fot. instagram.com/julietkfp; instagram.com/sinalord_
Zobacz również
W wielu kampaniach coraz częściej spotykamy się z promowaniem samoakceptacji i ukazywaniem prawdziwego ludzkiego ciała. Podobny cel przyświecał twórcom kampanii „Lato też jest nasze”, która powstała na zlecenie Hiszpańskiego Ministerstwa Równości. Wraz z rozpoczęciem sezonu wakacyjnego ruszyła akcja, która miała przełamywać stereotypy oraz… zachęcić kobiety do korzystania z plaż bez obaw o ocenianie.
Na plakacie promującym akcję zaprezentowano wizerunki pięciu kobiet, które różnią się wiekiem, kolorem skóry i budową ciała. Widzimy postaci size plus, z rozstępami, tatuażami czy owłosieniem na ciele, a także kobietę po mastektomii.
Kobiety powinny cieszyć się latem – jakkolwiek, gdziekolwiek, z kimkolwiek chcą. Dzisiaj wznosimy toast za lato dla wszystkich – bez stereotypów, bez przemocy wobec naszych ciał – głosił opis na Twitterze ministerstwa.
Movember/Wąsopad: jak marki zachęcają do profilaktyki męskich nowotworów [PRZEGLĄD]
Kampania, która z założenia miała wspierać szczytny cel, okazała się kompromitacją hiszpańskiego rządu. Już w pierwszych dniach od publikacji billboardów odbiorcy krytykowali projekt, na realizację którego przekazano 4490 euro. W sieci pojawiło się też wiele pytań o to, dlaczego kampania, która ma promować różnorodność… wyklucza mężczyzn.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
To jednak tylko wierzchołek góry lodowej. Okazuje się, że do stworzenia plakatu bezprawnie wykorzystano wizerunki modelek. Sian Green-Lord, Nyome Nicholas-Williams, Juliet FitzPatrick i Raissa Galvão – to kobiety, które nigdy nie wydały hiszpańskiemu ministerstwu zgody na użycie swoich zdjęć, a mimo to pojawiły się w centrum kampanii. Co gorsza, wizerunek jednej z influencerek mocno zmodyfikowano, ukrywając jej protezę.
32-letnia Sian Green-Lord to brytyjska modelka, która w 2013 roku uległa wypadkowi komunikacyjnemu i straciła nogę. W swoich mediach społecznościowych od lat chętnie dzieli się zdjęciami z podróży i opowiada o aktywnym życiu z jedną protezą. Green-Lord wyznała, że informacja o kampanii „przywróciła wiele emocji z przeszłości i sprowadziła jej pewność siebie na niski poziom”.
Wizerunek Juliet FitzPatrick, która dwukrotnie przeszła mastektomię, również został bezprawnie wykorzystany i zmanipulowany. Kobieta zapowiedziała, że będzie współpracować z pozostałymi poszkodowanymi modelkami, „aby mieć pewność, że podobna sytuacja nie spotka innych kobiet”.
Wyświetl ten post na Instagramie
Hiszpańska artystka Arte Mapache, która jest autorką plakatu, przeprosiła za wykorzystanie wizerunków kobiet i zapewniła o rekompensacie.
Biorąc pod uwagę – uzasadnione – kontrowersje dotyczące praw do wizerunku na ilustracji, uznałam, że najlepszym sposobem naprawienia szkód, które mogły wyniknąć z moich działań, jest dzielenie się zyskiem, który otrzymałam za źle wykonaną pracę – czytamy na Twitterze Arte Mapache.
Część kobiet, których zdjęcia wykorzystano bez zgody, nie wykluczają złożenia pozwu. Według szacunków, odszkodowanie ma wynosić nawet 50 tys. euro.