Wyniki badania opinii publicznej, przeprowadzonego w kilkunastu krajach świata w 2024 roku, pokazują, że w stosunku do pomiaru z 2023 roku, zmniejszyła się ilość osób uważających zmiany klimatyczne za poważny problem. Spadek ten na poziomie globalnym nie jest duży (z poziomu 83% do 80%), ale mimo to istotny.
W Polsce taką zmianę widać w jeszcze większym stopniu, gdy porówna się wyniki z tego roku z badaniami zeszłorocznymi (spadek z 81% do 74%). Taka zmiana postaw społecznych pojawia się również w innych publikowanych badaniach.
Zobacz również
Pod względem obaw wobec zmian klimatycznych Polacy lokują się w średniej światowej – najbardziej tych zmian obawiają się mieszkańcy Turcji i Meksyku oraz krajów wyspiarskich – Malezji i Indonezji, a najmniej USA, Finlandii czy Australii.
Najciekawsze reklamy świąteczne 2024 [PRZEGLĄD]
Ewolucja postaw wobec zmian klimatycznych widoczna jest także w odpowiedzi na pytanie o to, kiedy może zostać osiągnięty stan zero-emisyjnej gospodarki.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
W 2023 roku 43% respondentów (globalnie) uważało, że świat nigdy nie osiągnie takiego stanu, a w 2024 uważa tak aż 49% respondentów. Pokazuje to, że obniża się wiara w możliwość szybkiej zmiany gospodarki świata w kierunku zmniejszenia emisji gazów cieplarnianych. Zwiększa się natomiast sceptycyzm w podejściu do czystej, niskoemisyjnej produkcji energii. Przestaje ona być uznawana za działanie pierwszej wagi.
W Polsce również taka zmiana jest wyraźna – dużo mniej osób uważa, że rozwój odnawialnych źródeł energii powinien być priorytetem. Jednocześnie, zwiększyła się liczba respondentów uznających, że powinno to być zadanie ważne, ale nie priorytetowe.
Opinie związane ze zmianami klimatycznymi mają przełożenie na podejście do komunikacji marketingowej firm pozycjonujących swoje produkty w związku z ekologią, niskomemisyjnością itp.
Respondenci byli pytani o wpływ poszczególnych czynników związanych z produkcją i cechami produktów na decyzje konsumenckie. Zarówno na poziomie globalnym, jak i w jeszcze większym stopniu, w Polsce widać zmianę postaw konsumenckich.
Cechy produktów, a w zasadzie sposobu ich produkcji – zmniejszanie emisji CO2, biodegradowalność, ograniczenie zużycia energii i wody – tracą na znaczeniu przy wyborze produktów. Natomiast takie cechy jak bezpieczeństwo zdrowotne produktów, pozostaje nadal bardzo ważne. Na poziomie globalnym na znaczeniu nabiera znaczenia również naturalny skład produktów.
Komentarz eksperta
dr Adam Czarnecki, Wiceprezes ARC Rynek i Opinia
„Wyniki badania wydają się nieco zaskakujące na pierwszy rzut oka. Mimo ciągłego powtarzania w mediach o negatywnych skutkach zmian klimatycznych, konieczności przechodzenie na nisko lub bezemisyjne źródła energii itp., postawy społeczne ulegają zmianie. Na taką zmianę wskazuje nie tylko prezentowane badanie sieci Iris ale również i inne raporty publikowane w mediach. Jak zatem wyjaśnić taką nieoczekiwaną zmianę postaw? Wydaje się, że może być tu kilka czynników.
Po pierwsze zmęczenie, przesycenie tematem zmian klimatycznych. Społeczeństwa wielu krajów mogą mieć już nieco dosyć, często natrętnego mówienia o negatywnych zmianach klimatu, konieczności przesiadania się do samochodów elektrycznych i innych formach ograniczania emisji gazów cieplarnianych.
Po drugie spowolnienie gospodarcze, obawy o bezpieczeństwo, obawy przed wojną (w krajach europejskich) niejako przenoszą punkt zainteresowania społeczeństw na inne tematy w bliższej perspektywie niż ryzyka zmian klimatycznych w dłuższym horyzoncie czasowym. Zwycięstwo D. Trumpa w USA kwestionującego zmiany klimatyczne i skupiającego się bardziej na kwestiach poprawy życia i warunków ekonomicznych Amerykanów jest dobrym przykładem takiego zjawiska
Po trzecie wreszcie zmiana postaw została wywołana w pewnym stopniu epidemią Covid-19. W jej okresie bardzo silnie społeczeństwa zwróciły uwagę na kwestie ekologiczne, zmiany klimatu i inne uwarunkowania powstania i rozwoju epidemii (nie zawsze trafnie wiążąc te dwa obszary). W latach po zakończeniu epidemii obserwujemy w licznych badaniach opinii społecznej odchodzenie od kwestii ekologicznych. Być może wypierając z pamięci czasy pandemii konsumenci trochę też wypierają tematy jej towarzyszące.
Wyniki badania pokazują, że instytucje publiczne być może powinny zastanowić się nad zmianą narracji związanej ze zmianami klimatycznymi. Samo ideologiczne podejście do tego tematu jest niewystarczające. Być może np. mówienie o korzyściach natury ekonomicznej (potencjalne oszczędności związane z gospodarką zeroemisyjną) czy kwestie bezpieczeństwa energetyczne mogą bardziej trafiać do społeczeństw. Również wyniki badania mogą stanowić wskazówkę dla firm, które muszą się zastanowić czy wykorzystanie motywów zeroemisyjności przy komunikacji cech produktów jest zawsze dobrym posunięciem marketingowym”.
Badanie zostało przeprowadzone w 2024 roku metodą CAWI na reprezentatywnej pod względem płci, wieku, wykształcenia, wielkości zamieszkiwanej miejscowości oraz regionu GUS próbie Polaków w wieku powyżej 18 lat przez instytut badawczy ARC Rynek i Opinia, N=1055 respondentów oraz w 20 innych krajach świata w ramach sieci firm badawczych IriS.
źródło: mat. prasowe, opracowanie: Agata Drynko