Element Talks: Nie wystarczy umieć projektować, trzeba też umieć pracować w grupie, negocjować, być asertywnym, wiedzieć czego oczekują pracodawcy

Element Talks: Nie wystarczy umieć projektować, trzeba też umieć pracować w grupie, negocjować, być asertywnym, wiedzieć czego oczekują pracodawcy
Element Talks oswaja nas z takimi potworami jak: finanse, negocjacje czy prawo autorskie o których mówią specjaliści z branży. Zaproszeni dzielą się swoimi sukcesami i porażkami pokazując od kuchni zawód projektanta. O konferencji, i nie tylko, rozmawiały z nami Olga Rafalska i Paulina Kacprzak.
O autorze
4 min czytania 2017-02-09

Pierwsza edycja Element Talks była realizowana w ramach Waszej pracy licencjackiej. Czy miałyście wcześniej doświadczenie przy organizacji podobnych eventów? Jak wspominacie tamtą edycję i co sprawiło Wam najwięcej trudności? Jaki był główny cel wydarzenia?

Nigdy wcześniej nie organizowałyśmy takich przedsięwzięć. Początkowo planowałyśmy, żeby to było małe wydarzenie w murach naszej uczelni, dla ok 50 osób. Podczas odbywania pierwszych staży, czy współpracy z pierwszymi klientami zrodziło się w naszych głowach wiele pytań dotyczących zawodu projektanta: jak podpisywać umowy, jak negocjować, jak zdobywać klientów, jak przygotować portfolio? Zaprosiłyśmy podziwianych przez nas projektantów i specjalistów, by podzielili się wiedzą z nami i naszymi kolegami. Okazało się, że zainteresowanie takimi praktycznymi tematami jest ogromne i zgłosiło się 800 osób!

Dlaczego zdecydowałyście się na organizację kolejnych edycji?

To był dla nas naturalny dalszy krok. Liczba zgłoszeń przewyższyła nasze wszelkie wyobrażenia, a samo wydarzenie udało się świetnie. Chciałyśmy iść za ciosem i nadal idziemy 🙂

To jest czwarta edycja projektu, jakie wnioski udało się Wam wyciągnąć z poprzednich, jak zmieniła się konferencja od pierwszego spotkania?

Przede wszystkim wydarzenie bardzo się rozrosło. Na pierwszą edycję udało nam się zaprosić 500 osób, teraz mamy około 2000 uczestników. Z edycji na edycję nasze wydarzenie rozwijało się również merytorycznie. Poruszamy teraz tematy ciekawe dla projektantów z kilku- / kilkunastoletnim stażem, a przecież zaczęło się od studentów. Od trzeciej edycji zapraszamy też zagranicznych prelegentów i uczestników, a część konferencji jest po angielsku. Aby być bliżej osób z całej Polski i by ułatwić przybycie zagranicznym gościom przeniosłyśmy wydarzenie z Poznania do Warszawy. Po drodze zmieniła się też nazwa, z Elementarza Projektanta na Element Talks. To również wyciągnięcie ręki do zagranicznej publiczności i prelegentów. Na początku był to nasz dyplom licencjacki. Teraz jest to również nasza praca i musimy o wiele więcej czasu i energii poświęcić na planowanie finansów i strategii.Te wszystkie zmiany i wyzwania, które udało nam się zrealizować były dla nas niezwykle cenną nauką.

Czego obecnie brakuje uczelniom wyższym, jeśli chodzi o kształcenie i przygotowywanie do życia zawodowego?

Paulina: Tak się składa, że napisałam o tym pracę licencjacką 😉 Bardzo niewiele uczelni podejmuje tematy biznesowe i praktyczne dotyczące zawodu, do którego przygotowują. I dotyczy to nie tylko branży kreatywnej, ale wielu innych. Nie wystarczy umieć projektować, trzeba też umieć pracować w grupie, negocjować, być asertywnym, wiedzieć czego oczekują pracodawcy, wiedzieć jak dbać o swoje prawa autorskie, jak prezentować swoje projekty przed klientem, jak szukać klientów i przekonać ich do siebie i wiele wiele innych kwestii poruszanych przez nas na konferencji. Co więcej, z moich badań wynika, że 100% studentów chcę taką wiedzę mieć, a 94% uważa, że powinna być zapewniona przez uczelnię. Jest więc wiele do nadrobienia w tej kwestii.

