zdjęcie: depositphotos.com
Londyn ma jeden z najwyższych wskaźników otyłości wśród dzieci w Europie. W tym mieście prawie 40% osób w wieku 10-11 lat ma nadwagę. W związku z tymi niepokojącymi danymi burmistrz miasta Sadiq Khan wydał rozporządzenie, mówiące o tym, że od lutego 2019 roku na wszystkich stacjach metra i przystankach autobusowych będzie obowiązywał zakaz reklamowania tzw. śmieciowego jedzenia, czyli hamburgerów, chipsów, napojów słodzonych oraz słodyczy.
Zobacz również
-
Hashtagi i zakupy: Jak social media rewolucjonizują e-commerce [WEBINAR]
-
#PrzeglądTygodnia [13-19.04]: polski sklep walczy z podróbkami, The Boring Phone, sztuka kamuflażu w kampanii PUMA, odświeżony design marki LEGO
-
#PolecajkiNM cz. 4: narzędzia pracy jutra, człowiek vs. AI, Mapa Trendów 2024, ranking blogów e-commerce 2024
Zakaz ten oznacza, że z reklam w przestrzeni komunikacji miejskiej nie będą mogły już korzystać sieci fast foodów, chyba że zdecydują się na promowanie zdrowych produktów, takich jak np. bakalie, niesolone orzeszki czy bezcukrowe napoje. Natomiast marki, które będą chciały reklamować swoje mniej zdrowe produkty, będa musiały udowodnić, że ich przekąski nie przyczyniają się do otyłości wśród młodych ludzi.
Przeciwni rozporządzenia burmistrza Londynu są osoby z brytyjskiej branży reklamowej, których zdaniem nie ma potwierdzonych dowodów na to, że zakaz reklamowania śmieciowego jedzenia może mieć jakikolwiek wpływ na zmniejszenie otyłości wśród dzieci.
źródło: theindependent.co.uk
#PolecajkiNM cz. 4: narzędzia pracy jutra, człowiek vs. AI, Mapa Trendów 2024, ranking blogów e-commerce 2024
Słuchaj podcastu NowyMarketing