Już od jakiegoś czasu temat reklamowania alkoholu w Polsce jest mocno poruszany w mediach – problem dostrzega m.in. aktywista Jan Śpiewak, który udostępnia na swoim kanale przykłady nielegalnej reklamy alkoholu na Instagramie. To m.in. jego działania otworzyły dyskusję na temat tego, czy w Polsce potrzebujemy zaostrzonych przepisów dotyczących reklamowania alkoholu.
Należy pamiętać, że obecnie w Polsce zabrania się reklamy i promocji napojów alkoholowych (poza piwem). Branża reklamowa znalazła jednak sposób, dzięki któremu marki alkoholowe mogą dość swobodnie promować swoje produkty w sieci. I tym sposobem są właśnie social media i „kreatywne działania” na kanałach influencerów. Jednym z przykładów takiej kampanii jest ta zorganizowana przez markę Finlandia Vodka. Firma zaprosiła do współpracy Karola Paciorka, Vlog Cashę oraz blogera kulinarnego Macieja Je. Influencerzy wyruszyli na tydzień do Finlandii, aby przekonać się, jak czystość regionu przekłada się na czystość produktu, który podkreśla w swojej komunikacji marka.
Zobacz również
Jednak w związku z coraz większą świadomością użytkowników social mediów, do UOKiK zaczęło spływać coraz więcej informacji o reklamach alkoholi od konsumentów. Urząd potwierdził, że sam również zauważa problem i jak wskazał – sprawa została przekazana do Prokuratury Krajowej. To oznacza, że pod lupę urzędu zostały wzięte nie tylko działania marek, ale i influencerów, którzy godzili się na nielegalne reklamowanie produktów alkoholowych.
Czy wzmożona kontrola UOKiK-u przełożyła się na liczbę reklam alkoholu w social mediach? Logując się na Instagramie nadal spotkamy się z kreacjami reklamowymi i przykładami współprac marek z twórcami internetowymi, którzy starają się w pozytywnym świetle ukazać produkt. Okazuje się jednak, że coraz więcej influencerów zaczyna dostrzegać problem nie tylko promowania alkoholu na swoich kanałach, ale ogóle w mediach i w przestrzeni publicznej.
#NMPoleca: Jak piękny design zwiększa konwersję w e-commerce? Tips & Tricks od IdoSell
Jedną z takich osób stała się Maja Bohosiewicz (twórczyni internetowa, prowadząca program „Love Never Lies” i założycielka marki Le Collet), która jakiś czas temu zamieściła na swoim profilu obszerny post dotyczący kwestii alkoholu w polskiej kulturze. Influencerka podzieliła się swoimi obserwacjami w kwestii alkoholu po przejściu na abstynencję.
Słuchaj podcastu NowyMarketing
– Kilka miesięcy temu naszła mnie refleksja, żeby pożegnać z mojego życia alkohol. Na początku spotkania towarzyskie, wakacje, drink z palemką czy wino do kolacji triggerowały mnie. Minęły kolejne tygodnie i chociaż nie mam żadnego twardego postanowienia, że „już nigdy, przeeeeenigdy”, to temat alkoholu po prostu jakoś przestał mnie dotyczyć. Co dziwnego zaobserwowałam? Że alkohol jest WSZĘDZIE. Dosłownie wszędzie, jako rozrywka, jako rozwiązanie problemów, jako najwyższa forma świętowania.
Wyświetl ten post na Instagramie
Bohosiewicz przyznała, że to wizyta w domu dziecka otworzyła jej oczy i pokazała, jak bardzo używki są szkodliwe dla społeczeństwa. Zaznacza jednak, że problem alkoholowy dotyka nie tylko rozbitych rodzin, czy z tych z problemami finansowymi, ale także ludzi „nie z patologii”, którzy np. korzystają z kroplówek witaminowych.
– Później spotkanie z miłym panem, który ratował mnie kroplówką po chorobie, a rdzeń ich biznesu to odtrucia alkoholowe – wspomina aktorka. – Kilka historii ze zniszczonymi życiorysami ludzi niebiednych. Chciało by się powiedzieć NIE patologii. Ale jednak patologii, tylko takiej z pieniędzmi.
