Pierwsza edycja Element Talks była realizowana w ramach Waszej pracy licencjackiej. Czy miałyście wcześniej doświadczenie przy organizacji podobnych eventów? Jak wspominacie tamtą edycję i co sprawiło Wam najwięcej trudności? Jaki był główny cel wydarzenia?
Nigdy wcześniej nie organizowałyśmy takich przedsięwzięć. Początkowo planowałyśmy, żeby to było małe wydarzenie w murach naszej uczelni, dla ok 50 osób. Podczas odbywania pierwszych staży, czy współpracy z pierwszymi klientami zrodziło się w naszych głowach wiele pytań dotyczących zawodu projektanta: jak podpisywać umowy, jak negocjować, jak zdobywać klientów, jak przygotować portfolio? Zaprosiłyśmy podziwianych przez nas projektantów i specjalistów, by podzielili się wiedzą z nami i naszymi kolegami. Okazało się, że zainteresowanie takimi praktycznymi tematami jest ogromne i zgłosiło się 800 osób!
Dlaczego zdecydowałyście się na organizację kolejnych edycji?
To był dla nas naturalny dalszy krok. Liczba zgłoszeń przewyższyła nasze wszelkie wyobrażenia, a samo wydarzenie udało się świetnie. Chciałyśmy iść za ciosem i nadal idziemy 🙂
Zobacz również
To jest czwarta edycja projektu, jakie wnioski udało się Wam wyciągnąć z poprzednich, jak zmieniła się konferencja od pierwszego spotkania?
Przede wszystkim wydarzenie bardzo się rozrosło. Na pierwszą edycję udało nam się zaprosić 500 osób, teraz mamy około 2000 uczestników. Z edycji na edycję nasze wydarzenie rozwijało się również merytorycznie. Poruszamy teraz tematy ciekawe dla projektantów z kilku- / kilkunastoletnim stażem, a przecież zaczęło się od studentów. Od trzeciej edycji zapraszamy też zagranicznych prelegentów i uczestników, a część konferencji jest po angielsku. Aby być bliżej osób z całej Polski i by ułatwić przybycie zagranicznym gościom przeniosłyśmy wydarzenie z Poznania do Warszawy. Po drodze zmieniła się też nazwa, z Elementarza Projektanta na Element Talks. To również wyciągnięcie ręki do zagranicznej publiczności i prelegentów. Na początku był to nasz dyplom licencjacki. Teraz jest to również nasza praca i musimy o wiele więcej czasu i energii poświęcić na planowanie finansów i strategii.Te wszystkie zmiany i wyzwania, które udało nam się zrealizować były dla nas niezwykle cenną nauką.
Czego obecnie brakuje uczelniom wyższym, jeśli chodzi o kształcenie i przygotowywanie do życia zawodowego?
Paulina: Tak się składa, że napisałam o tym pracę licencjacką 😉 Bardzo niewiele uczelni podejmuje tematy biznesowe i praktyczne dotyczące zawodu, do którego przygotowują. I dotyczy to nie tylko branży kreatywnej, ale wielu innych. Nie wystarczy umieć projektować, trzeba też umieć pracować w grupie, negocjować, być asertywnym, wiedzieć czego oczekują pracodawcy, wiedzieć jak dbać o swoje prawa autorskie, jak prezentować swoje projekty przed klientem, jak szukać klientów i przekonać ich do siebie i wiele wiele innych kwestii poruszanych przez nas na konferencji. Co więcej, z moich badań wynika, że 100% studentów chcę taką wiedzę mieć, a 94% uważa, że powinna być zapewniona przez uczelnię. Jest więc wiele do nadrobienia w tej kwestii.
