Ponad 31 tysięcy konsumentów z 18 krajów (w tym z Polski) wzięło na początku roku udział w badaniu nawyków i oczekiwań zakupowych. Po postpandemicznych zmianach trendów możemy wreszcie zaobserwować pewną stabilizację w sektorze handlowym. Chociaż za rogiem czają się skutki wojny w Ukrainie, inflacja i kryzys.
Badania po raz siódmy przeprowadzono na zlecenie globalnej agencji digitalowej, Wunderman Thompson Commerce & Technology. – Mamy pewność co do jednego – w ogólnych wydatkach rośnie udział zakupów online i nic nie wskazuje na to, żeby sytuacja miała się zmienić – mówi Bartosz Kordecki, business director oddziału WTC&T w Polsce – Obserwując trendy przewidujemy, że w ciągu 10 lat polscy nabywcy zwiększą udział wydatków online z 52% budżetu do aż 63%. To zmusi marki do zintensyfikowania działań w świecie wirtualnym. Choć wciąż ważny jest odpowiedni balans – dodaje.
Zobacz również
Dlaczego? Powód jest prosty: ponad połowa zakupowiczów wybiera te marki, które pozwalają im robić zakupy zarówno w Internecie, jak i stacjonarnie – najlepiej przy zachowaniu spójności całego doświadczenia. Chcemy np. żeby wirtualny koszyk zapełniony w domowym zaciszu, dał się łatwo zrealizować w sklepie stacjonarnym, gdzie mamy fizyczny kontakt z kupowanymi przedmiotami. Polacy są też poniżej średniej, jeżeli chodzi o kwoty, wydawane jednorazowo na rzeczy kupowane w Internecie. Jesteśmy skłonni przeznaczyć niecałe 1400 zł – mniej niż połowę z ponad 3000 złotych, które wydaliby w tej sytuacji Niemcy.
Praca z domu, zakupy też z domu
Pracujemy z domu średnio 2,77 dnia w ciągu tygodnia, a 66% chciałoby w przyszłości zwiększenia tego zakresu. Nic dziwnego, że taka zmiana w życiu zawodowym pociągnęła za sobą rewolucję zakupową. Aż 65% konsumentów w pandemii i po niej zaczęło częściej robić zakupy online. Oszczędności z drobnych wydatków, takich jak przekąski czy kawa na mieście, zamieniamy na więcej prezentów dla samych siebie.
Wydłuża się czas, spędzany na inspiracjach, poszukiwaniach i porównywaniu towarów. W wyborze pomaga nam opinia rodziny i przyjaciół (37%), polecenia czerpiemy też od ulubionych influencerów (16%). Znacznie mniej ufamy celebrytom – raptem 5% ankietowanych jest skłonnych zrobić zakupy, korzystając z ich opinii.
#NMPoleca: Jak piękny design zwiększa konwersję w e-commerce? Tips & Tricks od IdoSell
Cena jest królową
Mamy określone nawyki, ulubione sklepy i kanały komunikacji. Doceniamy odpowiedzialność społeczną marek czy sprawność przeprowadzania transakcji. Wciąż jednak najważniejszym kryterium zakupu jest cena (ponad 56% odpowiedzi). Widmo kryzysu gospodarczego, rosnąca inflacja i poczucie ubożenia sprawiają, że powoli, ale zauważalnie maleje grupa osób, wymagających od sprzedawców proekologicznej postawy. Stawiamy za to na szybkie i darmowe przesyłki – idealnie, jeśli dostarczane będą w ok. 2 dni od zakupu.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Cena ma wpływ także na miejsce, w którym robimy wirtualne zakupy. Produktów z takich kategorii jak samochody i akcesoria, technologia, gospodarstwo domowe i zabawki poszukujemy na platformach zakupowych (Amazon czy polskie Allegro), gdzie konkurencja cenowa jest większa. Zakupy spożywcze i apteczne online zrobimy natomiast w ulubionych, konkretnych sklepach. Branża finansowa powinna zainwestować w pozycjonowanie w przeglądarkach. To najczęstszy kanał wyszukiwania dla tego sektora.
Polska nieufna wobec nowinek
Choć 58% badanych konsumentów z Polski zrobiło już kiedyś zakupy w mediach społecznościowych (głównie poprzez Facebook i Instagram), to jednak 30% respondentów wciąż nie ufa takim platformom. Nie przyjął się u nas także azjatycki trend zakupów na żywo, w streamowanych pokazach. W Chinach korzysta z nich aż 81% osób – w Polsce takie doświadczenia miało raptem 36% respondentów. Podobny dystans mamy do płatności za pośrednictwem kryptowalut – jedynie 36% badanych chciałoby móc nimi płacić częściej.
– Interesujące jest natomiast, że już połowa Polaków wydaje pieniądze na gry komputerowe – dodaje Łukasz Mądrzak-Wecke, CTO WTC&T. – Choć na razie tylko ułamek kupuje potem bezpośrednio w kreowanym w grze świecie, jest tu potencjał na rozwój. Połowa graczy przyznaje, że wygląd w grze jest równie ważny, jak ten w realu i chciałaby móc uczestniczyć w spotkaniach, wydarzeniach czy np. koncertach także w rzeczywistości online. To otwiera nowe przestrzenie dla marketingu i handlu – dodaje.
Raport Future Shopper 2023 dowodzi, że granica między światem wirtualnym a realnym zaciera się coraz bardziej. Tempo zależeć będzie od postępu technologii oraz zapewniania konsumentom wygodnych i intuicyjnych rozwiązań na wielu platformach. Trendy, jak: kupowanie po śmierci, zakupy oparte o AI czy digitalizacja życia zyskają na znaczeniu szybciej niż nam się wydaje. Warto trzymać rękę na pulsie i być gotowym na zmiany, jakie niesie przyszłość.
Więcej informacji i przewidywań znajdziecie w najnowszym raporcie Wunderman Thompson Commerce & Technology „The Future Shopper Report 2023”, dostępnym na stronie.