fot. depositphotos.com
Kilka dni temu Google oficjalnie dołączyło do technologicznego wyścigu o sztuczną inteligencję, prezentując narzędzie Bard. Nowy program – szeroko porównywany do ChatuGPT – generuje „kreatywne i wysokiej jakości odpowiedzi”, bazując na informacjach z sieci.
Zobacz również
W jednym z postów na Twitterze oraz na swoim blogu, Google postanowiło zaprezentować możliwości swojego chatbota. Krótki filmik promocyjny pokazuje, jak Bard odpowiada na pytanie: „O jakich odkryciach Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba mogę opowiedzieć 9-latkowi?”. W ten sposób Google chciało pokazać, że aplikacja jest w stanie uprościć złożone tematy i przedstawić naukową wiedzę w przystępny sposób. Jednak prezentacja ujawniła jedną z największych wad sztucznej inteligencji – komunikaty, które generuje, nie zawsze są prawdą.
Stworzona przez chatbota wypowiedź zawierała kilka punktów, z których jeden okazał się fałszywy. Chodzi o stwierdzenie, iż wprowadzony na orbitę pod koniec 2021 roku Teleskop Jamesa Webba jako pierwszy wykonał zdjęcia egzoplanety. Według NASA, takie zdjęcie powstało przy użyciu innego teleskopu, znacznie wcześniej, bo już w 2004 roku.
Movember/Wąsopad: jak marki zachęcają do profilaktyki męskich nowotworów [PRZEGLĄD]
fot. blog.google
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Na reakcje inwestorów nie trzeba było długo czekać. Kiedy tylko o błędzie chatbota zrobiło się głośno, spółka macierzysta Google, Alphabet, straciła około 100 miliardów dolarów wartości rynkowej. W sumie akcje spadły już o 12 procent od szczytu z początku lutego.
W odpowiedzi na całą sytuację Google podkreśla, że Bard nadal jest eksperymentem we wczesnej fazie rozwoju, a firma nieustannie pracuje nad wprowadzaniem ulepszeń dzięki współpracy z zaufanymi testerami.
– To podkreśla znaczenie rygorystycznego testowania, procesu, który rozpoczynamy w tym tygodniu z naszym programem Trusted Tester – powiedział rzecznik Google. – Połączymy zewnętrzne informacje zwrotne z naszymi własnymi testami, aby upewnić się, że odpowiedzi Barda spełniają wysokie wymagania dotyczące jakości, bezpieczeństwa i ugruntowania w rzeczywistych informacjach – dodał.
Testy chatbota Google ruszają, gdy Microsoft prezentuje ulepszoną wyszukiwarkę Bing połączoną z ChatemGPT. Debiutując z ulepszonym narzędziem, gigant z Redmont również podkreślił, że Bing czasami błędnie przedstawia znalezione informacje. Jak zauważa firma, „możesz zobaczyć odpowiedzi, które brzmią przekonująco, ale są niekompletne, niedokładne lub nieodpowiednie”.