Olga: Ja uważam, że wiedza, którą przekazujemy na konferencji, to coś co staje się istotne dopiero na pewnym etapie kształcenia. Wydaje mi się, że na studiach pierwszego stopnia najważniejszy powinien być jednak warsztat. W tym temacie niestety też jeszcze jest sporo do nadrobienia. Uważam, że program uczelni powinien bardziej odpowiadać na potrzeby rynku i na zmiany technologiczne. Najlepiej jeśli studenci mogą już na studiach wypróbować, która dziedzina projektowania jest im najbliższa, czy jest to tworzenie stron internetowych, branding czy projektowanie książek.
#NMPoleca: Jak piękny design zwiększa konwersję w e-commerce? Tips & Tricks od IdoSell
Co wg Was jest obecnie istotniejsze, wykształcenie, czy doświadczenie? A może i jedno, i drugie?
O: To akurat wątek, o który ja zahaczyłam w swojej pracy magisterskiej analizując wymagania pracodawców wobec zatrudnianych projektantów. Okazało się, że wielu projektantów prowadzących studia i agencje sami nie posiadają wykształcenia projektowego i skończyli studia na zupełnie różnych kierunkach. Wydaje mi się, że dobry projektant powinien być też trochę psychologiem, etnografem i socjologiem. Poza tym trzeba stale nadążać za zmianami zarówno technologicznymi, społecznymi jak i politycznymi. Nie wiem czy istnieje kierunek, który przygotowuje do tego wszystkiego. Dlatego wydaje mi się, że w świecie projektowania graficznego wykształcenie nie jest, aż tak ważne jak zaangażowanie i ciągłe dążenie do zaprojektowania lepszych rozwiązań. No a dla pracodawców z reguły bardziej liczy się portfolio i doświadczenie, które się posiada niż dyplom. Pomimo tego wcale nie odradzałabym nikomu podejmowania studiów.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
P: Jest to świetny czas wielu możliwości: przede wszystkim poznania ludzi z branży, wyjeżdżania na stypendia, działań w studenckich organizacjach, brania udziału w konkursach dla studentów, czy też korzystania ze studenckich przywilejów. Jeśli ktoś jest świadom tego po co studiuje i świadom swoich możliwości w tym czasie, to uważam, że można to naprawdę świetnie wykorzystać.
Czego możemy spodziewać się po tegorocznej edycji konferencji?
W tym roku będzie sporo świetnych gości z zagranicy, m.in. Mike Monteiro z San Francisco, który wiele mówi o potrzebie rozwijania umiejętności biznesowych i miękkich w zawodzie projektanta. Będzie też autor bestsellerowej książki “Jak zostać designerem i nie stracić duszy” – Adrian Shaughnessy. Bardzo ciekawymi gośćmi są Lior Frenkel i Ran Segall z Izraela. W ramach swojej internetowej szkoły – nuSchool prowadzą bloga, wydają kursy, książki i vlogi na temat pracy freelancera.
Skupimy się też nieco bardziej na UX designie, Web designie i technologiach – poświęcimy temu tematowi oddzielną scenę.
Oprócz wykładów na dwóch scenach i warsztatów odbywających się prawie cały tydzień, będzie też wiele możliwości networkingu podczas wydarzenia. Jednym z naszych głównych celów jest integracja środowiska i bardzo zależy nam na tym, żeby ludzie jak najwięcej rozmawiali ze sobą przed, w trakcie i po konferencji. Uruchomimy specjalną platformę na naszej stronie internetowej, dzięki której uczestnicy będą mogli się znaleźć osoby o podobnych (lub komplementarnych do swoich) umiejętnościach i nawiązać z nimi kontakt już przed wydarzeniem. Na konferencji planujemy “Speed Talks”, czyli szybkie 2-minutowe rozmowy, a także stoły dyskusyjne “Round Tables”, przy których będzie można bliżej poznać punkt widzenia i doświadczenia innych. Udział w konferencji daje coś czego nie można zdobyć oglądając wykłady w domu. To świetna możliwość spotkania ciekawych osób z branży i rozmowy z cenionymi przez nas projektantami z całego świata.