Niedawno zostałeś jednym z sędziów na FWA, jak do tego doszło? Czy Twoje projekty były wcześniej nagradzane w tym konkursie?
Od dawna czuję się bardzo związany z FWA. Po raz pierwszy natknąłem się na ten konkurs w liceum. Prace tam nagradzane zawsze inspirowały mnie i dawały wzór do naśladowania. To na FWA dowiedziałem się też o UNIT9. Od tego czasu minęło dobrych kilka lat. Projekty, przy których pracowałem zdobyły łącznie około 40 nagród na FWA, a UNIT9 zajmuje obecnie pierwsze miejsce w globalnym rankingu. Chcąc iść krok dalej, naturalnym wydało się dla mnie zgłoszenie na sędziego. Niezmiernie się ucieszyłem, kiedy dostałem pozytywną odpowiedź.
W jaki sposób są zgłaszane projekty?
Projekty głównie zgłaszają ich twórcy (agencje, firmy, indywidualni autorzy). Robi się to bezpośrednio przez stronę www.thefwa.com. Wiąże się z tym niewielka opłata wpisowa (£35.25).
Zobacz również
Rzadko, ale zdarza się też, że jurorzy podsyłają do władz FWA projekty, których nikt nie zgłosił, a zasługują na nagrodę.
Jak i przez kogo ocenianie są prace w konkursie? Jakie kryteria są brane pod uwagę?
Projekty oceniają sędziowie. Najczęściej są to osoby pochodzące z różnych agencji i firm interaktywnych. Jednym z kryteriów wyboru sędziów jest posiadanie chociaż jednej nagrody FWA. Każdy z sędziów głosuje ok. 2 razy w tygodniu, na łącznie ok. 20 projektów. Proste „tak” / „nie”. Jeżeli projekt zdobędzie przynajmniej 70 proc. głosów na „tak”, otrzyma nagrodę.
Kryteria są bardzo otwarte. Zgłoszona praca musi wyróżniać się spośród reszty. Musi być pięknie zaprojektowana, niekonwencjonalna, najlepiej też, gdyby była innowacyjna pod względem technicznym. Każdy z sędziów (a jest ich ponad stu) tak naprawdę stosuje własne kryteria, ale każdemu przyświeca podstawowe pytanie – „czy dany projekt zasługuje na miano niesamowitego”. FWA zarezerwowane jest jedynie dla takich projektów.
#PolecajkiNM cz. 32: czego szukaliśmy w Google’u, Kryzysometr 2024/25, rynek dóbr luksusowych w Polsce
Jakie znaczenie ma zwycięstwo na FWA? Nagrody istotnie wpływają na pozycję i znaczenie twórców strony?
FWA jest najbardziej prestiżowym konkursem na projekty interaktywne na świecie. Wygrana w nim daje bardzo duży prestiż i mówi wiele o poziomie świadomości i umiejętności Twórcy. Myślę, że nie przesadzę mówiąc, że przy rekrutacji fakt posiadania nagrody w FWA może znaczyć więcej, niż 5-letnie studia na kierunku technicznym. 😉
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Czym różni/wyróżnia się konkurs FWA od innych internetowych nagród, jak np. Awwwards?
Zarówno FWA, jak i Awwwards, to dwa wysoce uznawane konkursy w dziedzinie interaktywnych mediów. FWA jednak stara się być pionierem i wyznaczać trendy poprzez wyróżnianie naprawdę elitarnych projektów, czy chociażby rozszerzenie kategorii do projektów Virtual Reality.
Czy są jakieś zwycięskie strony, które wyjątkowo przyciągnęły Twoją uwagę w ostatnim czasie?
Ostatnio olbrzymie wrażenie wywarła na mnie storna falter.madebywild.com. Jest to doświadczenie, które imponuje na każdym poziomie – wizualnym, dźwięku, interakcji, ale też, albo i przede wszystkim, treści. Polecam je zobaczyć każdemu.
Jakie są obecnie najciekawsze trendy w web designie?
Widzimy coraz więcej stron zawierających elementy bądź całkowicie wykonanych w 3D. Cieszy też większa ilość projektów wykorzystujących koncept second-screen, czyli doświadczeń, które przeżywa się używając jednocześnie komputera stacjonarnego / laptopa, jak i smartfona. Eksperymentuje się też z alternatywnymi interfejsami komunikacji – zamiast myszki i klawiatury, czy touchscreenu, wykorzystuje się nawigację ruchami poprzez kamerkę internetową, komunikację głosową, czy nawigację tekstową poprzez zadawane pytania (chat boty).
Jak wypadają polskie projekty na tle świata? Są one równie często nagradzane, jak te zagraniczne?
Jeżeli mianem „polskich projektów” określamy te, w których uczestniczyli Polacy, to myślę, że świetnie. 😉 Dowodem na to może być pozycja UNIT9 w rankingu. Jeśli natomiast bierzemy pod uwagę firmy działające na rynku polskim, to tu już bywa różnie. Wydaje mi się jednak, że wynika to z innego problemu. Polscy twórcy są genialni. Niczego im nie brakuje. Być może interaktywne media nie są jeszcze na tyle popularną dziedziną w Polsce, jak zagranicą, ale nie brak nam wybitnych talentów. Braki natomiast są w odwadze polskich klientów, którzy często nie pozwalają firmom na realizację ich świetnych pomysłów.
O rozmówcy:
Maciej Zasada
Założyciel Le Polish Bureau, Tech Lead, UNIT9
Pasjonat i wizjoner, Lider Techniczny „Star Wars: Lightsaber Escape”. Zdobywca wielu nagród, w tym statuetki Emmy za projekt „Just A Reflektor”, Strony Roku Awwwards „Slavery Footprint” czy złotego Lwa na festiwalu Cannes Lions za projekt „MINI Maps” dla BMW.
W UNIT9 od 2010 roku, najpierw jako Interactive Developer, a następnie Lider Techniczny. Od zawsze blisko technologii, aktywnie uczestniczy w procesie tworzenia projektów. W październiku 2011 wspólnie z UNIT9 zakłada polski oddział firmy.
Łączy ze sobą umiejętności z zakresu programowania, kreatywności, kierowaniu zespołem, jak i optymalizacji samego procesu technologicznego. Specjalista zaawansowanych aspektów VR, HTML5 oraz programowaniu na urządzenia mobilne. Nic od backend’u, obliczeń w chmurze, czy sieci komputerowych nie jest dla niego tajemnicą.