy na przykład Dnia Matki, Dnia Ojca, Walentynek. Kupujemy zegarki również w przełomowych chwilach naszego życia lub ważnego osiągnięcia. Zegarki Tissot przypominają o tych najważniejszych momentach, które rysują i definiują historię naszego życia.
Czy Waszym zdaniem zegarki mechaniczne mogą (i czy w ogóle to jest ich celem?) konkurować ze smartwatchami, które nosi się dzisiaj nawet do formalnego stroju?
Nie konkurujemy ze smartwatchami ani za pomocą zegarków mechanicznych, ani nawet naszym modelem T-Touch Connect Solar. Nie będziemy produkować inteligentnych zegarków, ponieważ nie chcemy wytwarzać produktów elektroniki użytkowej, które mają krótką żywotność. Zależy nam na trwałości, a niezależność i autonomia to nasza filozofia. Jesteśmy producentem zegarków. Dlatego nawet nasz T-Touch Connect Solar – zegarek z możliwością łączenia ze smartfonem, napędzany energią słoneczną – nadal pozostaje zegarkiem. Zegarki są produktami emocjonalnymi i to robi różnicę.
Włożyliśmy bardzo dużo wysiłku, aby wprowadzić do modelu T-Touch Connect Solar to wyrafinowanie, które charakterystyczne jest dla zegarków mechanicznych. Jest wyposażony w tytanową kopertę z polerowanym i szczotkowanym wykończeniem, w której centrum znajduje się tarcza z ogniwami słonecznymi. Estetyka przed technologią – nie zawsze ma to miejsce w świecie elektroniki.
Jakim zainteresowaniem cieszy się model T-Touch Connect Solar? Kto go kupuje?
Otrzymaliśmy od naszych klientów wiele pozytywnych opinii na temat T-Touch Connect Solar. Po pierwsze, dla wszystkich miłośników serii T-Touch, a jest ich naprawdę wielu, to pozytywne zaskoczenie. Ostatni model z tej serii został zaprezentowany 5 lat temu, był to Expert Solar.
Po drugie, zaobserwowaliśmy, że bardzo wielu ludzi szuka inteligentnych zegarków z mniejszą liczbą funkcji. Ludzie stali się bardziej wrażliwi na punkcie ujawniania swoich danych osobowych czy bombardowania powiadomieniami, ale nadal chcą mieć pogląd przychodzących wiadomości czy połączeń. Co więcej, udogodnienia takie jak ekran dotykowy, ładowanie energią słoneczną i połączenie ze smartfonem sprawiają, że to szwajcarskie arcydzieło. Po wielu latach poświęconych na rozwój tego produktu, chcieliśmy, aby powstał zegarek, z którego użytkownik może być dumny. Możemy zapewnić, że tak się też stało.
Jak wygląda marketing w przypadku marki Tissot – czy stosujecie zawsze ten sam język komunikacji, czy jest on uzależniony od kolekcji, targetu itp.?
Historia Tissot pozostaje zawsze ta sama, ale istnieją w niej różne rozdziały. Marka jest bardzo bogata w historie, można opowiadać o niej godzinami, dotykać różnych wątków, przekazywać różne idee. Nasze archiwa to absolutny skarb. Możemy rozmawiać o designie, produktach z przeszłości, technologiach, wiedzy, doświadczeniu. Możemy też zanurzyć się w świat sportu.
Działamy w branży opartej na emocjach, ludzie kupują zegarki w wyjątkowych dla siebie momentach. Sami musimy te historie komunikować. Dlaczego miałbym kupić zegarek na ślub czy z okazji ukończenia szkoły, jeśli sam nie opowiada żadnej historii?
Czy Tissot współpracuje z influencerami? Czy marka ma swoich ambasadorów? Jak wyglądają takie współprace?
Tissot ma zarówno ambasadorów, jak i przyjaciół marki. Wzmacniają nasz głos, potwierdzają go, pomagają przekazywać nasze wartości. W nich znajdujemy również inspiracje. Ta współpraca doprowadziła nas do stworzenia zegarków takich jak Tissot T-Race Tour de France, który czerpie z kolarstwa, czy inspirowaną motorami kolekcję MotoGP. Mamy też specjalną wersję zegarków SupertSport z paskami nawiązującymi do NBA.
