Plastikowe butelki po wodzie, opakowania po przekąskach czy też wszelkiego rodzaju ulotki to „ślady”, które najczęściej pozostawiają po sobie turyści, niezależnie od miejsca. I choć w Tajlandii obowiązuje zakaz śmiecenia w parkach narodowych – za jego złamanie można dostać nawet 16 tys. dolarów grzywny – to wciąż wiele osób bagatelizuje tę kwestię. Teraz walczyć z tym postanowiły władze Parku Narodowego Khao Yai w Tajlandii.
Zgodnie z nowymi zasadami turyści odwiedzający park muszą podać swoje dane. Dlaczego? Otóż w sytuacji, gdy pozostawią po sobie jakieś śmieci, władze rezerwatu przyrody zwyczajnie je im odeślą pocztą wraz z krótką notką „Zapomniałeś zabrać swoje rzeczy z Parku Narodowego Khao Yai. Z przyjemnością je Tobie zwracamy”.
Zobacz również
O nietypowej akcji poinformował sam tajlandzki minister środowiska na swoim Facebooku wraz ze zdjęciami paczek wysłanych do turystów. Zaznaczył też, że osobiście dopilnuje, aby każda osoba, która będzie śmiecić w parku narodowym, otrzymała taką „niespodziankę”.
zdjęcie: facebook.com/TOPVarawut
19 września br. odbyła się XV edycja akcji „Książka za worek śmieci”. W jej ramach uczestnicy sprzątali najbardziej zaśmiecone miejsca w Warszawie, Poznaniu, Krakowie oraz Łodzi. W zamian za zaangażowanie otrzymali książki.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
PS2
Plastikowa butelka obrośnięta skorupiakami, fragment rybackiej sieci, sflaczałe baloniki z tasiemką, zastygła pianka poliuretanowa – każdy śmieć zebrany na plaży może stać się dziełem sztuki. Najciekawsze śmieciowe „skarby Bałtyku” pokazywała wystawa towarzysząca akcji Bałtycka Odyseja.
PS3
W ubiegłym roku Karkonoski Park Narodowy zaprezentował ciekawąinicjatywę pod hasłem „Czyste Karkonosze”, w ramach której zachęcał do wzięcia udziału w akcji sprzątania Karkonoszy, by powstrzymać inwazję śmieci.