Sebastian Kowalczyk: Zgadzam się z Caroline Derpienski, że aby się dzisiaj wybić, wystarczy mieć pieniądze - NowyMarketing

Sprawdź pozostałe odcinki podcastu z cyklu „PR na backstage’u”, który powstał we współpracy z Wydziałem Dziennikarstwa Informacji i Bibliologii Uniwersytetu Warszawskiego.

Zobacz również

Z social media InPost na mecz reprezentacji
#PrzeglądTygodnia [13.11-18.11.24]: wywiad z Krzysztofem Brzózką, Marketing Trends 2025, świąteczna reklama Coca-Coli wygenerowana przez AI
Movember/Wąsopad: jak marki zachęcają do profilaktyki męskich nowotworów [PRZEGLĄD]

Gościem kolejnego odcinka podcastu jest Sebastian Kowalczyk, influencer i ekspert ds. influencer marketingu.

To Emilii i Dagmarze Sebastian po raz pierwszy opowiada o tym, jak stał się wpływowym influncerem, o konkurencji i o atmosferze pomiędzy tiktokterami, o zarobkach i kulisach swojej pracy, a także o tym, jakiej współpracy nigdy by się nie podjął.

– Pomimo istnienia wielu platform, dzisiaj bardzo trudno jest się wybić w social mediach. Odkąd zaczął się koronawirus, nastąpił wysyp nowych twórców, którzy zachęceni luksusowym życiem innych influncerów oraz jak się wydaje dużymi i łatwymi pieniędzmi, jakie zarabia się w SoMe, przystąpili do masowej produkcji contentu. Oczywiście to jest jedna wielka bańka, bo żeby dużo zarobić i osiągnąć sukces, trzeba włożyć w to dużo pracy. Ja, żeby mieć dzisiejsze zasięgi, porzuciłem pracę i całkowicie poświęciłem się social mediom. Przez pierwsze dwa lata nic nie zarabiałem – podkreśla Sebastian Kowalczyk.