Upoluj e-book „NeuroMarketing Insight” [KONKURS]

Upoluj e-book „NeuroMarketing Insight” [KONKURS]

Upoluj e-book „NeuroMarketing Insight” [KONKURS]

Ponad 500 stron o mózgu i marketingu – zdobądź e-book „NeuroMarketing Insight” za darmo.

SZCZEGÓŁY

Hiscox wysyła listy poplamione winem, by przypomnieć, jak kosztowne mogą być drobne wypadki

Hiscox wysyła listy poplamione winem, by przypomnieć, jak kosztowne mogą być drobne wypadki
Międzynarodowa firma ubezpieczeniowa Hiscox udowadnia, że poplamiony winem list wysłany pocztą tradycyjną może być skuteczniejszy niż przekaz cyfrowy.
O autorze
1 min czytania 2025-07-09

W dobie cyfrowego przeciążenia, gdy każdy przewija setki reklam w social mediach dziennie i ignoruje newslettery, które często trafiają prosto do „kosza”, firma Hiscox postanowiła pójść zupełnie inną drogą. Zamiast walczyć o uwagę w internecie, wysłała swoim klientom coś znacznie bardziej osobistego – fizyczny list. Ale nie byle jaki.

List jest poplamiony czerwonym winem. Wygląda tak, jakby ktoś rozlał je przypadkowo. Plamy, zacieki, rozmazany tekst – wszystko wygląda jak prawdziwe. Tekst zawiera prosty, ale bardzo sugestywny komunikat: „Nawet coś tak prostego, jak upuszczone Bordeaux, może okazać się droższe, niż można sobie wyobrazić”.

Mały wypadek, duży koszt

W ten sposób Hiscox przypomina, że drobny wypadek, który może mieć miejsce w domu, często wiele kosztuje. Kampania promuje nową wersję ubezpieczenia, które chroni wartościowe nieruchomości i mienie – nie tylko przed katastrofami, ale także przed codziennymi, nieprzewidywalnymi incydentami.

LinkedIn logo
Na LinkedInie obserwuje nas ponad 100 tys. osób. Jesteś tam z nami?
Obserwuj

PS (Under)Writer in Residence, czyli poezja inspirowana roszczeniami ubezpieczeniowymi

Słuchaj podcastu NowyMarketing