Takiego oręża nie można nigdy odkładać pomimo zmęczenia i rutyny oddalającej od poszukiwań nowych form i rozwiązań. W dobie efektywnej automatyzacji marketingu i dążenia do optymalizacji witryn coraz bardziej odczuwalna staje się pokusa ujednolicania komunikatów – można powiedzieć, że niejako wchodzi w krwiobieg marketingowy. Czy warto z tym walczyć? Jeśli tak, to jakimi sposobami?
Optymalizacja tekstów dla wyszukiwarek internetowych, schematyczność pewnych materiałów, takich jak artykuły sponsorowane i blogowe, a nawet infografiki, wydaje się nieunikniona. To zmora niejednego zespołu content marketerów i SEO copywriterów. Po miesiącach tworzenia contentu dla poszczególnych klientów można popaść w umysłowe lenistwo, związać się z przyzwyczajenia z formą dostarczanych treści i utracić świeże spojrzenie na produkt, niejednokrotnie przecież pochodzący z zawężonego asortymentu.
Zobacz również
O jakości contentu słów kilka
Według badań przeprowadzonych przez Content Marketing Institute aż 55 proc. marketerów B2B sądzi, że najważniejsze wyzwanie towarzyszące projektom content marketingowym to tworzenie odpowiedniej ilości treści, natomiast 44 proc. za najistotniejsze uważa regularność i ciągłość tworzenia contentu. Opinie autorytetów z branży nie pozostawiają wątpliwości:
- Sam Slaughter, wiceprezes działu contentowego w Contently, jako przewodnią cechę marketera wymienia ambicję – trzeba zmierzać nie tylko do tego, by być lepszym od innych twórców CM, lecz przede wszystkim tworzyć treści przewyższające jakością wszystko, co powstaje – każdą publikację każdego wydawcy.
- Camille Ricketts, dyrektor w dziale content marketingowym w First Round Review, zaleca, aby kluczem do wzorowego marketingu było przedkładanie jakości nad ilość. Zawsze ktoś będzie dysponował większymi nakładami, aby stworzyć bardziej efektowny content. Najlepsze, co można zrobić, by się wyróżnić, to skupienie 100 proc. swoich umiejętności oraz uwagi na jakości.
- Jory MacKay, redaktor Crew blog, twierdzi, że najlepszy nawyk towarzyszący każdemu rodzajowi marketingu to filtrowanie powstających treści przez oczekiwania swoich użytkowników i zadawanie pytania: „Czy to co robię, jest dla nich wartościowe?”. Czy bawi, inspiruje, angażuje? W tym celu należy konfrontować własną wiedzę i przekonania z doświadczeniami odbiorców.
Źródło: blog.hubspot.com/marketing/content-marketing-habits
Chcesz, by Twój content był zawsze kreatywny? Oto 7 wskazówek dla Ciebie!
- Nie trać kontaktu z produktem.
Po tygodniach tworzenia materiałów w pewnej konwencji ulegamy złudzeniu, że znamy na wylot klienta i wiemy wszystko o produkcie. Zapominamy o tym, jak istotnym źródłem inspiracji może być bliski kontakt z przedmiotem, brandem lub usługą – osadzenie ich w rzeczywistości, w której tracą status abstrakcyjnego wytworu agencyjnych negocjacji, a także spojrzenie ze świeżej perspektywy, odnalezienie innego kontekstu. - Content marketing to gra zbiorowa. Rozmowy z kolegami z zespołu mogą przynieść zaskakujące efekty – strzelacie celnym słowem do jednej bramki. To zadziwiające, jak rozmaite punkty widzenia na projekt rodzą się na niewielkiej przestrzeni pośród ludzi, którzy zmagają się z tą samą materią. Wychodź poza swoje podwórko częściej, niż miałbyś na to ochotę. Kreatywność to tylko kwestia postrzegania tych samych rzeczy inaczej.
- Nie czekaj na wenę – prawdopodobnie nie nadejdzie wtedy, kiedy jej potrzebujesz. Pomoże Ci natomiast czas i tworzenie planu tekstu. Historie powstające w natłoku bodźców muszą dojrzeć. Jeżeli przestałeś sobie ufać i masz wrażenie, że nie jesteś w stanie podejść z czystym umysłem do kolejnego projektu, pozwól zakiełkować idei. Kiedy świadoma część Ciebie odpoczywa od wyznaczonego zadania, podświadomość wciąż nad nim pracuje, a w końcu sprowadza potrzebną do spojenia całości inspirację.
