Cztery proste triki marketing automation, które możesz natychmiast wykorzystać

Cztery proste triki marketing automation, które możesz natychmiast wykorzystać
A więc Twoja kolejna kampania marketing automation jest gotowa do uruchomienia. Wspaniale! Teraz, kiedy już zacząłeś tę przygodę, będzie Ci zależało na optymalizacji kampanii.
O autorze
2 min czytania 2019-03-04

Inaczej rzecz ujmując, będziesz chciał wypróbować różne metody, aby przekonać się, które wpływają pozytywnie na współczynnik otwarć, kliknięć i na zwrot z inwestycji. Jak najlepiej się za to zabrać? Doskonałe pytanie. A oto i odpowiedzi – proste triki marketing automation, które możesz wykorzystać praktycznie od zaraz.

Personalizuj kampanie na podstawie danych geograficznych

Z badań wynika, że im bardziej spersonalizujesz kampanię, tym lepszy współczynnik kliknięć osiągniesz. W większości kampanii personalizacja polega na umieszczeniu imienia odbiorcy w treści wiadomości. To świetne rozwiązanie. Omówimy sposoby wykorzystania tej metody w dalszej części posta.

Tymczasem weź pod uwagę personalizację w oparciu o dane geograficzne. Co mam na myśli? Powiedzmy, że wysyłasz newsletter do odbiorców z całego świata. Pierwszy wers Twojej wiadomości mógłby wówczas brzmieć: „Klienci na całym świecie pozytywnie oceniają dowcipne kampanie marketingowe.”

A co, gdybyś z myślą o odbiorcach w Wielkiej Brytanii napisał: „Brytyjscy klienci pozytywnie oceniają dowcipne kampanie marketingowe. Zgadzasz się z tą opinią?”? Takie podejście, polegające na nawiązaniu w treści e-maila do lokalizacji, to doskonały sposób na wykorzystanie danych geograficznych na potrzeby personalizacji.

LinkedIn logo
Na LinkedInie obserwuje nas ponad 100 tys. osób. Jesteś tam z nami?
Obserwuj

Wypróbuj to rozwiązanie, a potem przeanalizuj rezultaty. Dzięki temu Twoje kampanie zyskają szansę na maksymalnie dobre wyniki.

Użyj imienia subskrybenta w polu tematu

Używanie imienia odbiorcy w treści e-maila to dość powszechna praktyka. Wykorzystuje się ją w większości automatycznych wiadomości. A czy zdarzyło Ci się umieścić imię adresata w polu tematu? Ja to już robiłem i dzięki temu mój współczynnik kliknięć wzrósł o 20 procent, a nawet więcej.

Słuchaj podcastu NowyMarketing

Sprawdź, jak to działa. Jedna uwaga – jeśli będziesz wykorzystywał tę metodę w każdej wiadomości, jej skuteczność będzie mniejsza. Ja sam umieszczam imię w polu tematu tylko w kampaniach, które są dla mnie szczególnie ważne. W ten sposób wzmacniam efekt, zamiast go osłabiać.

NowyMarketing logo
Mamy newsletter, który rozwija marketing w Polsce. A Ty czytasz?
Rozwijaj się

Testuj tylko jeden element naraz

Marketing automation daje Ci możliwość testowania tak wielu czynników, że prowadzenie kilku testów jednocześnie staje się bardzo kuszące. Z technicznego punktu widzenia możesz testować kilka elementów naraz przy pomocy rozwiązania zwanego multivariate testing. Jednak większość użytkowników woli robić to po kolei, wykorzystując proste testy A/B.

Im dokładniejszy test A/B, tym bardziej wiarygodne wyniki. To znaczy, że zamiast zmieniać cały nagłówek w jednej z testowanych opcji wiadomości, lepiej wymienić jedno słowo. Albo, zamiast zastępować cały akapit innym, przeredaguj pojedyncze zdanie w ramach tego akapitu.

Im mniej elementów testujesz i im precyzyjniej to robisz, tym dokładniejsze wyniki otrzymasz, a Twoje kampanie będą osiągały lepsze rezultaty w przyszłości.

W autoresponderze wspomnij o czasie, jaki upłynął od zapisu

To dość interesujący temat. Wiele firm wykorzystuje autorespondery do powitania nowych subskrybentów. Osoba, która zapisała się do bazy, otrzyma zaplanowane wcześniej wiadomości 2 tygodnie, 4 tygodnie i 6 tygodni po zapisie. To dosyć popularne podejście.

A teraz trik – nawiązując do czasu, jaki upłynął od subskrypcji, sprawisz, że autoresponder będzie wyglądał na bardziej spersonalizowany i wiarygodny.

Na przykład, w wiadomości, która ma być wysłana 2 tygodnie po zapisaniu się odbiorcy do bazy, możesz umieścić nagłówek powitalny o następującej treści: „Witaj, (imię)! Cieszymy się, że 2 tygodnie temu zdecydowałeś się dołączyć do grona czytelników naszego newslettera. Jak ten czas szybko leci, prawda?”

Ta prosta technika sprawia, że odbiorca ma poczucie, że został potraktowany w bardziej indywidualny sposób.

Działaj!

To tylko niektóre triki, jakie chcieliśmy dziś omówić. Jest ich znacznie więcej i chętnie podzielimy się nimi w przyszłości. Tymczasem, chcę zwrócić Twoją uwagę na jeszcze jedną kwestię – te wskazówki do niczego się nie przydadzą, dopóki nie wykorzystasz ich w działaniu.

A więc, przeczytaj je raz jeszcze i spróbuj wdrożyć choć jedną z nich w następnej kampanii. Zyskasz w ten sposób pewność, że w pełni wykorzystujesz możliwości, jakie daje Twoja platforma marketing automation.

 

Autor: Jamie Turner, GetResponse