Według influencerki alkohol powinien zniknąć z przestrzeni publicznej, a twórcy internetowi powinni dwa razy zastanowić się, zanim opublikują na swoich feedzie zdjęcie „przy kieliszku”.
– Ta dyskusja jest potrzebna. I pewnie tym, którzy z alkoholem mają zdrową relację, może nie mieścić się w głowie, że trzeba go z przestrzeni publicznej usuwać – to niestety, ale normalizowanie picia w tym chorym kraju, gdzie sprzedaż „małpek” przed południem wynosi MILION dziennie. MILION dziennie buteleczek gorzały kupują Polacy, zanim na stole pojawi się pomidorowa. To jest tak smutne – dodaje w swoim poście Bohosiewicz.
Co ważne to nie jedyny głos w sprawie reklamowania alkoholu w świecie social mediów. W ostatnich dniach do problemu odniosła się również influencenka Marzena Marideko, która na swoim kanale przyznała, że nie zdawała sobie sprawy z powagi sprawy i że przeprasza za wszystkie swoje publikacje związane z alkoholem. Dodatkowo głos w sprawie zabrała wokalistka Honorata Skarbek, która wypuściła nowy klip „Ogień” (w piosence opowiada o uzależnieniu i współuzależnieniu), a w swoich social mediach odnosi się już bezpośrednio do dynamicznie rozwijającego się problemu społecznego.
Wyświetl ten post na Instagramie
– W Polsce żyje około kilkunastu milionów osób uzależnionych od substancji psychoaktywnych i zachowań (jak hazard czy uzależnienie od internetu). W tym od 2 do 3 milionów osób uzależnionych jest od alkoholu. Część z tych osób straci w wyniku uzależnienia życie, bo każdy nałóg to choroba, a nieleczona prowadzi do śmierci. Uzależnienie trudno jest zatrzymać w pojedynkę, dlatego sięganie po pomoc to sposób na ratowanie życia. Nieleczona choroba zawsze postępuje, niszcząc coraz bardziej zdrowie i życie osoby uzależnionej i jej bliskich – pisze wokalistka w poście. We wpisie Skarbek odnosi się również do osób współuzależnionych.
– Współuzależnienie dotyka dużą część osób będących w bliskich relacjach z uzależnionymi, bo nałóg to choroba całej rodziny. Współuzależnienie prowadzi do depresji, zaburzeń lękowych lub PTSD (zespołu stresu pourazowego – przyp. red.). Niekiedy prowadzi do uzależnienia od leków uspakajających lub alkoholu. Łączenie leków z alkoholem grozi śmiercią. Współuzależnione osoby narażone są na przemoc, o której wstydzą się głośno mówić. Osoba współuzależniona za wszelka cenę próbuje „uratować”, zmienić kogoś, kto jest uzależniony, często kosztem własnego zdrowia psychicznego i fizycznego. Współuzależnieni potrzebują pomocy, częściej niż im się wydaje dlatego warto ich wspierać zamiast oceniać – czytamy na profilu Honoraty Skarbek.
PS Alkohol szkodzi zdrowiu – Irlandia wprowadza na etykietach nowe ostrzeżenia, które oburzają Włochów
Alkohole w Irlandii będą opatrzone nowymi etykietami. Na butelkach pojawi się ostrzeżenie o zagrożeniu związanym z piciem alkoholu. Takie rozwiązanie zbulwersowało Włochów, którzy obawiają się o wpływ przepisów na ich rynek winiarski.
PS 2 Marketing alkoholowy – jak wygląda w Polsce i czy powinien zostać ograniczony?
Nikogo w Polsce nie dziwi wyraźna ekspozycja alkoholu w sklepach, sprzedaż wódki na stacjach benzynowych i billboardy z piwem na ulicach. Alkohol jest przecież w naszej kulturze od zawsze i towarzyszy nam podczas mniejszych i większych spotkań.Dlaczego zatem producenci mieliby go nie promować?
PS 3 Zakopane wprowadza zakaz sprzedaży alkoholu w nocy
Władze Zakopanego postanowiły wprowadzić nocną prohibicję. Od godziny 23:00 sprzedaż alkoholu w całodobowych sklepach i na stacjach benzynowych na terenie miasta będzie zabroniona.