Dawid Podsiadło jest psychofanem „Wiedźmina”? W takiej właśnie roli widzimy znanego wokalistę w nowym spocie od Netflixa, który już wypuszcza drugi sezon serialu opartego na sadze Andrzeja Sapkowskiego.
W spocie, wyreżyserowanym przez Daniela Jaroszka, widzimy, jak Podsiadło chwali się kolekcją wiedźmińskich gadżetów oraz zdradza ukryty przekaz jednego ze swoich najnowszych utworów. W materiale widzimy, jak bohater chodzi po mieście z własnym koniem (przypominającym Płotkę) i własnym mieczem. Natomiast w bagażu podręcznym na lotnisku przewozi magiczne eliksiry.
Zobacz również
W reklamie pojawia się również Michał Żebrowski, który już na zawsze wpisał się w świadomość Polaków jako Geralt z polskiej wersji „Wiedźmina”. W reklamie Netflixa aktor pomaga piosenkarzowi przejść odpowiednią transformację, aby w pełni mógł wcielić się w swoją ulubioną postać.
Na ekranie widzimy również Macieja Musiała, który wystąpił w kilku odcinkach pierwszego sezonu amerykańskiej wersji „Wiedźmina”. W spocie w zabawny sposób odniesiono się do tego, że rola Musiała w netfliksowej produkcji Musiała była znacznie mniejsza niż oczekiwali tego jego fani.
– Obaj panowie słyną z dużego dystansu do siebie. Gdy tylko przeczytali scenariusz, z uśmiechem na ustach przyjęli propozycję. I właśnie dlatego trudno nazwać ten plan reklamą. My się po prostu świetnie bawiliśmy, a większość ujęć udało się zrobić przy pierwszym dublu – podkreśla Daniel Jaroszek na łamach Papaya Rocks.
Movember/Wąsopad: jak marki zachęcają do profilaktyki męskich nowotworów [PRZEGLĄD]
PS
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Dawid Podsiadło kolejny raz angażuje się w działania na rzecz środowiska. Premiera jego nowego krążka z recyklingu to najlepszy dowód na to, że możliwe jest wdrażanie równoważonych rozwiązań także na rynku muzycznym.