Pomóż nam obalić stereotyp wieku w branży reklamowej
Prosta matematyka podpowiada, że jeżeli wchodziłaś/eś do branży jako praktykant/ka po studiach (25 lat) i dalej w niej pracujesz (dodaj 25 lat stażu w branży), to pewnie już wiesz, co jest „po drugiej stronie” (25 lat +25 lat stażu = 50 lat #ToNieByłoTrudne). Oznacza to również, wybacz za stwierdzenie, że wypadasz z komunikacyjnego kręgu zainteresowań. Jak się z tym czujesz?
Co Ty na to, że na tle tysięcy raportów o potrzebach Pokolenia Z w pracy, ze świecą szukać artykułu o tym jak motywować pracowników w okolicach pięćdziesiątki? Jak zadbać o osoby zbliżające się do wieku emerytalnego? Ktoś w ogóle słyszał o branżowych emerytach?
Zobacz również
Postanowiłem to sprawdzić. Dlatego, jeżeli masz ponad 50 lat i pracujesz w szeroko rozumianej branży komunikacji marketingowej, proszę Cię o poświęcenie 8 minut na wypełnienie ankiety. Chciałbym poznać Twoją opinię, Twoimi słowami!
Po co komu takie badanie?
Olga Tokarczuk w przemowie noblowskiej powiedziała, że „świat złożony jest ze słów”. Jako pracownikowi branży zajmującej się komunikacją ciężko mi nie przyznać jej racji. A jednak mimo 25 lat wykuwania branżowej mądrości widzę, jak staliśmy się zakładnikami kilku słów, których odczarować nie sposób.
W dobie odmładzania marek i kultu młodości, słowa „starość”, „senior”, „boomer” brzmią jak straszaki. Więc coś, czego chcemy uniknąć ukryliśmy pod terminem „silver generation”, gdzie do jednego wora wrzuciliśmy osoby od 50 do 75 roku życia.
#PolecajkiNM cz. 32: czego szukaliśmy w Google’u, Kryzysometr 2024/25, rynek dóbr luksusowych w Polsce
Powstała też masa artykułów o nadchodzącym silver tsunami, gdzie odkrywaliśmy tak zaskakujące fakty jak to, że osoby po pięćdziesiątce mają pieniądze, w dodatku je wydają, a na domiar wszystkiego czasem robią to w e-commerce! Zadziwiające jak sam fakt wykorzystania słowa „tsunami”.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
W poszukiwaniach dotarłem do ciekawostki. Termin „silver market” stworzony został w Japonii w latach 70., do opisu rozwijającego się sektora usług dla seniorów. 1970 rok to takie czasy, gdy średnia długość życia w Polsce wynosiła 69 lat. Dziś jest to już 79,5 lat.
Silver, senior, czyli kto taki?
Dłuższe życie = więcej seniorów, tylko od kiedy jest ten senior?
Według WHO jest się seniorem od 60 lat, u harcerzy dostaje się stopień seniora w wieku 50 lat, a ja w branży reklamowej awansowałem na seniora jeszcze przed trzydziestką.
Jednak poza branżowym awansem i harcerzami, stopień seniora nie jest już tak sexy. Dlatego mamy silver generation i upchnęliśmy w jednym agregacie osoby urodzone w roku 1949 w powojennej Polsce oraz urodzonych w roku 1970 za czasów Gierka. Łącznie 12 mln ludzi w Polsce, 32% populacji i co z tego, że z dwóch różnych epok. Dla 33-latka, jak ja, to jeden PRL.
Źródło: Shutterstock
Tylko że później taki 33-latek musi napisać raport o silver generation, a do raportu znaleźć grafikę. Więc szukam na stockach. Tylko, że jestem skąpy więc, zamiast kupić zdjęcia, stworzę je w AI, które przecież umie i w definicję silvera, i w grafikę.
Własna konwersacja i wygenerowane grafiki w ChapGPT4
W tym momencie robi się trochę śmiesznie, ale drogi czytelniku wejdź w Google, znajdź artykuł o generacji silver i powiedz, czy AI nie zrobiło czegoś, co sami robimy. Bo choć od powstania terminu silver market minęło 55 lat (1 silver w jednostce wieku?) to świat się mocno zmienił. Nie tylko średnia długość życia, ale zmienił się też wskaźnik średniego wieku dezaktywacji zawodowej. O ile w latach 2000 wynosił on 55 lat, o tyle 2024 roku wynosi on 65. Całą dekadę więcej!
Konsekwencje nieprecyzyjnych terminów
Co na to nasza branża? Według raportu SAR „Silversi w sektorze komunikacji marketingowej” mniej niż połowa firm w branży zatrudnia 50-latków, a 87% deklaruje, że wszyscy pracownicy 50+ zostali zatrudnieni przed ukończeniem przez nich 50. roku życia. Czemu zatem nie zatrudnia się pracowników 50+?
Raport SAR „Silversi w sektorze komunikacji marketingowej”
No i tu już jest śmieszno – strasznie.
Inwestujemy w młodych, bo starsi nie mają kompetencji, więc na koniec dnia się dziwimy, że oleją oni szkolenie z GenZ na TikToku (czy wiesz, że na TikToku jest więcej silverów niż Zetek w Polsce?).
25 lat rozwoju branży digital, a my utknęliśmy w młodych dynamicznych zespołach. Dlaczego? Po co to branży, która z definicji powinna wiedzieć dużo o świecie. Co z powiedzeniem, że mądrość idzie z wiekiem? Czy doświadczenie nie jest już dla nas atutem?
Staram się sobie przypomnieć, ile wiedziałem o świecie, gdy w wieku 27 lat zostawałem senior strategiem i choć zawsze miałem dużo empatii, to jednak nie wiedziałem zbyt wiele. Nie wiedziałem wiele o rodzicielstwie, nie wiedziałem nic o ubieganiu się o kredyt ani o konsumenckich wyborach, czy wysłać małego Michałka na letni obóz, czy kupić nową lodówkę z funkcją eco Frost.
Dziś jestem starszy i choć dalej nie znam odpowiedzi na wiele z tych pytań, to wiem więcej o obowiązkach i odpowiedzialności. Znam wagę doświadczenia. Przerobiłem też kilkadziesiąt różnych branżowych case studies, moja lista kontaktów zawiera numery większej listy wydawców mediowych oraz jestem w stanie zapuścić średniej klasy sarmacki wąs, przez co klienci patrzą na mnie z większą powagą.
Czyli to starzenie się ma swoje plusy! Pogadajmy o wszystkich blaskach i cieniach.
Chciałbym na najbliższym Forum IAB przedstawić waszą opinię o branży, którą tworzyliście jeszcze przed moim dołączeniem. Zapraszam wszystkich praktyków 50+ od mediów, przez kreację, PR, po badania do wypełnienia ankiety.
Jeżeli masz więcej czasu, chętnie umówię się z Tobą na godzinną kawę, by w pogłębionym wywiadzie wydobyć ciekawy cytat, który pokażę sali. Napisz do mnie [email protected].
Zdjęcie główne: mat. aut.