Kilka dni temu Daniel Obajtek, prezes PKN Orlen, udostępnił na Twitterze informację o „wakacyjnej promocji” na stacjach koncernu. Użytkownicy aplikacji Orlen Vitay mogą zapłacić 30 groszy mniej za litr paliwa po aktywacji mobilnych kuponów. Promocja zakłada, że kierowca będzie mógł zatankować do 50 litrów tańszego paliwa w ciągu 30 dni. W efekcie zaoszczędzi maksymalnie 45 zł miesięcznie.
Zobacz również
W okresie rosnącej inflacji i rekordowo wysokich cen paliw akcja promocyjna Orlenu okazała się skutecznym sposobem na wypromowanie aplikacji. Usługa, która działa już od kilku lat, pierwszy raz spotkała się z tak ogromnym zainteresowaniem ze strony klientów. Niemal natychmiast liczba pobrań aplikacji zaczęła szybko rosnąć, co z kolei przełożyło się na problemy z serwerami. Obecnie aplikacja Orlen Vitay nie działa prawidłowo, zwłaszcza na urządzeniach z systemem Android. Problemy pojawiają się także w funkcjonowaniu strony internetowej program.vitay.pl.
W ciągu ostatnich kilku dni w Google Play oraz w AppStore przybyło wiele negatywnych opinii na temat aplikacji Orlen Vitay. Internauci skarżą się na problemy z logowaniem, aktywowaniem kuponów, a często nawet z uruchomieniem aplikacji. Niektórzy klienci zauważają, że aplikacja działa nieco lepiej… jedynie w godzinach nocnych.
Movember/Wąsopad: jak marki zachęcają do profilaktyki męskich nowotworów [PRZEGLĄD]
Sfrustrowani kierowcy otrzymują automatyczne odpowiedzi, w których firma tłumaczy problemy rekordową popularnością aplikacji.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Tak duży ruch użytkowników może momentami przekładać się na dłuższy czas ładowania aplikacji czy jej komponentów. Obecnie trwają niezbędne prace optymalizacyjne – czytamy w komunikacie.
Do czasu ogłoszenia promocji aplikacja koncernu cieszyła się wysokimi ocenami użytkowników, którzy mogli zbierać punkty rabatowe czy korzystać z płatności mobilnych Orlen Pay. Choć od 27 czerwca Vitay znalazło się na szczycie listy najpopularniejszych aplikacji, średnia jej ocen wyraźnie spadła.
Ogromne zainteresowanie zniżkami na paliwo pokazuje również aktualne nastroje konsumenckie, a konkurencja staje przed dużym wyzwaniem przyciągnięcia klientów, dla których spadek lub wzrost ceny za litr paliwa jest obecnie szalenie istotny.