Opublikowana przez Arla Foods kampania employer brandingowa to prawdziwy wyraz… dystansu do siebie. W filmiku promocyjnym Karol, odgrywający główną rolę, przedstawia się jako osoba, która pracuje w Arli od 6 lat, ale nie aplikowałby do tej firmy, bo:
- mają stretching dla pracowników,
- w sklepiku można kupić produkty za półdarmo,
- do biura można dojechać różnymi środkami transportu innymi niż samochodem po to, by uniknąć korków,
- wszyscy są traktowani równo, są jasne zasady awansu i nie ma się komu podlizać.
To tylko kilka z wielu przykładów, które nadają humorystyczny wydźwięk kampanii.
Zobacz również
Materiał wideo spotkał się z bardzo pozytywnym odbiorem w mediach społecznościowych. Wielu użytkowników skomentowało również, że filmik przypomina kampanię Oslo „Is it even a city?”. Tu również sposobem na reklamę jest… antyreklama.
PS „Czy to przynajmniej miasto?” Spot antyreklamowy promuje Oslo
![Playbook NM #2: Cross-border e-commerce. Dołącz do gry! [ZAPOWIEDŹ]](https://nowymarketing.pl/wp-content/uploads/2025/03/wypelnij-ankiete-142x0-c-default.jpg)
Playbook NM #2: Cross-border e-commerce. Dołącz do gry! [ZAPOWIEDŹ]