Panująca pandemia koronawirusa niewątpliwe znacząco wpłynęła na branżę reklamową i media. W związku z tym wiele firm przyjęło całkowicie nowe metody pracy. Jak Pani je ocenia?
Oczywiście w ostatnim czasie dużo się zmieniło, jednak u podstaw tych nowych metod pracy niezmiennie pozostaje kultura. Całe szczęście, że w 2020 roku mamy dostęp do wszelkich rodzajów technologii, które umożliwiają nam kontakty ze współpracownikami, klientami, rodziną czy przyjaciółmi. Jednak nie powinniśmy zapominać, że nawet najbardziej zaawansowana technologia nie ułatwi komunikacji, jeśli zabraknie odpowiedniej kultury organizacyjnej i właściwego podejścia. Moje zespoły w regionie EMEA wykorzystują narzędzia cyfrowe do dzielenia się wiedzą, poszerzania współpracy oraz budowania więzi społecznych – wewnątrz, a także z naszymi biurami międzynarodowymi. Te same narzędzia oraz proaktywną postawę wykorzystujemy także do utrzymania bliskich relacji z naszymi partnerami, w celu zapewnienia ciągłości biznesowej oraz świadczenia usług, doradztwa czy dzielenia się wskazówkami.
Jak CNNIC obecnie współpracuje z klientami w obszarze reklamy?
Niezwykle ważne jest dostosowanie się do aktualnej sytuacji i pozostanie proaktywnym. Podjęliśmy szereg działań w tym kierunku. Między innymi powołaliśmy wyspecjalizowaną grupę, składającą się z ekspertów z globalnych zespołów CNNIC, którzy doradzają naszym klientom w zakresie najlepszych praktyk oraz dobrania odpowiedniej strategii medialnej. Owszem, w kwestii niektórych klientów najrozsądniejsze wydaje się wstrzymanie kampanii reklamowych. Jednak dla wielu z nich właściwe będzie kontynuowanie działań w obszarze reklamy z odpowiednim dostosowywaniem komunikatów do zmieniającej się rzeczywistości oraz pokazanie reakcji marki na obecną sytuację. Studia przypadków dotyczące poprzednich kryzysów w branży pokazują nam, że na ogół marka, której komunikacja w przeszłości nie była skuteczna, odpowiednio poprowadzona w tym szczególnym okresie może odzyskać świadomość społeczną oraz zaufanie wśród konsumentów.
Zobacz również
Jak pandemia koronawirusa wpłynęła na branżę reklamową?
Ilekroć dochodzi do pogorszenia koniunktury makroekonomicznej/biznesowej, skutki tej sytuacji zwykle można dostrzec również w reklamie. Wpływ na kluczowe sektory branży reklamowej jest różny. Podczas gdy sektor podróży i turystyki jest jednym z najbardziej dotkniętych, inne, takie jak technologia czy domowa rozrywka, zachowują ciągłość lub odnotowują wzrost. Dlatego też są bardziej zainteresowane dzieleniem się informacjami ze swoimi globalnymi odbiorcami.
Czy w całej tej sytuacji widzi Pani jakieś powody do optymizmu?
Trudno myśleć pozytywnie, gdy każdy z nas martwi się o zdrowie i dobre samopoczucie swoich przyjaciół, rodziny czy współpracowników. Jednak z perspektywy biznesowej czerpię pozytywną energię z podejścia międzynarodowych mediów do wyzwania, jakim jest pomoc w powstrzymaniu rozprzestrzeniania się COVID-19. Jestem pod wrażeniem całodobowej pracy i poświęcenia moich redakcyjnych kolegów z CNN, których misją jest dzielenie się z widzami z całego świata najważniejszymi informacjami nt. koronawirusa, co jest wyjątkowo istotne w erze dezinformacji. My w CNN International Commercial również staramy się wspierać te działania. Wraz z innymi stacjami, BBC i Euronews, podjęliśmy wspólną inicjatywę, dzięki której przekazaliśmy bezpłatny czas antenowy, szacowany na wartość 50 mln dolarów, na promocję komunikatów instytucji ochrony zdrowia mających na celu zwalczanie globalnego kryzysu zdrowotnego wywołanego pandemią koronawirusa.
Movember/Wąsopad: jak marki zachęcają do profilaktyki męskich nowotworów [PRZEGLĄD]