- Inspiruj się samym sobą i tym, co już stworzyłeś. Korzystanie z własnego dorobku intelektualnego to nie grzech. Content marketing bazuje na unikatowości, ale i umiejętnym wykorzystywaniu już powstałych materiałów. Przemodelowanie jednej treści na różne formaty – wpisu blogowego na infografikę, wideo, post w social mediach – pozwoli Ci odnowić pozornie wyczerpany temat i uwierzyć we własne siły. Takie postępowanie znosi twórcze blokady i umożliwia systematyczne dostarczanie contentu.
- Pozostawaj w trybie włączonej idei także poza pracą. Nie przestawaj wykorzystywać swojego potencjału, kiedy opuścisz biuro – niekoniecznie oznacza to pracę nad projektami po godzinach. Powinieneś przyzwyczaić swój umysł do stanu kreatywnego napięcia, które pozwoli Ci funkcjonować ze stale zaangażowaną głową. Wykorzystuj codzienne czynności, np. lekturę przy porannej kawie, spacer, do gromadzenia interesujących Cię tematów. Urozmaicaj zwykłe działania nadawaniem im nowej formy, szukaj w rutynie furtek do aktywizacji wyobraźni, zaskakuj sam siebie, pobudzaj się nowymi rozrywkami i rozmową z ludźmi.
- Empatia – pierwszy krok do atrakcyjnego contentu to spojrzenie na niego oczami odbiorcy. Czy w pisanym przez Ciebie artykule zetknąłeś czytelnika z jego potrzebą? Czy odpowiedziałeś na jego pytanie? Czy zrobiłeś to w naturalny, zabawny, emocjonujący lub ekscytujący sposób?
- Nie ufaj swoim przyzwyczajeniom i nawykom. Wiesz już, jak stworzyć intrygujący tytuł, który zachęci internautę do kliknięcia? Pamiętasz, co powinno się znaleźć w idealnym leadzie? Z zamkniętymi oczami umieszczasz słowa kluczowe w nagłówkach i śródtytułach? Dbasz o to, by tekst nie był przeładowany nadmiarem treści? Wspaniale, ale czy Twój content nadal jest kreatywny? Tworzenie dzień po dniu materiałów w tym samym stylu bez próbowania nowych technik sprawia, że nie umiemy już spojrzeć na nasze teksty inaczej niż przez filtr zawodowy, wzrok content marketera. Nie widzimy tego, jak nasze teksty postrzegają inni, dajemy się uśpić złym nawykom. Warto zrobić dwa kroki w tył i przyjrzeć się wypuszczanym w świat treściom z dystansu. W ramach zasad regulujących „poprawność” internetowych treści zawsze znajdzie się miejsce na nowość i na Ciebie.
Punkt 8., po którym dobrze byłoby zawrzeć jeszcze dwa, ponieważ okrągłe liczby prezentują się atrakcyjnie w tytułach – na szczęście to autor decyduje, kiedy skończyć.
#PolecajkiNM cz. 32: czego szukaliśmy w Google’u, Kryzysometr 2024/25, rynek dóbr luksusowych w Polsce
Umysł na baczność! Bycie fair wobec siebie się opłaca
Ogłosiłeś już przed lustrem i znajomymi stan zawodowego wypalenia? Nie możesz wykrzesać z siebie iskry rozniecającej ciekawość czytelnika? Jeżeli pracujesz w zawodzie content marketera, na pewno masz w sobie gen kreatywności, ale być może zapominasz o kilku prostych metodach:
Słuchaj podcastu NowyMarketing
- Wyśpij się i rób krótkie drzemki także w trakcie dnia.
- Pobudzaj intelekt regularnym kontaktem z kulturą – przynajmniej raz w tygodniu.
- Wyjeżdżaj (choćby w trakcie weekendu). Zmianę perspektywy czasem trzeba rozumieć dosłownie.
- Docieraj do zakątków internetu niezwiązanych z Twoją branżą. Tam również czekają na Ciebie inspiracje.
- Nie czytaj internetu, czytaj coś innego.
- Gromadź w formie elektronicznej lub w notatniku inspiracje – fragmenty rozmów, maili, wypowiedzi na forach, cytaty z kultury. Rób tabelki, twórz grafiki, wizualizuj. Łap myśli, ponieważ szybko uciekają.
- Rób przerwy na aktywność fizyczną – czasem to jedyne, co może pobudzić umysł do pracy.
- Rozmawiaj z ludźmi i wymieniaj z nimi opinie na tematy, które wydają Ci się oczywiste. Pamiętaj – prawda może leżeć po obu brzegach.
- Zadbaj o to, żeby czasami pracować w ciszy – nawet jeżeli jej nie lubisz.
- Nadaj swojemu prywatnemu czasowi co najmniej taki sam priorytet jak życiu zawodowemu. To być może najistotniejsza z powyższych wskazówek. Wszystko, co potrzebne do regeneracji, znajduje się poza pracą.
Powodzenia!