Zaledwie 4 lata temu, w 2016 roku, statystycznie co drugi internauta z Polski decydował się na zakupy w formie online*. To niewiele w porównaniu do dojrzałych zachodnich rynków, takich jak Wielka Brytania czy Niemcy, gdzie udział e-commerce w sprzedaży w tamtym czasie był na poziomie powyżej 80%*. Obecnie, również w Polsce odsetek ten wyraźnie wzrósł. Zgodnie z najnowszymi badaniami, około 73% internautów twierdzi, że chociaż raz dokonało e-zakupów*. Co zatem można wywnioskować z badania Gemius? Era zakupów online w Polsce zaczęła powoli wkraczać w swój punkt szczytowy.
Jeszcze przed pandemią, zakupy w internecie postrzegane były przez Polaków dosyć pozytywnie – jako szybkie, tańsze (w porównaniu do sklepu stacjonarnego) oraz stosunkowo wygodne. Pojawienie się COVID-19 spotęgowało rozluźnienie relacji społecznych oraz „przejście” do internetu. Według różnych źródeł, od marca 2020 roku, ruch online wzrósł między 30%, a 40% w stosunku do analogicznego okresu 12 miesięcy wcześniej. Sytuacja ta stworzyła szansę dla nowych podmiotów na wejście na rynek i znalezienie własnej niszy. Dlatego, gdy ktoś zapyta, czy warto zakładać własny e-sklep w czasach pandemii – odpowiadam, że jak najbardziej.
Kilka lat temu na stałe związałem moją przyszłość zawodową z branżą e-commerce. Jestem współtwórcą prężnie rozwijającej się platformy specjalistycznej z branży budowlano-przemysłowej. W swojej karierze zawodowej przeszedłem przez różne modele e-handlowe oraz pracowałem na kilku systemach e-commerce. Teraz chciałabym podzielić się swoją wiedzą z innymi.
Zobacz również
Zacznijmy od początku
Trzeba przyznać, że rynek bardzo szybko dostosował się do realiów świata w czasach pandemii, czego efektem jest lawina ofert platform e-commerce, które umożliwiają stworzenie strony e-sklepu nawet w ciągu kilku godzin. Dwa najczęściej spotykane rozwiązania to: open source, który daje najwięcej swobody w tworzeniu i zmienianiu treści oraz platformy abonamentowe typu SaaS. Drugi ze wspomnianych modeli, czyli software as a service, uznawane jest za wygodną opcję, szczególnie dla tych osób, którym brakuje technicznych umiejętności obsługiwania witryn www. Oprócz tego istnieje możliwość stworzenia strony dedykowanej – samodzielnie lub przez profesjonalną firmę, która przeprowadzi cały proces za ciebie. Jako ciekawostkę zdradzę, że niektóre firmy tworzące „autorskie rozwiązania”, tak naprawdę bazują na platformach open source’owych. Jeżeli więc szukasz w pełni autorskiego programu, sugeruję sprawdzić z podwykonawcą, czy aby nie działają hybrydowo.
Co ważne, przy wyborze któregokolwiek z powyższych rozwiązań należy mieć na uwadze planowanie kwestii magazynowych. Możliwości jest kilka: własna logistyka, dropshipping, fulfilment lub model mieszany. Niektóre firmy, podobnie jak my w Grupie Krawczyk, korzystają z kilku różnych rozwiązań magazynowych, co ma również swoje wady i zalety. Jednak jest to temat tak obszerny, że zasługuje na osobny artykuł.
Wracając do głównego tematu – jedno z pytań, jakie w kontekście e-commerce słyszę, najczęściej brzmi „którą platformę wybrać?”. Otóż, nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie. Decydując się na prowadzenie działalności w internecie, musisz przyjrzeć się własnemu biznesowi. Jaka jest twoja specjalizacja? Kto będzie Twoim klientem? Będziesz współpracować z B2B czy raczej B2C? Może planujesz współpracować z obiema grupami? Wtedy musisz pamiętać o dodatkowych kwestiach. Jaki masz budżet na rozpoczęcie działań? Wybór odpowiedniej platformy, a w kolejnym kroku również kanałów dotarcia do klientów, będzie kluczowy dla twojego sukcesu.
#NMPoleca: Jak piękny design zwiększa konwersję w e-commerce? Tips & Tricks od IdoSell
Jak to działa?
Moim zdaniem, nic tak nie pomaga zrozumieć problemu, jak wyjaśnienie jego zawiłości na przykładzie. Poniżej opisałem trzy najpopularniejsze profile przedsiębiorstwa, wraz z dopasowanym systemem silnika e-commerce.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Jeżeli prowadzisz e-sklep na przykład z narzędziami ogrodniczymi, oznacza to, że twój asortyment w dużej mierze opiera się na sezonowości. Stosunkowo często musisz dokonywać zmian na stronie, aktualizując asortyment, wprowadzając nowe produkty, itd. W tym wypadku, optymalnym rozwiązaniem wydaje się być platforma open source, która pozwoli Ci na sporą dowolność w doborze kolejnych modułów. Wymaga to jednak umiejętności kodowania lub korzystania z usług firmy zewnętrznej.
Drugi przykład, jesteś dystrybutorem i prowadzisz e-sprzedaż stałego asortymentu, na przykład żarówek. Posiadasz w ofercie określone produkty w najpopularniejszych wariantach i konkretne grono odbiorców, przez co na stronie panuje nieco mniejszy ruch. Wtedy wygodnym rozwiązaniem okazuje się wykorzystanie platformy SaaS. Przeważnie oferuje ona ograniczoną możliwość modyfikacji i wiąże się ze stałymi miesięcznymi kosztami. Jednak jest to rozwiązanie idealne dla osób, które nie posiadają specjalistycznej wiedzy.
