Jak poinformował Reuters, Google zgodziło się zapłacić 30 milionów dolarów w ramach ugody w sprawie dotyczącej nielegalnego gromadzenia danych osobowych małoletnich użytkowników bez zgody rodziców oraz wykorzystywania tych informacji do emisji spersonalizowanych reklam.
Pozew dotyczy dzieci poniżej 13. roku życia, które oglądały YouTube w okresie od 1 lipca 2013 r. do 1 kwietnia 2020 r.. Na początku 2024 roku odrzucono zarzuty wobec partnerów treściowych YouTube, takich jak Hasbro, Mattel, Cartoon Network czy DreamWorks Animation, uznając, że brakuje dowodów na ich udział w gromadzeniu danych. Tym samym odpowiedzialność w pełni spadła na Google.
Zobacz również
Nie jest to pierwsza sprawa dotycząca tej kwestii. Już w 2019 roku spółka Alphabet (właściciel Google) zapłaciła 170 milionów dolarów kary w ramach porozumienia z Federalną Komisją Handlu (FTC) oraz prokurator generalną Nowego Jorku. Wówczas również chodziło o zbieranie danych dzieci z naruszeniem przepisów COPPA (Children’s Online Privacy Protection Act). Tamta ugoda została jednak uznana przez wielu ekspertów za zbyt łagodną.
W nowym pozwie, rodzice lub opiekunowie 34 dzieci twierdzili, że platforma YouTube umożliwiała twórcom treści przyciąganie dzieci przy pomocy bajek, kołysanek czy programów animowanych, a następnie gromadziła ich dane osobowe bez zgody opiekunów.
Komentarz
W opinii Wojciech Głażewskiego, dyrektora firmy Check Point Software Technologies w Polsce, to porozumienie jest przypomnieniem, że duże platformy muszą traktować dane dzieci z najwyższą ostrożnością.
Playbook #3: OOH [PREMIERA]
– Ochrona prywatności nie jest opcją – to obowiązek nas wszystkich. Obserwujemy przełomowy moment w zakresie cyfrowej odpowiedzialności: egzekwowanie prawa nie polega tylko na karach, ale na pokazaniu, że zgoda i przejrzystość są fundamentem zaufania. Dla wszystkich firm technologicznych przesłanie jest jasne: albo teraz postawicie na etyczne i transparentne praktyki dotyczące danych – albo jutro stracicie wiarygodność – mówi Wojciech Głażewski.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Według prawników reprezentujących powodów, liczba potencjalnych członków pozwu zbiorowego może sięgnąć 35–45 milionów dzieci. Przy założeniu, że tylko 1–2% uprawnionych zgłosi roszczenia (co jest typowe dla podobnych przypadków), wypłaty mogą wynieść od 30 do 60 dolarów na osobę – przed odliczeniem kosztów prawnych.
W dobie coraz większej obecności dzieci w internecie i rosnącej wartości danych użytkowników, sprawa Google może wyznaczyć nowe standardy ochrony prywatności najmłodszych. Platformy takie jak YouTube muszą udowodnić, że są w stanie łączyć rozwój z odpowiedzialnością społeczną – nie tylko dla dobra użytkowników, ale i swojej reputacji.
źródło: inf. prasowa, opracowanie: Agata Drynko