Biorąc pod uwagę okres gwałtownego rozwoju technologicznego, w jakim przyszło nam obecnie żyć, rynek zalewany jest przez różne aplikacje mobilne i to właśnie one coraz częściej używane są jako narzędzia w działaniach marketingowych. Czy sprawdza się to również w sporcie?
Według danych pochodzących z raportu „Polska.Jest.Mobi 2015”, blisko 60 proc. osób korzysta ze smartfonów, zaś z tabletów – 21 proc. Ciekawych informacji dostarcza również raport MEC Mobile Report 2015, według którego aż 80 proc. internautów korzysta ze smartfona. Z kolei niemal połowa łączy się z Internetem przez tablety, a blisko 7 proc. twierdzi, że ma urządzenie z kategorii wearables. Pokazuje to ogromny potencjał rynku mobilnego, który jest do zagospodarowania przez samych twórców, firmy informatyczne, a także coraz częściej i chętniej – startupy.
Zobacz również
W tym roku mieliśmy okazję przekonać się, jak jedna – z pozoru prozaiczna aplikacja mobilna, może zrewolucjonizować rynek na całym świecie. Mowa tutaj o Pokemon Go – gra, polegająca na wcieleniu się gracza w rolę trenera małych stworzeń, które należy odnaleźć w swoim mieście, przemieszczając się po nim w czasie rzeczywistym. Gdy już się to uda, trzeba je złapać do swojego pokeballa. Pomysł okazał się strzałem w dziesiątkę i miliony ludzi na całym świecie przemierzają ulice ze wzrokiem wlepionym w ekran swojego telefonu. Jednak czy zwykła gra może mieć użytek w marketingu sportowym? Otóż tak i znakomitym tego przykładem jest działanie kanadyjskiego klubu Vancouver Whitecaps – na oficjalnym koncie na Twitterze klubu możemy obejrzeć wideo, w którym piłkarze – Marcel de Jong i David Edgar, najnowsze transfery do klubu – są przedstawieni jako… pokemony złapane przez drużynę z MLS.
Ruch ten został bardzo pozytywnie przyjęty przez kibiców oraz szybko podchwycony przez media, na czym z pewnością zależało osobom odpowiedzialnym za marketing w klubie. Jednak czy tego typu działania można uznać za długofalowe? Warto zaznaczyć, że przedstawiciele z Vancouver wykazali się pomysłowością, dobrym wyczuciem chwili i refleksem, gdyż potrafili wykorzystać fakt dużej popularności tej aplikacji. Jednak każde następne użycie tego pomysłu, np. przez inne kluby niesie za sobą ryzyko negatywnego oddźwięku ze strony fanów.
Co raz szybciej rozwijający się rynek klubowych aplikacji mobilnych staje się również usprawnieniem kontaktu z potencjalnymi klientami. Przykładowo – aktualności napisane w odpowiedni sposób mogą przekazywać treści związane z marką – sponsorem drużyny. Aplikacja to również dobre miejsce do prezentacji sprzętu i odzieży sportowej używanej przez sportowców drużyny. Doskonałym przykładem takich działań jest aplikacja koszykarskiego klubu KKK MOSiR Krosno. Sama aplikacja składa się z kilku modułów. Po zalogowaniu do aplikacji naturalnym staje się przejście do streamu aktualności – trend narzucony przez Facebooka stał się dość popularny. Tu możemy znaleźć najnowsze informacje, zdjęcia z meczów czy też nowości w sklepie klubowym. W łatwy sposób można tam zalokować dane produkty, używając do tego modułu prezentacji drużyny i poszczególnych zawodników. W tym samym module możemy mieć zakładkę TV, gdzie zamieścimy najnowsze wywiady z członkami zespołu czy trenerem. Jest to pierwsze miejsce styczności użytkownika z aplikacją, więc warto zadbać, aby materiał maksymalnie go angażował.
