Burger King pokazuje, co się stanie, gdy nie zagłosujesz w wyborach

Burger King pokazuje, co się stanie, gdy nie zagłosujesz w wyborach
Czy wyobrażasz sobie Whoopera bez kluczowych dodatków, takich jak mięso czy sos? A co gdybyśmy nie mieli wyboru i musielibyśmy jeść taką „gołą” kanapkę przez kilka lat? Burger King pokazuje, dlaczego tak ważne jest, by głosować w wyborach.
O autorze
1 min czytania 2018-10-04

Wiele osób nie bierze udziału w wyborach z różnych powodów. Każdej z tych osób wydaje się, że przecież jeden głos nic nie zmieni. A co gdyby w wyborach wygrał kandydat, który wprowadziłaby w państwie zmiany dotkliwe dla obywateli, a oni już nic nie mogliby z tym zrobić?

Burger King na przykładzie swojego kultowego burgera Whoopera pokazuje, jak mogłoby to w praktyce wyglądać, gdyby wszystkie decyzje były podejmowane przez inną osobę. Nawet gdyby chodziło o zawartość ulubionego burgera. Porównanie dość trywialne, ale tym samym Burger King w dosadny sposób uświadomił Brazylijczykom biorącym udział w eksperymencie marki, dlaczego tak ważne jest, by oddać swój głos w wyborach.

Za realizację odpowiada brazylijska agencja David.

PS

LinkedIn logo
Na LinkedInie obserwuje nas ponad 100 tys. osób. Jesteś tam z nami?
Obserwuj

Wybory samorządowe coraz bliżej. Już za chwilę zaleją nas ulotki, plakaty i banery kandydatów. Jednak historia pokazuje, że części osób zamiast pomóc zdobyć głosy wyborców, tylko popsują one wizerunek.

PS2 

Słuchaj podcastu NowyMarketing

Zobaczcie zabawną reakcję KFC na obietnicę wyborczą jednego z kandydatów na Burmistrza w Sokołowie Podlaskim.

NowyMarketing logo
Mamy newsletter, który rozwija marketing w Polsce. A Ty czytasz?
Rozwijaj się

PS3

Pozostając w temacie wyborów, na słupach ogłoszeniowych w Warszawie pojawiły się plakaty wyborcze z obietnicami bez pokrycia składanymi przez Janusza Nosacza, Mirosława Pierdasa i Wacława Boskiego.