Ilość treści generowanych przy użyciu sztucznej inteligencji stale wzrasta i nie zapowiada się, by było inaczej. Wiele przedsiębiorstw inwestuje we własne narzędzia AI, by mieć pewność, co do tworzonych przez nich informacji.
Jedną z aplikacji, w których podjęto próbę zaprzestania rozpowszechniania dezinformacji, czy inaczej deep fake’ów był Twitter. W aplikacji rozpoczęto testowanie funkcji „Notatek społecznościowych”, czyli narzędzia, w którym użytkownicy mogli dodawać kontekst do wpisów zawierających grafiki. Dzięki temu, inni mogli poznać chociażby źródło pochodzenia obrazów, a jednocześnie mieć pewność, które z nich są prawdziwe.
Zobacz również
Czas na TikToka
TikTok już w marcu br. poinformował o swoich planach walki z dezinformacją. Teraz chce, by treści wygenerowane przez sztuczną inteligencję były jednoznacznie oznaczone w aplikacji. Niestosowanie się do nowych zasad ma skutkować usunięciem materiałów.
Playbook NM #2: Cross-border e-commerce. Dołącz do gry! [ZAPOWIEDŹ]
fot. Twitter
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Na screenach udostępnionych przez Matta Navarrę widzimy, że TikTok sam zachęca do oznaczania treści, które wyprodukowała AI, w szczególności tych, które wyglądają wyjątkowo realistycznie.
Dodatkowo, w aplikacji powstał specjalny tag przeznaczony dla treści generowanych przez sztuczną inteligencję, który twórcy powinni wykorzystać, zanim udostępnią na swoim profilu tego rodzaju filmik.
PS TikTok stworzył narzędzie oparte o AI, które generuje gotowe skrypty dla filmów
Narzędzie ma pomóc w tworzeniu lepszych treści. Scenariusze powstają na podstawie podpowiedzi użytkownika. Scenariusz zawiera nie tylko proponowaną treść, ale także wskazówki dźwiękowe i wizualne.
PS2 Nowa strategia promowania seriali. Zaczynają pojawiać się na TikToku
Peacock, znana amerykańska platforma streamingowa opublikowała serial „Killing It” na swoim profilu w aplikacji TikTok. Strategia ma pomóc w przyciągnięciu uwagi nowych odbiorców.