„Ptaki Nocy” to kontynuacja filmu „Legionu samobójców” z postacią Harley Quinn w roli głównej. Produkcja miała swoją światową premierę 7 lutego br., a zaledwie kilka dni później jego twórcy postanowili znacznie skrócić nazwę filmu z „Ptaki Nocy (i fantastyczna emancypacja pewnej Harley Quinn)” do „Harley Quinn: Ptaki Nocy”. Dlaczego?
Otóż, jak przyznali producenci w oświadczeniu przesłanym portalowi technologicznemu The Verge, zmiana miała być podyktowana koniecznością poprawienia pozycjonowania produkcji w wyszukiwarce Google. Pierwsza nazwa miała być po prostu zbyt długa i nieprzyjazna internetowym algorytmom. Ponadto, zdaniem niektórych mogła też wprowadzała widzów w błąd, bowiem dopisanie postaci Harley Quinn w podtytule sugerowało, że jej rola jest w filmie mniejsza, niż na przykład tytułowych „Ptaków Nocy”.
Zobacz również
Wpływ na decyzję o skróceniu nazwy miały również pierwsze wyniki w box office – w weekend otwarcia film zarobił około 33 mln dolarów. Jest to niewiele, biorąc pod uwagę, że budżet produkcji był ponad 2,5-krotnie większy.
Co ciekawe, po zmianie tytułu i 10 dniach od premiery film przyniósł już ponad 145 mln dolarów.
PS
Movember/Wąsopad: jak marki zachęcają do profilaktyki męskich nowotworów [PRZEGLĄD]
Każdy, kto miał do czynienia z pozycjonowaniem stron i pozyskiwaniem ruchu organicznego z wyszukiwarek wie, że liczy się tylko top10. Pozostałe pozycje są mało istotne z punktu widzenia budowania ruchu. Dlaczego więc przez tyle lat nikt nie znalazł złotego środka, pozwalającego zawsze być na topie?
Słuchaj podcastu NowyMarketing
PS2
W 2018 roku po wpisaniu w wyszukiwarkę Google słowa „idiot”, na pierwszych miejscach wyników wyszukiwania pojawiały się grafiki przedstawiające prezydenta USA, Donalda Trumpa. Na czym dokładnie polega tzw. googlebombing i jak marketerzy i marki mogą się przed nim zabezpieczyć?