Daję w szyję – Biżuteria YES sprzedaje symboliczne przypinki

Daję w szyję – Biżuteria YES sprzedaje symboliczne przypinki
Biżuteria YES zabiera głos na temat „dawania w szyję” przez Polki i prezentuje limitowaną kolekcję przypinek, które traktuje jako „synonim buntu przeciwko arogancji władzy”.
O autorze
1 min czytania 2022-11-17

Od kilkunastu dni nie cichną dyskusje na temat wypowiedzi prezesa PiS dotyczącej dzietności w Polsce. Podczas wizyty w Ełku 5 listopada Jarosław Kaczyński mówił o „dawaniu w szyję” przez młode Polki, które zwlekają z zakładaniem rodziny.

– Jeżeli na przykład utrzyma się taki stan, że do 25. roku życia dziewczęta, młode kobiety, piją tyle samo co ich rówieśnicy, to dzieci nie będzie – stwierdził prezes PiS.

Jak przyznał, „kobieta musi dojrzeć do tego, aby być matką”, ale – jak do 25 roku życia daje w szyję to… trochę żartuję, ale nie jest to dobry prognostyk w tych sprawach – dodał.

W sieci zawrzało. Obok pełnych oburzenia komentarzy nie zabrakło także kpin z kompromitujących słów polityka w postaci memów, piosenek czy ironicznych zdjęć opatrzonych hashtagiem #dajewszyje.

LinkedIn logo
Na LinkedInie obserwuje nas ponad 100 tys. osób. Jesteś tam z nami?
Obserwuj

YES wyraża sprzeciw

Do niechlubnej wypowiedzi prezesa postanowiła odnieść się także Biżuteria YES, która dała się poznać jako marka nieobojętna na ważne sprawy społeczne. W swoich kampaniach głośno opowiada się za równouprawnieniem i walczy ze stereotypami dotyczącymi roli kobiety.

W ofercie marki znalazła się więc limitowana kolekcja 200 przypinek „Daję w szyję” w cenie 229 zł.

Słuchaj podcastu NowyMarketing

– Powiedzenie „daję w szyję” weszło na stałe do kobiecego słownika i stało się manifestem przeciwko arogancji władzy. My też nie pozostajemy na to obojętni… dlatego „dajemy w szyję”. Kup jeden z 200 niepowtarzalnych nośników buntu! – zachęca marka.

NowyMarketing logo
Mamy newsletter, który rozwija marketing w Polsce. A Ty czytasz?
Rozwijaj się

Zdaniem projektantki biżuterii, Magdaleny Dąbrowskiej – dziś nie wystarczy projektować jedynie ładnych rzeczy, ponieważ „świat potrzebuje projektantów-tłumaczy kreujących potrzebny i mądry dizajn”.

W mediach społecznościowych polskiej marki nie brakuje słów uznania ze strony konsumentek. Z drugiej strony pojawiają się jednak krytyczne komentarze sugerujące, że akcja jest niestosowna i niepotrzebnie promuje hasło związane z piciem alkoholu. Co więcej, choć YES na co dzień wspiera działalność różnych prokobiecych organizacji, sprzedaż nowych przypinek nie jest powiązana z żadną akcją charytatywną.

To nie pierwszy raz, kiedy YES tworzy biżuterię nawiązującą do popularnego hasła, jakie gości na ustach milionów Polaków. W kwietniu marka sprzedawała dwa warianty pozłacanych przypinek z napisem „Slava Ukraini”, wyrażającym wsparcie dla naszych wschodnich sąsiadów. Drugie hasło – znacznie bardziej kontrowersyjne – to „Putin idi na ch.”. Zdanie to rozpowszechniło się po ataku na Wyspę Węży w pierwszych dniach wojny w Ukrainie.