W wizerunkowej kampanii T-Mobile wystąpiła drużyna e-sportowa Illuminar Gaming, marka PLAY promowała się podczas zeszłorocznej edycji PGL Major Kraków 2017. Polskie marki coraz chętniej wykorzystują potencjał e-sportu?
Obecnie widzimy, że podejmowane są różne inicjatywy w polskim e-sporcie, mniej lub bardziej udane, których efektów nie można przewidzieć, ponieważ ryzyko pracy z jakimkolwiek influencerem, czy nawet celebrytą zawsze występuje. Marka Play jest tytularnym partnerem Polskiej Ligi Esportowej, która wystartowała w 2017 roku i jest pierwszą taką ligą esportową w naszym kraju.
Zobacz również
Udział marek w tworzeniu e-sportu jest naprawdę spory. Doradzają one i angażują się w budowanie rozgrywek, co pokazuje, jak zmienia się ten trend oraz jak wiele wiedzy i doświadczenia chłonie rynek na wielu płaszczyznach, począwszy od klienta, domów mediowych aż po wyspecjalizowane agencje zajmujące się e-sportem.
Z polskimi markami jest tak, że zdecydowana większość widzi potencjał e-sportu. W tym momencie pojawia się pytanie, czy marka rozumie różnice pomiędzy e-sportem a gamingiem oraz czy skala tego sektora w Polsce jest dla niej interesująca. Jeżeli obie odpowiedzi są pozytywne, wówczas w ramach współpracy tworzone są naprawdę świetne projekty, jak na przykład połączenie Gillette oraz wydarzenia AllStar w grudniu 2017 roku.
Jaka promocja zrobiła na Tobie największe wrażenie?
#PrzeglądTygodnia [09-15.09.2025]: minimalizm w kampanii OOH Braci Sadowników, fundacja Igi Świątek, Grupa Arche na rzecz demografii
Bardzo dużym szacunkiem darzę Play za ich dedykowaną ofertę na finałowy weekend podczas PGL Major Kraków.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Było to przygotowane z pomysłem. Dodatkowo ich wejście w Polską Ligę Esportową świadczy o tym, że marka poważnie interesuje się e-sportem. Na pewno uznanie należy się też Allegro.gg, które do tego stopnia doceniło graczy hard gamingowych, że stworzyło stronę im dedykowaną oraz promocję u streamerów docierających głównie do tego środowiska.
Warto zwrócić uwagę także na akcję Acer Predator z Cyber Marianem.
Ponadto dobrym przykładem jest Studio Sprite zorganizowane podczas Intel Extreme Masters oraz finałów Polskiej Ligi Esportowej w Kielcach, które miało łączyć świat e-sportu i gamingu, w celu poszerzania wiedzy na temat tego zjawiska i rozwijania młodych twórców.
Nie można też zapomnieć o Izako Boars – projekt ten jest tworzony całkowicie w oparciu o e-sport i integrację z marką Sprite.
W Polsce jest już ok. 2,8 mln entuzjastów wirtualnych rozgrywek, a grono fanów zawodowych graczy niejednokrotnie bywa większe niż w przypadku gwiazd piłki nożnej czy siatkówki. Jak marki mogą to wykorzystać?
Marki muszą się uczyć, muszą pamiętać, że e-sport to działanie w globalnej wiosce. Często jest tak, że marki mają świetne przykłady działalności na świecie i nie chwalą się nimi lokalnie. Nie mówią językiem graczy, chociaż go znają. Uważam, że marki muszą poznawać twórców, zawodników, organizacje czy agencje esportowe i gamingowe, żeby na bazie zebranych insightów tworzyć platformy kreatywne albo platformy komunikacyjne, w celu rozmawiania z graczami w ich języku. Inaczej nie mają one komunikacji pod kontrolą. Jest to typowy marketing, bardzo zbliżony do tego, co dzieje się w sporcie. Im kreatywniej, tym taniej, im szersze działania, tym droższe. Mechanizmy wszędzie są takie same, więc można zrobić akcję za 5 tysięcy zł i za 5 milionów złotych.
Już we wrześniu odbędzie się turniej Counter Strike FACEIT London Major 2018, do transmisji którego wykupiliście prawa. Jakie firmy skorzystają z promocji podczas jego transmisji?
Na pewno pojawi się wiele marek związanych już e-sportem – to idealne miejsce, żeby pokazać się z produktem. Marki, które wejdą w polską transmisję z FACEIT Major, zyskają zainteresowanie fanów. Wszyscy w branży wiedzą, że prawa do takiej transmisji są strasznie drogie i mało kto pozyskuje je dla kanału sponsorowanej przez siebie gwiazdy. Dlatego widzowie tym bardziej docenią, że dzięki zaangażowaniu marek mogą oglądać transmisję z międzynarodowego turnieju za darmo na kanale swojego idola i to w języku polskim, wraz z zapleczem analitycznym i eksperckim.
Polskie internetowe transmisje e-sportowe charakteryzują się wysoką jakością i nie ustępują pod tym względem transmisjom w telewizji. Co więcej, mam przekonanie, że dzięki dysponowaniu wiedzą i doświadczeniem wiemy lepiej, jak pokazywać e-sport polskiemu widzowi. Na przykład w Krakowie powstało profesjonalne studio e-sportowe (Studio Nervarien), z którego transmitowane i komentowane są rozgrywki w League of Legends oraz Counter-Strike: Global Offensive.
Ile osób szacujecie, że będzie oglądało ten turniej?
Liczymy na powtórzenie wyniku z 2017 roku – im bliżej miliona unikalnych widzów, tym bardziej zadowoleni będziemy (śmiech).
Pozyskanie praw do transmisji wiąże się też z przygotowaniem odpowiedniej oprawy i stworzeniem przestrzeni dla partnerów – ile osób jest zaangażowanych w te działania?
Nad prawami do FACEIT Major pracowało jedenaście osób z organizacji – od zarządu, poprzez account managerów, project managerów oraz cały dział produkcji live. Pomagała również nasza agencja PR, ponieważ zakup praw do polskiej transmisji to nie tylko zaoferowanie najlepszej ceny.
O rozmówcy:
Kamil Górecki, prezes zarządu Fantasy Expo
Relacje z gwiazdami to jego specjalność. Najprawdopodobniej wie wszystko o najpopularniejszych grach komputerowych i e-sporcie. Z wykształcenia informatyk i geoinformatyk – dyplomy uzyskał na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach. W Fantasy Expo od początku, czyli od ponad pięciu lat. Odpowiada za rozwój relacji z influencerami oraz kluczowymi klientami.