Jak mówi Agata Dalbiak, kierownik działu promocji Muzeum, za kreację całości kampanii odpowiada jego dział promocji, a jedyną zewnętrznym podmiotem partycypującym w projekcie była agencja 3PR, która zajęła się obsługą obszaru public relations.
– Jesteśmy bardzo zadowoleni z przebiegu kampanii, a także jej społecznego odbioru. Podczas Nocy Muzeów poprosiliśmy uczestników o wypełnienie ankiety, w której mogli oni ocenić walory estetyczne kampanii, jak i jej skuteczność – mówi Agata Dalbiak. Wynika z nich, że najsilniejszym punktem kampanii jest jej autentyczność – zatrudnienie artystów oraz fakt oswojenia ze sztuką wysoką. – Okres wakacyjny jest dobrym czasem na podsumowania, a także sprawdzenie, czy i jak akcja przełoży się na wzrost odwiedzin w muzeum jak i samej Łodzi, na co bardzo liczymy – dodaje Dalbiak.
Zobacz również
-
#PrzeglądTygodnia [27.09-03.10.24]: suszonki września, przegląd kampanii na Pink October, alkohol w saszetkach znika z półek sklepowych
-
#PolecajkiNM cz. 26: Narodowe Archiwum Cyfrowe, strefa marki CeraVe i Foresight.edu
-
Pink October: jak marki zachęcają do badań profilaktycznych w kierunku raka piersi [PRZEGLĄD]
Kampania promocji marki Muzeum pod hasłem „Sztuka to…” rozpoczęła się w kwietniu. Jej pierwszą odsłonę stanowiła ogólnopolska akcja outdoorowa (400 billboardów, 255 citylightów) w pięciu polskich miastach. Autentyczności nadał jej udział w kampanii członków ms club, którzy zgodzili się zostać ambasadorami i twarzami Muzeum i na billboardach podzielili się swoimi refleksjami na temat sztuki, pozując na tle wybranych przez siebie dzieł. – Myślę, że ten aktywny udział członków ms clubu w przygotowywaniu kampanii odróżnia ją od typowych reklam, w których aktorzy tylko odgrywają przygotowane dla nich scenki – mówi Janusz, jedna z twarzy billboardowej odsłony kampanii, którego hasło brzmi „Sztuka jest dla Was”. – Oczywiście kampania to też nowe doświadczenie bycia przez pewien czas osobą widoczną w całej Polsce i często rozpoznawaną. Myślę, że tego ostatniego elementu się nie spodziewaliśmy – dodaje. Ze względu na szeroki zasięg reklamy outdoorowej, w kwietniu o Muzeum Sztuki zrobiło się głośno nie tylko w Łodzi, ale także w Warszawie, Poznaniu, Krakowie i Wrocławiu. Ponad 83% mieszkańców tych miast (źródło: AMS Metrics) przynajmniej raz spotkało się z billboardami lub citylightami reklamującymi sztukę, a przeciętny mieszkaniec w drodze do pracy czy domu miał średnio 73 okazje, by je zauważyć. Billboardy i citylighty były niejako elementem spinającym (rozpoczynającym i kończącym) kampanię, pojawiły się ponownie w czerwcu.
Kolejnym ważnym akcentem w kampanii okazały się spoty reklamowe z udziałem Jana Peszka, również ms klubowicza. Główną, tzw. cichą wersję spotu można było oglądać w maju telewizji TVP 2. Pozostałe wersje „antyreklamy sztuki” w wykonaniu Peszka krążyły w internecie, na serwisach Vimeo, Youtube, a swoją premierę miały na Facebooku Muzeum.
Ostatnim działaniem, jakie zostało przewidziane w kampanii jest produkcja materiałów promocyjnych. Wśród nich znajduje się ilustrowany folder z informacjami o wszystkich 3 oddziałach Muzeum, plakaty które zawisną między innymi w bibliotekach i domach kultury na terenie województwa łódzkiego oraz gadżety promocyjne takie jak koszulki, torby bawełniane, notesy czy na przykład puzzle i papierowy model Sali Neoplastycznej w linii dla dzieci.
Pink October: jak marki zachęcają do badań profilaktycznych w kierunku raka piersi [PRZEGLĄD]
Kampania została zrealizowana w ramach projektu „Promocja marki regionalnej – Muzeum Sztuki w Łodzi – nowoczesność i tradycja”. Jego całkowita wartość to ponad 1,2 miliona złotych, z czego ponad 8 milionów to kwota dofinansowania uzyskana w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Łódzkiego na lata 2007- 2013. – Nie wykluczamy kontynuacji działań promocyjnych, jednak jak zawsze wszystko rozbija sie o finanse – mówi Agata Dalbiak.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Kampania była realizowana w ramach projektu „Promocja marki regionalnej – Muzeum Sztuki w Łodzi – nowoczesność i tradycja”. Jego całkowita wartość wyniosła 1 201 430 PLN, a kwota dofinansowania z RPO WŁ 827 400 PLN.