Hashtagi i zakupy: Jak social media rewolucjonizują e-commerce [WEBINAR]

Hashtagi i zakupy: Jak social media rewolucjonizują e-commerce [WEBINAR]

Hashtagi i zakupy: Jak social media rewolucjonizują e-commerce [WEBINAR]

Dowiedz się, jakie narzędzia pomogą Ci w rozwinięciu strategii sprzedażowej – od tworzenia contentu, aż po moderację – i jakie procesy można zautomatyzować.

WEŹ UDZIAŁ

Na ulicach pojawiły się nowe billboardy „Gdzie te pieniądze były zakopane”. Co one oznaczają?

Na ulicach pojawiły się nowe billboardy „Gdzie te pieniądze były zakopane”. Co one oznaczają?
Zagadkowe billboardy trafiły niedawno na ulice powiatu łowickiego. I choć początkowo nie było wiadomo, kto jest ich autorem, szybko się okazało, że to element kampanii partii PiS.
O autorze
2 min czytania 2023-05-29

W ostatnim czasie Polacy często są zaskakiwani billboardami z enigmatycznymi hasłami. Niecały rok temu miasta zalała fala plakatów autorstwa Fundacji „Nasze Dzieci”, dotycząca spadku dzietności. Odpowiedzią były billboardy założycieli marki kosmetycznej Söppö, którzy postanowili przerobić słynne kreacje z hasłem „Gdzie są te dzieci?” na „Gdzie są te pieski?”

Teraz ponownie widzimy na ulicach plakaty z hasłem zaczynającym się od słowa GDZIE. Tym razem jednak nie chodzi ani o dzieci, ani o pieski… a o pieniądze. Billboardy z grafiką przedstawiającą pliki banknotów ułożonych na drewnianej palecie i z pytaniem „Gdzie te pieniądze były zakopane?” pojawiły się na terenie powiatu łowickiego.

O co w nich chodzi? Okazuje, że plakaty to element kampanii PiS, a pojawiające się na nich hasło to nawiązanie do słów, które niemal przed dekadą wypowiedział Donald Tusk. W 2014 roku ówczesny szef rządu powiedział, że program 500+ uważa za dobry pomysł, ale problemem jest budżet naszego państwa. Jego zdaniem Polski w tamtym czasie nie było stać na taki program socjalny. 

– Jak słyszę bardzo fajny pomysł, żeby w Polsce na każde drugie i kolejne dziecko państwo płaciło 500 zł miesięcznie, to właściwie nie ma co czekać na kolejne wybory. Jestem gotów serio porozmawiać o tym dzisiaj, tylko według mojej najlepszej wiedzy, nie ma takiej możliwości sfinansowania tego projektu. Ja bym najchętniej dał nie na drugie 500 zł, tylko od pierwszego (dziecka) 1000 zł miesięcznie – mówił ówczesny szef rządu w Zakopanem. 

LinkedIn logo
Dziękujemy 90 000 fanom na LinkedInie. Jesteś tam z nami?
Obserwuj

Donald Tusk dodał wówczas, że warto wprowadzić program, jeśli znajdą się na to pieniądze: – Jeśli jest na to pomysł, to nie można tego ukrywać, bo szkoda każdego dnia. Jeśli w Polsce ktoś wie, gdzie te miliardy leżą zakopane i można je natychmiast uruchomić i porozdawać ludziom, to ja będę najszczęśliwszym premierem w Europie, jeśli będę mógł być autorem czy współautorem takiego projektu – mówił. 

Słuchaj podcastu NowyMarketing

Teraz PiS, w związku ze zbliżającymi się kolejnymi wyborami, odnosi się do tamtych słów. Premier Mateusz Morawiecki zamieścił w mediach społecznościowych spot, w którym najpierw powyższe wypowiedzi przypomniał. Mówi w nim, że pieniądze się znalazły i udało się je odzyskać dzięki uszczelnieniu podatków. 

NowyMarketing logo
Mamy newsletter, który rozwija marketing w Polsce. A Ty czytasz?
Rozwijaj się

Elementem nowej kampanii są nie tylko billboardy (które wkrótce pojawią się mają w całym kraju) lecz także specjalna rządowa strona: niezakopane.gov.pl. 

– Mówiono, że nikt nie wie, gdzie te miliardy złotych były zakopane, ale my je znaleźliśmy – i nie były one nigdzie zakopane. Dzięki działaniom rządu do polskiego budżetu wpłynęły dodatkowe miliardy złotych. To oznacza niższe podatki dla obywateli i – jednocześnie – środki na aktywną politykę społeczną czy liczne inwestycje. Obniżamy podatki, a wpływy do budżetu rosną: w 2022 r. były o 80 proc. wyższe niż w 2016 r. – czytamy na stronie akcji. 

PS Reklamy zamiast nazw stacji? ZTM planuje instalację nowych nośników na stacjach metra

Firma Stroer i Metro Warszawskie snują plany związane ze zwiększeniem liczby reklam na I linii metra. Stworzono nawet wizualizacje, które pokazują nowe nośniki przymocowane do stropu… w miejscu pasków z nazwą stacji.