USA od lat przyciąga turystów, ale liczby pokazują spadki: w 2025 roku odwiedzających było 32,5 mln, o 3% mniej niż rok wcześniej, a Kanada zanotowała spadek aż o 17,7%. Brand USA postanowiło działać inaczej – kampania „America the Beautiful” stawia na ludzi, emocje i historie.
– „America the Beautiful” opowiada historię USA większego, odważniejszego i piękniejszego niż kiedykolwiek wcześniej – równoważąc siłę miejsca z głębią ludzkich więzi – tłumaczy Leah Chandler, CMO Brand USA.
Zobacz również
Celem jest nie tylko promowanie destynacji, ale stworzenie emocjonalnego połączenia z podróżnymi. To storytelling, który łączy kulturę, ludzi i doświadczenia, zamiast standardowego „tu zobacz, tam zrób zdjęcie”.
Platforma cyfrowa i globalne wsparcie
Kampania opiera się na wspieranej przez AI platformie AmericaTheBeautiful.com, dostępnej w 8 językach, oferującej mapy interaktywne i spersonalizowane rekomendacje podróży. Dzięki temu użytkownicy mogą planować swoje doświadczenia, a kampania zyskuje realną wartość, nie tylko zasięg reklamowy.
– Dzięki „America the Beautiful” dajemy świeże zaproszenie do odkrywania USA na nowe i ekscytujące sposoby – dodaje Fred Dixon, CEO Brand USA.
Apps in ChatGPT: nowy krok OpenAI [OPINIE]
Brand USA koncentruje się na kilku priorytetowych obszarach: Australii, Japonii, Indiach, Wielkiej Brytanii, Meksyku i Korei Południowej. To rynki z największym potencjałem wzrostu w turystyce zagranicznej, a kampania wykorzystuje je do odbudowy pozytywnego wizerunku USA.
Słuchaj podcastu NowyMarketing



Czego można się nauczyć z tej kampanii?
Kampania „America the Beautiful” to świetny przykład działań, które pokazują ludzi i ich emocje i docierają do odbiorców dzięki cyfrowej personalizacji. Ponadto autorzy akcji prezentują, w jaki sposób efektywnie priorytetyzować rynki, dzięki czemu można łatwo skupić się na najważniejszych kierunkach rozwoju.
Kampania „America the Beautiful” pokazuje, że nawet globalna marka destynacji musi dziś walczyć o uwagę i emocje odbiorców. Kluczem nie są już tylko miejsca, ale doświadczenia, ludzie i dobre narzędzia – lekcja, którą marketerzy mogą odnieść do każdej kampanii.