Ostatni scenariusz: prowadzisz e-hurtownię narzędzi rolniczych, twoim klientem jest głównie odbiorca B2B. Musisz pomyśleć nad integracją systemów magazynowych z systemami kupujących, aby ułatwić proces logistyczny – szczególnie z uwzględnieniem wielkogabarytowych produktów. Wtedy warto zastanowić się nad stworzeniem dedykowanego sklepu internetowego, który będzie dopracowany dokładnie pod twoją działalność. Dlaczego? Biorąc pod uwagę, że sprzedajesz do różnych firm, będziesz musiał zintegrować się z różnymi systemami. Wtedy najlepszym rozwiązaniem będzie przygotowanie dedykowanej platformy.
Sam zdecyduj
Każde rozwiązanie ma swoje plusy i minusy, dlatego dobór odpowiednich narzędzi jest w pełni uzależniony od potrzeb firmy. W podjęciu decyzji być może pomocne będzie przygotowane przeze mnie zestawienie.
Software as a service (SaaS)
Zalety
- To dostawca oprogramowania zajmuje się aktualizacją silnika sklepowego – nie musisz się o nic martwić.
- Korzystając z rozwiązania SaaS, masz pełne wsparcie techniczne w razie awarii sklepu.
- Nie musisz posiadać wiedzy o html, php, itd., ani zatrudniać własnego zespołu programistów.
- Masz do dyspozycji gotowe moduły integracji z typowymi firmami kurierskimi, systemami płatności, internetowymi porównywarkami, itp.
- Dostosowanie do norm prawnych jest po stronie producenta sklepu, czyli twojego podwykonawcy.
- Zazwyczaj istnieje możliwość skorzystania z bezpłatnego okresu testowego – czasami jest to nawet kilka miesięcy. W tym czasie, możesz pracować nad rozwinięciem swojego sklepu.
Wady
- Masz stosunkowo niewielki wpływ na budowę i optymalizację własnego sklepu internetowego. Może się zdarzyć, że nawet małe modyfikacje, które zlecisz podwykonawcy, mogą czekać na wprowadzenie kilka dni lub dłużej.
- Przez fakt, iż to firma zewnętrzna zajmuje się zapleczem technicznym twojego sklepu, nie masz pełnej kontroli oraz dostępu do własnego sklepu.
- To ważne! Sklep w modelu SaaS nie jest twoją własnością – w przypadku zamknięcia platformy przestaniesz płacić, ale nie masz już sklepu, który rozwijałeś od lat. Prawdopodobnie sklep był zbudowany według twoich wytycznych, więc musisz zaczynać od nowa.
- Regularnie musisz płacić abonament za prowadzenie sprzedaży. W niektórych firmach wielkość abonamentu uzależniona jest od kliknięć, transferu lub wielkości sprzedaży.
- Dostawca ma możliwość umieszczenia własnego kodu śledzenia Google Analytics lub innych skryptów, na które nie masz wpływu. Jednak to tylko wtedy, gdy trafisz na nieuczciwego podwykonawcę.
- Istotne jest, aby przy planowaniu budżetu uwzględnić czas pracy twój lub twoich pracowników zaangażowanych w projekt. Kontakt z podwykonawcą, zlecanie modyfikacji i nowych wdrożeń, weryfikacja wprowadzonych przez developera zmian – to również dodatkowe koszty.
Open source daje nieco inne możliwości. W niektórych przypadkach (takich jak te, opisane wcześniej) oraz przy małych projektach, rozwiązanie to może wydawać się bardziej atrakcyjne.
Open Source
Zalety
- Masz nieograniczone możliwości rozbudowy i modyfikacji systemu, od zmian stylistycznych po funkcjonalne, dostęp do kodu źródłowego, pozwalający modyfikować sklep we własnym zakresie. Krótko mówiąc, pełna dowolność.
- Niezależność – to w pełni twój kawałek internetu i ty o nim decydujesz.
- Możliwość samodzielnego wyboru, a przede wszystkim ewentualna modyfikacja hostingu.
- System w wersji bazowej jest darmowy, czyli pobierając go – nie masz żadnych opłat.
Wady
- Wolność wiąże się z wiedzą – musisz znać się na programowaniu lub zrekrutować własny zespół programistyczny/ graficzny. Ewentualnie możesz zlecać takie prace firmom zewnętrznym.
- Szybkość uruchomienia sklepu opartego o rozwiązanie open source może być znacznie dłuższe niż w przypadku SaaS. Zależnie od ilości modyfikacji jakie przyjąłeś na start sklepu oraz dostępnych specjalistów, czas otwarcia może być dłuższy lub krótszy.
- Sam musisz zadbać o takie kwestie jak backup, system kontroli wersji, wersja beta serwisu, aktualizacje systemu oraz poszczególnych modułów, zabezpieczenie danych klientów itp.
- Uwaga – system jest darmowy zasadniczo w teorii, jakiekolwiek dalsze modyfikacje i rozbudowanie systemu wiąże się z (odpłatną) pracą programisty lub zakupieniem dodatkowych modułów do sklepu, które często same w sobie wymagają dalszych modyfikacji. Jednak są to opłaty jednorazowe, a nie jak w porównaniu do SaaS abonamentowe.
Powodzenia w budowaniu własnego sklepu!
* Badanie Gemius „E-commecre w Polsce 2020” z 06.2020 roku
* Badanie „European b2c e-commerce report 2016” z 2016 roku
* Badanie Gemius „E-commecre w Polsce 2017” z 09.2017 roku