Pisanie o tym, że „strona internetowa to dziś obowiązek”, to już nie jest banał. Pisanie w ten sposób w tym miejscu byłoby wyrazem braku szacunku dla naszego odbiorcy. Dlatego tego nie napiszemy, bo przecież każdy o tym wie. Każdy też wie, że istnieje przynajmniej kilka sposobów na programowanie strony internetowej, a to już nie taka prosta i oczywista sprawa. Własny zespół programistów, freelancerzy, czy może software house / agencja wordpress developmentu? O tym, na czym polega whitelabel development agency i jak najlepiej wybrać partnera do działania rozmawiamy z Piotrem Tabor, CEO CODETOWP.COM.
Piotrze, to od razu konkretne pytanie: developer na etacie, freelancer czy software house?
Jedyna i prawidłowa odpowiedź na to pytanie brzmi „to zależy”. Choć bardzo bym chciał, żeby każdy wybierał software house, taki jak nasz (nie oszukujmy się, po prostu nasz ;)). Nie da się jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie – każdy biznes jest inny i ma inne potrzeby. My staramy się dawać alternatywę dla klasycznych rozwiązań i przekonujemy do tego coraz większą grupę odbiorców.
Zobacz również
To powiedz nam może najpierw czym dokładnie zajmuje się Twoja firma?
CODETOWP.COM to agencja WordPress developmentu. To znaczy, że jesteśmy software house’em, a naszą specjalizacją jest development customowych szablonów, funkcjonalności, wtyczek i modułów do WordPressa. Po prostu customowy development oparty o WordPress. Naszymi głównymi klientami są agencje digitalowe, marketingowe, dla których programujemy ich projekty. Od prostych stron, wykonywanych w parę dni, do skomplikowanych systemów, opartych w zasadzie o WordPressa, jako bazę do wykonania projektu.
Czemu WordPress? Czy to nie jest narzędzie tylko do blogów? Przecież cały czas słyszy się o tym, że jest niebezpieczny, a do tego wydaje się, że strony oparte o niego to taka trochę amatorka.
#NMPoleca: Jak piękny design zwiększa konwersję w e-commerce? Tips & Tricks od IdoSell
Nic bardziej mylnego. WordPress to jest genialne narzędzie. Kiedyś faktycznie było to proste narzędzie do prowadzenia bloga, ale już nie dziś. Dzięki ogromnej społeczności, która cały czas rozwija to narzędzie, dziś ponad 30% stron w sieci opartych jest o WordPressa, który jest genialnym CMS (content management system), platformą sklepową, e-learningową, rezerwacyjną, ogłoszeniową – a my robimy z niego każdy inny, wymarzony przez klienta, system. Specjalizujemy się w WordPressie i możemy z nim zrobić cuda. Niebezpieczny jest tylko wtedy, gdy źle się go używa (w sumie – jak każdej platformy). Jego instancji jest po prostu najwięcej, toteż najwięcej słychać o problemach z nim.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
Na czym polega wasz model biznesowy – agencji white label?
Jak wspomniałem, głównie skupiamy się na współpracy z agencjami digitalowymi, a nie bezpośrednimi klientami. To znaczy, że działamy przeźroczyście, jak ich wewnętrzny dział IT. Końcowy klient ma poczucie, że pracuje tylko z pracownikami agencji, która również była odpowiedzialna za całą kampanię, kreację, projekt graficzny i funkcjonalny strony internetowej. My bierzemy na siebie pełną odpowiedzialność za realizację projektu – w terminie, budżecie i odpowiedniej jakości. I to główna różnica między nami, a freelancerem albo programistami zatrudnionymi na etacie. Któż z Was nie miał do czynienia z freelancerem, który pod koniec projektu „udawał martwe zwierzę” i nie było z nim żadnego kontaktu? No właśnie. Każdy. Z nami zawsze jest kontakt. Jeśli jeden developer zachoruje, zastąpimy go innym z 30-sto osobowego zespołu.