#PolecajkiNM cz. 32: czego szukaliśmy w Google’u, Kryzysometr 2024/25, rynek dóbr luksusowych w Polsce
To co ważne dla fana danej drużyny to klasyfikacja i harmonogram rozgrywek. Tworząc tę aplikację przyłożyliśmy dużą wagę do tych dwóch modułów, dlatego że są one szczególnie ważne dla użytkownika. Aplikacja zawiera aktualną tabelę klasyfikacji w lidze oraz tabelę najlepszych graczy w podziale na kategorie – asysty, punkty, zbiórki itp. – mówi Urszula Kwiatkowska z firmy Transiton Technologies, która stworzyła aplikację.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Ciekawą i ważną funkcjonalnością w aplikacji sportowej jest również możliwość głosowania na MVP spotkania w trakcie meczu. Z kolei harmonogram rozgrywek ma za zadanie dostarczyć świeżych informacji o datach i godzinach gry ulubionego zespołu oraz w zależności od wyniku pokazywać aktualną pozycję w fazie play off.
Mobilna aplikacja może również przenosić indywidualne treści w postaci dedykowanych konkursów, dostępnych tylko z poziomu aplikacji w taki sposób, aby maksymalnie zaangażować fanów drużyny. Przykładem takich działań jest aplikacja mobilna Lecha Poznań, gdzie można zgarnąć darmowe bilety na mecze w Poznaniu, odpowiadając na jedno bądź kilka pytań konkursowych. Przekazywane w ten sposób treści są wiarygodne dla użytkowników, gdyż pochodzą ze źródła, któremu ufają – od własnej drużyny i z polecenia innych kibiców. Dzięki takim zastosowaniom kibic jest cały czas blisko swojego klubu oraz wszelkich informacji związanych z jego działalnością.
„Fani klubów sportowych to bardzo często dobrze zorganizowane i zaangażowane grupy osób. W bardzo szybki sposób dzielą się dobrymi informacjami i przekazują je wraz z rekomendacją. Dla firmy, która chce dotrzeć skutecznie ze swoim przekazem, wykorzystując content marketing, jest to najbardziej odpowiednia grupa, a aplikacja jest do tego świetnym narzędziem” – twierdzi Urszula Kwiatkowska z Transition Technologies, firmy działającej w branży IT.
Coraz większe znaczenie na rynku mają aplikacje mobilne typu „wyniki na żywo”, które pozwalają kibicom na śledzenie wyników meczów swoich ulubionych drużyn. Aplikacje te wciąż się rozwijają, poszerzając swój zakres możliwości i opcji, z jakich może skorzystać użytkownik smartfona, często przedstawiając garść informacji dla miłośników statystyk, czy po prostu najświeższe informacje ze świata sportu. Przykładem i zarazem znakiem obecnych czasów jest aplikacja należąca do portalu Sport.pl.
Dlaczego znakiem? Otóż ciekawostką jest fakt, że redakcja ta wywodzi się z przedstawicieli Gazety Wyborczej, czyli co za tym idzie – prasy. Ukazuje to, że powoli wymierająca forma dziennikarstwa przenosi się również do Internetu, czy też właśnie do aplikacji mobilnych.
Aplikacje mobilne w sporcie to z pewnością przyszłość dla wielu firm i organizacji. Dają one możliwość prowadzenia innowacyjnej i kreatywnej komunikacji marki, a także co najważniejsze w sporcie – pozostać cały czas blisko swoich kibiców i fanów. Dlatego też firmy oraz sturtupy na całym świecie prześcigają się tworzeniu coraz to bardziej innowacyjnych produktów, które świat sportu może skutecznie wykorzystać. Szeroki wybór oraz praktycznie nieograniczone możliwości technologiczne sprawiają, że mamy do czynienia z tworem, który może przynieść wiele zysków, zarówno biznesowych, jak i marketingowych czy wizerunkowych. W związku z tym, z niecierpliwością możemy oczekiwać kolejnych pomysłów, które mają nam – użytkownikom aplikacji mobilnych – poprawić jakość życia.