W świecie post-prawdy, digitalizacji relacji i maksymalnego zmęczenia odbiorców komunikatami marketingowymi największe marki coraz szybciej dostrzegają znaczenie marketingu opartego na realnych doświadczeniach, rzeczach namacalnych.
W trakcie tegorocznego święta reklamy w Cannes temat ten poruszany będzie na prawie 17% paneli dotyczących digital marketingu oraz prawie 27% dotyczących relacji marka – konsument. To trend, którego nie można zignorować.
Zobacz również
Wymacalność, bo tak też można przetłumaczyć na polski ten nowy termin, którym coraz częściej posługują się marketerzy z P&G czy McDonald’s, staje się faktem. Bez wymacalności większość działań reklamowych staje się archaiczna i bardzo mało skuteczna. To tak jakby Big Data mierzyć linijką.
Kropka!
Lepszego terminu niż wymacalność zresztą ciężko szukać, bo on w pełni oddaje esencję działań, które stają się przełomem w myśleniu o komunikacji.
Movember/Wąsopad: jak marki zachęcają do profilaktyki męskich nowotworów [PRZEGLĄD]![Movember/Wąsopad: jak marki zachęcają do profilaktyki męskich nowotworów [PRZEGLĄD]](https://nowymarketing.pl/wp-content/uploads/2024/11/Cover-photo-2024-11-06T140221-142x0-c-default.png)
A komunikacja to przecież podstawa wszelkich relacji marek z konsumentami w dzisiejszym świecie, w którym nie wystarczy obiecać, w którym trzeba obietnicę zagwarantować i dać konsumentowi poczuć się ważnym.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Przestrzeń social media jest tego najlepszym przykładem. Tutaj wymacalność staje się kluczowa. Cytując prezesa holdingu WPP „Wymacalność to często kwestia życia i śmierci! To nie są jakieś tam jaja!”
Jednak, aby wcielić te słowa w czyny, nie wystarczą obecnie podejmowane działania. Chociaż często wystarczą zwykłe badania, żeby tę tezę udowodnić. Pierwsze projekty wystartowały już w zeszłym roku, na zasadzie samobadania komunikatów wzmiankowanych już marek i przeszły już kluczowe testy jakościowe!
Abnegatów tej tezy oczywiście nie brakuje, dużo z nich twierdzi, że wymacalności nie da się połączyć z content marketingiem. Nic bardziej mylnego.
Jasne, nie jest to takie proste, wymaga trochę zachodu (około 30 sekund dziennie na prostą wymacalność), ale tego trendu nie da się zahamować.
A jeśli okaże się, że wymacalność zadziała, trzeba będzie działać dalej, zrobić następny krok.
Kropka!
Podsumowując – jeśli jest jakiś istotny trend, na który powinni zwrócić uwagę wszyscy zajmujący się marketingiem, szczególnie ci w wieku 20-40 lat.
Lepszego i ważniejszego trendu w tym roku nie będzie.
*pogubiłeś się w tej wymacalności? Wejdź na WWW.LAPJAJA.PL i dowiedz się o co tak naprawdę chodzi.