To wróćmy do pytania, od którego zaczęliśmy naszą dyskusję, dla kogo są Wasze usługi, a dla kogo nie?
Na pewno nasze usługi nie są dla wszystkich, choć nasze stawki nie odbiegają znacznie od freelancerów. Staramy się jednak nie zajmować małymi projektami. Myślę, że nie będziemy najlepsi do zrobienia strony, opartej o szablon, dla sklepu za rogiem. Tu znacznie lepiej zatrudnić freelancera, który „wyklika” to za kilkaset złotych. Nasza oferta idealna będzie dla agencji, która pracuje z dużymi projektami, robi świetne projekty graficzne, wymaga dużej jakości i odpowiedzialności za swoją pracę, a po prostu nie ma siły, czasu i ochoty na organizowanie swojego działu IT. Zatrudnianie pracowników, szkolenie, wyznaczenie standardów i ich kontrola, dbanie o programistów, ciekawe projekty i zaangażowanie – to uciążliwe. Wtedy wchodzimy my, cali na biało – jak white label 😉
Specjalizujecie się w WordPressie, czy to Wasza jedyna specjalizacja?
Jesteśmy w tej chwili w Polsce chyba największym graczem na rynku, jeśli chodzi o WordPress – nie znam żadnej firmy, która na „wordpressach” zrobiła więcej niż 2 mln obrotu, a nam się udało. Pracujemy z dużymi agencjami z Polski, Europy i USA i realizujemy masę projektów każdego miesiąca. Idąc za ciosem projektów CODETO… Ostatnio narodził się nasz nowy projekt – CODETOMOBILE.com, czyli brand typowo sfokusowany na aplikacje mobilne. Mamy w swoim portfolio już kilka ciekawych realizacji – m. in. AirB&B dla Toalet 😉 Dzięki temu, że mamy programistów specjalizujących się nie tylko w WordPress, ale także we Flutter, Java, Angular i React, jesteśmy w stanie stworzyć dowolny serwis. Wiele razy zaczynało się od prostego projektu, który ewoluował np. do aplikacji mobilnej – tak właśnie narodziło się CODE TO MOBILE.
Jakie ciekawe projekty w takim razie zrealizowaliście już w oparciu o WordPress?
Było tego sporo, niestety sporą liczbą z nich nie możemy się pochwalić, ze względu na umowy poufności. Robiliśmy m. in. konfiguratory: jedzenia, butów i drzwi; systemy rezerwacyjne, które ewoluowały do niezależnych aplikacji mobilnych; systemy uczenia się; inteligentne platformy ogłoszeń z modułami AI i wiele innych – o których nie piśniemy słowa, że to my za nimi stoimy. Wspomniany wcześniej white labelling to też powód, dla którego liczba case study, którymi chwalimy się na naszej stronie, nie odpowiada faktycznej ilości realizowanych projektów.
Czy wszystko staracie się robić na WordPressie?
Absolutnie nie. Zawsze dopasowujemy technologię do potrzeb klienta. Są projekty, w których na starcie mówimy, że nie zrobimy ich w oparciu o WP. Nie mniej jednak WordPress to świetny framework dla startupu. Można znacznie taniej zrobić MVP aplikacji, bazując na WP, nie skupiając się na takich rzeczach jak: administracja użytkownikami, płatności (bo to mamy już w pakiecie), a skupiać się na tym, co naprawdę ważne w Twoim pomyśle na biznes. Pewnie – WordPress ma swoje ograniczenia, funkcjonalne i wydajnościowe, ale gwarantuję, że MVP projektu (jeśli godzisz się na ograniczenia) zrobimy znacznie taniej i szybciej, niż pełny system oparty np. o JAVA / ANGULAR. Chyba znacznie lepiej wydać 30-40 tysięcy, żeby sprawdzić swój pomysł, niż pareset tysięcy, robiąc aplikacje od zera?
To jasne. Myślę, że sporo naszych czytelników znajdzie w Twoich słowach coś dla siebie. Dziękuję za rozmowę, Piotrze!
Artykuł powstał we współpracy z CODETOWP.COM.