Kilka tygodni temu Balenciaga wprowadziła do swojej oferty kolekcję zniszczonych paryskich tenisówek, co wywołało spore oburzenie wśród konsumentów. Celowo zdewastowane tenisówki za 1850 dolarów były częścią kampanii, w której marka sugerowała, że obuwie „jest przeznaczone do noszenia przez całe życie”.
The Dutch Salvation Army – organizacja non-profit, która działa na całym świecie, m.in. sortujac, a następnie rozdając używaną odzież potrzebującym – również zaprezentowała w swojej kampanii zniszczone obuwie. Wykorzystując dyskusję wokół paryskich tenisówek, postanowiła uświadomić odbiorców na temat panujących nierówności.
Zobacz również
Kiedy pojawiła się limitowana seria zniszczonych sneakersów, postanowiliśmy stworzyć własną limitowaną edycję. Jedyną różnicą jest to, że nasze buty są naprawdę zniszczone, ponieważ były noszone miesiącami (w niektórych przypadkach latami) przez ludzi mieszkających na ulicy – czytamy na stronie organizacji charytatywnej.
Zdjęcia autorstwa znanego fotografa i reżysera – Carli Hermèsa – przedstawiają osiem par „prawdziwie zniszczonych” butów. Dodatkowo każda para została podpisana imieniem wieloletniego właściciela lub właścicielki.
Movember/Wąsopad: jak marki zachęcają do profilaktyki męskich nowotworów [PRZEGLĄD]
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Jak twierdzi Thamar Keuning – dyrektor ds. marketingu i komunikacji w Armii Zbawienia – prawdziwie zniszczone buty „dosłownie i symbolicznie odzwierciedlają nierówności na świecie”.
W świecie mody chodzi głównie o to, jak wyglądają odzież i buty. Kreatywność i różnorodność, która się z tym wiąże, może być wspaniała. Czasami jednak jest to sprzeczne z tym, co jest najważniejsze w odzieży dla większości ludzi, z którymi mamy do czynienia – a chodzi o czystą funkcjonalność – wyjaśnia Keuning.
Na stronie trulydestroyed.com można zakupić każdą z par za 1450 euro, a wszystkie zebrane fundusze trafią na rzecz organizacji, która pomoże potrzebującym odbudować ich życie.
zdjęcia: trulydestroyed.com
PS
Polska organizacja WoshWosh, zajmująca się czyszczeniem, odnową, naprawą i personalizacją obuwia, zebrała ponad 17 tys. par butów dla potrzebujących. Tym samym udało się dotrzeć do połowy osób w kryzysie bezdomności w Polsce.