Akcje buy&get, w których klienci galerii są nagradzani za robione w nich zakupy, zajmują coraz więcej miejsca w planach marketingowych centrów handlowych. Powód? Pozwalają nie tylko na zwiększenie ruchu w obiekcie i pobudzenie sprzedaży, ale także w wielu przypadkach coraz efektywniej wspierają wizerunek galerii i wzmacniają lojalność klienta.
Nic więc dziwnego, że centrach handlowe prześcigają się w pomysłach na tego typu akcje. Zwłaszcza ostatnie, pandemiczne miesiące przynoszą prawdziwych wysyp takich wydarzeń. Obserwuje się też coraz częściej odejście od tradycyjnych upominków na rzecz oryginalnych prezentów. Ewoluuje również formuła akcji.
Zobacz również
Najlepszym tego przykładem jest ostatni projekt Gemini Park Tychy. Należące do Gemini Holding centrum handlowe połączyło akcję buy&get z organizowaną tam wystawą, na której po raz pierwszy pokazano, nigdzie wcześniej nieprezentowany obraz Edwarda Dwurnika. Wykonana w 2018 roku praca była nie tylko jedną z ostatnich w dorobku wybitnego artysty, ale także jedyną, która przedstawia panoramę Tychów.
O akcji tyskiej galerii opowiada Aleksandra Zawodzińska, dyrektor ds. marketingu i PR Gemini Park Tychy.
#PrzeglądTygodnia [05.11-12.11.24]: kampanie z okazji Movember, suszonki miesiąca, mindfulness w reklamach
Fakt, że dzieło rangi muzealnej pojawiło się w naszym centrum handlowym, a dokładnie w jednej ze sklepowych witryn, wykorzystaliśmy do stworzenia limitowanej edycji gadżetów z jego motywem. Klienci mogli tym samym nie tylko obejrzeć oryginalny obraz, ale także zabrać jego część do domu – i to niemal dosłownie. Wystarczyło, że w dniach od 14 do 23 października zrobili u nas zakupy, a w zamian mieli możliwość odebrania upominku, który przedstawiał fragment dzieła Dwurnika.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
W sumie centrum handlowe zleciło wykonanie aż 9 różnych gadżetów. Robiąc zakupy za 100 złotych można było wymienić paragony na torbę zakupową, komin lub piórnik. Z kolei klienci, którzy wydali min. 300 zł mieli możliwość wymiany paragonów kubek, notes lub worek na plecy. Wydanie minimum 500 złotych upoważniało z kolei do sięgnięcia po parasol lub butelkę wielokrotnego użytku.
Akcja była unikalna pod wieloma względami. Przede wszystkim po raz pierwszy w centrum handlowym wykorzystano prawdziwe dzieło sztuki do stworzenia upominków w akcji buy&get. Smaczku dodawał fakt, że praca przedstawiała Tychy. Pozwoliło nam to na wykreowanie unikalnej gratyfikacji za zakupy dla mieszkańców Śląska, której nikt inny nie miał i – co ważne – takiej, która jest tożsama z naszym wizerunkiem – miejsca, które często organizuje wydarzenia kulturalne. Po drugie, stworzone gadżety były limitowane. Nie zależało nam na tym, aby były ich dziesiątki tysięcy. Dzięki temu klient miał poczucie, że zdobywa coś wyjątkowego, rzecz, której nie kupi się w żadnym sklepie. To znacząco wpłynęło na zainteresowanie akcją, a także na jej wyniki. Projekt wyróżniał także próg wejścia. Ten celowo zdywersyfikowaliśmy i obniżyliśmy do 100 zł. Zależało nam bowiem na tym, aby jak najmniej klientów poczuło się wykluczone z akcji. Co więcej, klient miał możliwość wielokrotnego uczestnictwa w akcji, a tym samym zdobywania także pozostałych gadżetów w zależności od poczynionych wydatków. To pozwoliło wielu uczestnikom wydarzenia na stworzenie mini kolekcji upominków.
Efekt? W sumie w ramach trwającej 9 dni akcji rozdano ponad 2 tysiące upominków. Paragony, które zarejestrowano w ramach wydarzenia opiewały natomiast w sumie na blisko pół miliona złotych.
W dobie pandemii takie akcje są szczególnie ważne. Klienci chcą poczuć się nagrodzeni za swoje wybory miejsca zakupów. Co więcej, chcą być angażowani w wydarzenia. Akcje buy&get im to zapewniają, zwłaszcza, jeśli ich formuła jest atrakcyjna, daleka od wytartego standardu i niesie za sobą coś więcej niż tylko wręczanie upominku. To „coś więcej” miała akcja Gemini Park Tychy. Nie była to zwykła akcja buy&get. Dzięki temu wydarzeniu klienci mieli możliwość poznania jednego z największych polskich artystów. Pod tym względem akcja promowała kulturę. Promowała także Tychy. Stworzyliśmy bowiem gadżety, które w artystyczny i unikalny sposób pokazywały nasze miasto.