Od pewnego czasu w dużych miastach coraz częściej można spotkać różnego rodzaju maszyny vendingowe. Popularność szybkich bezobsługowych zakupów i możliwość zdobycia produktów „od ręki” sprawia, że dynamicznie poszerza się oferta takich sklepów „zamkniętych” w maszynach.
Zobacz również
W Warszawie niedawno zadebiutowały całodobowe lokale, w których znajdziemy maszyny vendingowe wypełnione rzadko spotykanymi produktami z zagranicy oraz od lokalnych dostawców. PopBoxy są otwarte całą dobę, 7 dni w tygodniu – również w każdą niedzielę i święta.
Egzotyczne dania i lokalne produkty
W pomieszczeniu znajduje się kilka rodzajów automatów. Znajdziemy w nich zarówno wyjątkowe produkty z zagranicy, a także rzemieślnicze, lokalne przysmaki.
DeliBox oferuje przekąski i restauracyjne dania gotowe pochodzące od lokalnych marek oraz zagranicznych dostawców. To tu znajdziemy najbardziej nietypowe produkty – m.in. suszone owady, dżem z boczku czy batony z wołowiną.
Movember/Wąsopad: jak marki zachęcają do profilaktyki męskich nowotworów [PRZEGLĄD]
CandyBox został wypełniony słodyczami – zarówno tymi popularnymi, jak i najbardziej wyszukanymi. Z kolei SodaBox to gazowane napoje i bezalkoholowe, warszawskie koktajle. W ofercie pojawił się także JajoBox, czyli maszyna chłodząca, w której znajdziemy jaja z wolnego chowu.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Nowo otwarte automaty oferują również zestawy śniadaniowe, chipsy z całego świata, Ramen czy gotowe ciasta. Nowoczesne maszyny „ocaliły” również dania oferowane niegdyś przez lokalne restauracje, które ze względu na pandemię musiały zamknąć swoje punkty.
PopBoxy zostały wyposażone w dotykowe ekrany, które działają jak wielkie tablety z opisami i zdjęciami produktów. Obok nowoczesnych maszyn dostępne są również bardziej tradycyjne urządzenia, które prezentują produkty umieszczone za szybą. Za zakupy w maszynie można zapłacić kartą, gotówką lub BLIKIEM.
Co ciekawe, maszyny pochodzą z drugiej ręki, a w sklepach znajdziemy używane materiały i elementy dekoracyjne.
Azjatycka kuchnia na wyciągnięcie ręki
PopBoxpl został założony przez Eda i Mariusza – doświadczonych szefów kuchni i miłośników podróży, a także specjalistów ds. zakupów. Twórcom konceptu zależało na tym, aby wyszukane, zagraniczne produkty były dostępne „od ręki” – bez poszukiwań w sklepach internetowych i długiego oczekiwania na dostawę. W tym celu postanowili otworzyć w Polsce rozwiązanie, które cieszy się sporą popularnością na azjatyckim rynku.
– Chcemy, aby Polska doświadczyła wspaniałych smakołyków i planujemy udostępnić je naszym klientom w możliwie najnowocześniejszy i najwygodniejszy sposób – wykorzystując zautomatyzowane maszyny gotowe 24/7 do wydawania tych ekscytujących produktów – wyjaśniają założyciele marki PopBox.
Produkty są sprowadzane m.in. z USA, Japonii, Tajwanu, Korei Południowej, Indonezji, a także z kilku krajów europejskich – z Wielkiej Brytanii, Szwecji, Czech, Niemiec czy Bułgarii.
Jak podkreśla marka, PopBoxy pojawiają się „w dzielnicach, gdzie jest mało lub całkiem nie ma sklepów”. Automaty znajdziemy na warszawskim Bemowie przy ul. Obrońców Tobruku 29 oraz na Żoliborzu – przy ul. Powązkowskiej 42. Kolejne lokale na mapie Warszawy pojawią się niebawem. Właściciele marki planują rozwinąć sieć PopBoxów również w innych miastach Polski.
PS. Automaty sprzedające ubrania
Medicine postawiło na dworcach T-shirtomaty, czyli maszyny vendingowe ze swoimi koszulkami. Czy współcześni konsumenci będą korzystać z takiego rozwiązania?