Ze względu na grupę docelową produkujecie zegarki mieszczące się w różnym budżecie. Jak byście opisali ten Wasz podział na kategorie cenowe?
Zawsze będziemy dążyć do tworzenia zegarków dla wszystkich, dlatego nasze ceny wahają się od 300 franków szwajcarskich do 1000 franków, aby móc zaspokoić wszystkie potrzeby. Oferujemy modele z różnymi komplikacjami czy funkcjami, ale zwracamy też uwagę na najdrobniejsze szczegóły, które zwiększają wartość zegarka. Tissot to drzwi do luksusu.
Jednak bez względu na ten podział, na pewno podkreślacie wszędzie pewne Wasze nadrzędne wartości.
W Tissot dokładamy wszelkich starań, aby szwajcarski zegarek był obiektem pożądania, ale w zasięgu ręki. W naszej prawie 170-letniej historii nauczyliśmy się, że postęp wiąże się z zaangażowaniem. Świetnym tego przykładem jest 10 lat żmudnych badań podjętych w celu stworzenia pierwszego na świecie antymagnetycznego zegarka.
Aby odnieść sukces potrzeba czasu, pasji i poświęcenia, mamy nadzieję, że nasza droga zainspiruje innych.
Jakie są Wasze kluczowe rynki? I które modele tam się sprzedają najlepiej?
Najważniejszymi rynkami są obecnie Chiny, USA i oczywiście Europa z bardzo wyraźnym, dwucyfrowym wzrostem. Szczerze mówiąc, potencjał widzimy na wszystkich naszych rynkach.
Jesteśmy obecni na całym świecie, mamy ponad 240 sklepów korporacyjnych. Wszystkie są rozmieszczone strategicznie, aby odpowiadać na wymagania konsumentów. Butiki są naszą brandową wizytówką. To okno dla milionów klientów odwiedzających je każdego roku. Chcemy oferować naszym klientom jak najlepsze wrażenie zarówno w sklepach stacjonarnych, jak i online. Butiki są również naszymi laboratoriami, w których testujemy nowe rozwiązania i wystroje, aby następnie wprowadzić je w ponad 12 000 punktach sprzedaży.
Jeśli chodzi o sprzedaż, pretendentem do tytułu najlepszej jest kolekcja PRX, która jest wielkim sukcesem i może być uznana za nasz najbardziej udany zegarek tego roku. Ten model stał się „must have” fanów marki, a także pozwolił pozyskać nowych entuzjastów. Odpowiedział na potrzeby klientów poszukujących nowoczesnego zegarka z akcentem retro. Design nawiązujący do lat 70. i fakt, że został oparty na modelu z archiwum, dodaje mu autentyczności i wiarygodności, co jest bardzo cenione przez konsumentów.
Czy spodziewaliście się, że kolekcja kolekcja PRX stanie się takim hitem sprzedażowym?
Kiedy wprowadzaliśmy na rynek kolekcję PRX, wiedzieliśmy, że odniesie sukces. Dla mnie było to oczywiste. Nie zdołaliśmy oszacować jedynie popytu, bo nasze założenie zostały znacznie przekroczone. Sprzedajemy 20 razy więcej sztuk niż pierwotnie zakładaliśmy, co było bardzo pozytywnym zaskoczeniem. Prognozowanie sprzedaży nie zawsze jest łatwe, ale fakt, że popyt jest tak duży, że czasem trzeba czekać na swój zegarek, dodaje produktowi wartości i czyni go jeszcze bardziej atrakcyjnym.
PS
Atrakcyjny design, Retro styl i niepowtarzalny klimat późnych lat 70. – tym charakteryzuje się nowa kolekcja zegarków Tissot PRX. Zegarki inspirowane modelem z 78 r. stały się bohaterem kampanii, która nawiązuje do stylu tamtych lat, a przede wszystkim wpisuje się w powracającą modę na retro.
PS 2
A jak wygląda futurystyczna odsłona współczesnego zegarka? Rok po premierze gry Cyberpunk 2077 jej producent, we współpracy z polską firmą zegarmistrzowską, postawił na promocję kosztownego gadżetu inspirowanego uniwersum Cyberpunka.