Jak nie pogubić się w świecie emoji i nie wylądować na czerwonym dywaniku cringe’u [PRZEGLĄD]

Jak nie pogubić się w świecie emoji i nie wylądować na czerwonym dywaniku cringe’u [PRZEGLĄD]
Millenialsi dorastali w czasach rozwoju internetu i mediów społecznościowych, a Zetki już nie miały okazji poznać świata bez technologii. Dlatego klasyczne emoji są dla GenZ jak VHS w erze streamingu – nadal w użyciu, ale w innym kontekście.
O autorze
3 min czytania 2024-08-19

Shigetaka Kurita, twórca emotek, mógłby teraz siedzieć w wygodnym fotelu kinowym z wielką porcją karmelowego popcornu, oglądając jak jego pikselowe znaki rozkręcają niejedno pokoleniowe nieporozumienie.

Marketerzy i marketerki, próbując być „cool” i nadawać na tych samych falach co Zetki (czasem podświadomie nucąc „Nie Ma Fal” Dawida Podsiadło, ale w tle puszczając „Double Match” Young Leosi), mogą przegapić te subtelne różnice w odbiorze emotek, co z kolei może prowadzić do efektu podobnego do tego poniżej:

Biorąc pod uwagę to, że starsze pokolenia używają emotek bardzo dosłownie, Zetki postanowiły zmienić zasady gry z emoji. To, co kiedyś było szczerym uśmiechem „🙂”, teraz oznacza sarkazm, a kciuk w górę „👍” potrafi wywołać więcej irytacji niż aprobaty, budząc jednocześnie poczucie lęku i pogardy. Taka interpretacja może nieźle namieszać w komunikacji online, która (o ironio!) nabiera zupełnie innego wydźwięku. 

LinkedIn logo
Na LinkedInie obserwuje nas ponad 97 tys. osób. Jesteś tam z nami?
Obserwuj

Fakt, że emoji są integralną częścią języka, czyli ewoluują razem z kulturą i czasem, jest tak szokujący, że staje się on idealną okazją do rozpoczęcia międzypokoleniowej debaty. Przykład? 

Obczajcie ostatni post i komentarze na LinkedIn Wojtka Kardysia. 👀

Słuchaj podcastu NowyMarketing

Score Cringe’u Emoji

Odkrywając kosmiczne konstelacje emotikonów Zetek, zostawmy powagę na Ziemi. Poczujmy ich puls i rytm bicia serc. Aby uniknąć międzygalaktycznego szoku kulturowego, stworzyliśmy „Score Cringe’u Emoji” – wykres, który wskaże, jak korzystać z emotek, by nie wylądować w komunikacyjnym cringe’u, a wręcz przeciwnie – wywołać efekt slay.

NowyMarketing logo
Mamy newsletter, który rozwija marketing w Polsce. A Ty czytasz?
Rozwijaj się

Mając już rozeznanie, co to jest cringe (czytaj: wstyd), a co slay (czytaj: robić wrażenie), możemy przystąpić do szybkiego przeglądu emotek. Pozwoli Wam on lepiej zrozumieć cyfrowy język i uniknąć sytuacji, które mogą wywołać ciarki na skórze.

Uśmiech rozpaczy

Millenialsi i inne pokolenia mogą widzieć w tej emotce dobry vibe, ale dla Zetek to subtelny nosiciel sarkazmu. Zazwyczaj służy komunikowaniu, że na zewnątrz spokój, a w środku armagedon. To jak reakcja na powiedzenie „Kiedy życie daje ci cytryny, zrób z nich lemoniadę”, ale ty nawet nie masz siły, żeby wycisnąć tę lemoniadę. 

Kciuk do góry, nadzieja w dół

Kciuk w górę oficjalnie przeszedł na ciemną stronę mocy. Zetki machają nim jak czarną flagą na pogrzebie szczerości. To jak wirtualne przewrócenie oczami, tylko bardziej passive-aggressive. Może być też używane jako podziękowanie za informację, która nic nie wnosi do życia. 

Mrożonka w świecie emocji

Czy to szczere mrugnięcie? Jeżeli Twoja odpowiedź brzmi tak, lepiej nie wysyłaj tej emotki do Zetek. Kolejny przykład sarkazmu w wykonaniu GenZ. To niewinne mrugnięcie oznacza poddanie się absurdowi sytuacji.

Umierać ze śmiechu 

To nie czas na kondolencje, a bardziej sygnał, że właśnie byliście świadkami czegoś tak zabawnego, że doznajecie efektu „włącz i wyłącz”. Symbol ekstremalnego rozbawienia, szoku lub zażenowania. Moment, gdy mózg odmawia współpracy, bo właśnie doświadczył komediowego lub crine’owego overloadu. Powiedzenie „umierać ze śmiechu lub wstydu” jak najbardziej na miejscu. 

Łzy słodsze niż miód

Dla millenialsów, którzy wciąż myślą, że płacz to oznaka słabości – obudźcie się! W świecie Zetek, umiejętność wyrażenia swoich emocji (nawet tych przesłodzonych) to supermoce. To jak emocjonalny instant – dodajemy trochę wody (czytaj: kontekstu) i voilà! Po to właśnie powstała ta emotka. Aby wyrażać dosłowny wzrusz na słodkie rzeczy. 

Życie to cyrk, a ja króluję na arenie

Zetki sięgają po tę emotkę, kiedy rzeczywistość robi z nich totalne memy. Używają jej, gdy życie przebija najdziksze scenariusze komedii absurdu. To odpowiedź na sytuacje, w których pozostaje już tylko ładnie się uśmiechnąć i poddać losowi. 

Kamienna twarz, kamienny umysł

Kamienna twarz to jak cyfrowa pauza emocji – stoicki spokój w pełnej krasie. Zetki używają jej, gdy sytuacja przerasta ich możliwości poznawcze. Emotikonowy odpowiednik powiedzenia „no i bądź tu mądry” z miną pokerzysty. 

Bo to tylko ułamek ich znaczeń językowych

I wiele, wiele innych emotek, na przykład:

👀 – złapaliście ich pełną uwagę, jakby oglądali najbardziej dramatyczny moment w „Love Island”.

🥲 – mają już dosyć, tak jakby właśnie usłyszeli, że Netflix podnosi ceny.

🥺 – używana, gdy proszą o coś, często w połączeniu z 👉👈

🧢 – wyczuwają ściemę, jak wtedy, gdy mówimy sobie „dokończę to jutro”.

👁👄👁 – są w szoku, zupełnie jak Millenialsi po przeczytaniu tego artykułu.

W 2023 roku liczba emoji wynosiła 3,782. Przedstawiam Wam tylko ułamek, ale mam nadzieję, że rzuciłem nowe światło na sztukę używania emotek.

Sarkazm, ironia – to ich digital mowa

Zetki przekształciły emotikony z prostych symboli w skomplikowany język wizualny. To jak powrót do korzeni komunikacji – obrazów i symboli – z dodatkowym twistem cyfrowego sarkazmu i ironii.

Żyjąc w świecie, gdzie skupienie jest luksusem porównywalnym z podróżami kosmicznymi, a chwile przemijają szybciej niż viralowe trendy, Generacja Zet skondensowała encyklopedie znaczeń i uczuć do pojedynczych ikon, wyrażając nimi siebie poza standardową skalą emotikon.

PS Jakie emoji było najpopularniejsze w 2023 roku?

Emojipedia opublikowała ranking najpopularniejszych emojis wykorzystywanych w komunikacji cyfrowej. Jak wygląda ranking?