LinkedIn logo
Na LinkedInie obserwuje nas ponad 100 tys. osób. Jesteś tam z nami?
Obserwuj

Olga: Ja uważam, że wiedza, którą przekazujemy na konferencji, to coś co staje się istotne dopiero na pewnym etapie kształcenia. Wydaje mi się, że na studiach pierwszego stopnia najważniejszy powinien być jednak warsztat. W tym temacie niestety też jeszcze jest sporo do nadrobienia. Uważam, że program uczelni powinien bardziej odpowiadać na potrzeby rynku i na zmiany technologiczne. Najlepiej jeśli studenci mogą już na studiach wypróbować, która dziedzina projektowania jest im najbliższa, czy jest to tworzenie stron internetowych, branding czy projektowanie książek.

Co wg Was jest obecnie istotniejsze, wykształcenie, czy doświadczenie? A może i jedno, i drugie?

O: To akurat wątek, o który ja zahaczyłam w swojej pracy magisterskiej analizując wymagania pracodawców wobec zatrudnianych projektantów. Okazało się, że wielu projektantów prowadzących studia i agencje sami nie posiadają wykształcenia projektowego i skończyli studia na zupełnie różnych kierunkach. Wydaje mi się, że dobry projektant powinien być też trochę psychologiem, etnografem i socjologiem. Poza tym trzeba stale nadążać za zmianami zarówno technologicznymi, społecznymi jak i politycznymi. Nie wiem czy istnieje kierunek, który przygotowuje do tego wszystkiego. Dlatego wydaje mi się, że w świecie projektowania graficznego wykształcenie nie jest, aż tak ważne jak zaangażowanie i ciągłe dążenie do zaprojektowania lepszych rozwiązań. No a dla pracodawców z reguły bardziej liczy się portfolio i doświadczenie, które się posiada niż dyplom. Pomimo tego wcale nie odradzałabym nikomu podejmowania studiów.

Słuchaj podcastu NowyMarketing

P: Jest to świetny czas wielu możliwości: przede wszystkim poznania ludzi z branży, wyjeżdżania na stypendia, działań w studenckich organizacjach, brania udziału w konkursach dla studentów, czy też korzystania ze studenckich przywilejów. Jeśli ktoś jest świadom tego po co studiuje i świadom swoich możliwości w tym czasie, to uważam, że można to naprawdę świetnie wykorzystać.

NowyMarketing logo
Mamy newsletter, który rozwija marketing w Polsce. A Ty czytasz?
Rozwijaj się

Czego możemy spodziewać się po tegorocznej edycji konferencji?

W tym roku będzie sporo świetnych gości z zagranicy, m.in. Mike Monteiro z San Francisco, który wiele mówi o potrzebie rozwijania umiejętności biznesowych i miękkich w zawodzie projektanta. Będzie też autor bestsellerowej książki “Jak zostać designerem i nie stracić duszy” – Adrian Shaughnessy. Bardzo ciekawymi gośćmi są Lior Frenkel i Ran Segall z Izraela. W ramach swojej internetowej szkoły – nuSchool prowadzą bloga, wydają kursy, książki i vlogi na temat pracy freelancera.

Skupimy się też nieco bardziej na UX designie, Web designie i technologiach – poświęcimy temu tematowi oddzielną scenę.

Oprócz wykładów na dwóch scenach i warsztatów odbywających się prawie cały tydzień, będzie też wiele możliwości networkingu podczas wydarzenia. Jednym z naszych głównych celów jest integracja środowiska i bardzo zależy nam na tym, żeby ludzie jak najwięcej rozmawiali ze sobą przed, w trakcie i po konferencji. Uruchomimy specjalną platformę na naszej stronie internetowej, dzięki której uczestnicy będą mogli się znaleźć osoby o podobnych (lub komplementarnych do swoich) umiejętnościach i nawiązać z nimi kontakt już przed wydarzeniem. Na konferencji planujemy “Speed Talks”, czyli szybkie 2-minutowe rozmowy, a także stoły dyskusyjne “Round Tables”, przy których będzie można bliżej poznać punkt widzenia i doświadczenia innych. Udział w konferencji daje coś czego nie można zdobyć oglądając wykłady w domu. To świetna możliwość spotkania ciekawych osób z branży i rozmowy z cenionymi przez nas projektantami z całego świata.